poniedziałek, 22 października 2007

Tort



Tort to ciasto na wyjątkowe okazje, które trafiają się średnio kilka razy w roku. Taka też okazja nadarzyła mi się ostatnio, więc po małej “rozgrzewce” z torcikiem śmietanowym, przyszła pora na prawdziwy tort.
Przepis na biszkopt mam już od bardzo dawna, niezmiennie ten sam, bez odrobiny proszku do pieczenia. Krem doskonaliłam z czasem, aż w końcu znalazłam taki, który najbardziej mi odpowiada (nie trzeba go długo ubijać, ani nie jest w smaku bardzo maślany). Nasączenie dość intensywne (tym razem na specjalne życzenie), do tego podwójna warstwa kwaśnego dżemu, dodatkowo “ożywiającego” smak.






Na 1 biszkopt (będą potrzebne 2):

- 4 jajka

- 3/4 szkl. cukru

- 1 szkl. mąki

- szczypta soli


Krem:

- 1 jajo

- 3/4 szkl. cukru

- cukier waniliowy

- 1/3 szkl. mleka

- 1,5 kostki masła (część można zastąpić margaryną)

- kakao do koloru (ok. 1 łyżka)


Poncz:

- ok.3/4 l przegotowanej wody

- ok.1/4 łyżeczki kwasku cytrynowego lub sok z cytryny

- aromat rumowy

Wszystko razem wymieszać.


Dodatkowo:

- kwaśny dżem (najlepiej z czerwonej porzeczki)


Jaja na biszkopt ubić z cukrem i solą na puszystą, kremową masę. Dodać przesianą mąkę i delikatnie wymieszać łyżką.Wyłożyć do tortownicy (26 cm średnicy) wyścielonej pergaminem i piec ok.35 minut w temp. 180 st.C. W międzyczasie przygotować ciasto na drugi biszkopt. Nie należy jednak dodawać mąki, dopóki nie zwolni się tortownica po upieczeniu i kilkominutowym ostudzeniu pierwszego biszkoptu. Jeśli ktoś ma dwie takie same tortownice i pojemny piekarnik, można od razu przygotować podwójną porcję i upiec 2 biszkopty jednocześnie.

Krem: jajo utrzeć dokładnie z cukrem i cukrem waniliowym, mleko zagotować. Masę jajeczną dodać do mleka i ciągle mieszając (łatwo się przypala) poczekać do momentu zagotowania.Zdjąć z ognia i ostudzić. Masło utrzeć, dodając stopniowo masę jajeczno-mleczną. Gotowy krem podzielić na dwie części, do jednej dodać kakao. Jeśli planujemy ozdabiać tort białym kremem - powinno być go trochę więcej niż ciemnego.

Biszkopty poprzecinać na połowy. Pierwszy placek nasączyć przygotowanym ponczem, posmarować niezbyt grubą warstwą jasnego kremu. Drugi placek posmarować dżemem (od przypieczonej strony) i ułożyć na placku z kremem, odwracając dżemem do kremu. Nasączyć ponczem i posmarować kremem ciemnym (zużywając mniejszą część). Na to położyć trzeci placek i znowu nasączyć. Posmarować jasnym kremem (część pozostawić do dekoracji), przykryć ostatnim plackiem posmarowanym od dołu dżemem, nasączyć. Całość posmarować pozostałym kremem ciemnym, łącznie z bokami. A oto jeszcze raz w skrócie kolejne warstwy tortu, zaczynając od dołu: biszkopt-krem jasny-dżem-biszkopt-krem ciemny-biszkopt-krem jasny-dżem-biszkopt-krem ciemny (każdy placek biszkoptowy oczywiście nasączony ponczem).

Udekorować według własnych upodobań.


Rady praktyczne:

Biszkopty najlepiej upiec dzień wcześniej (łatwiej się je kroi i mniej pracy na drugi dzień).

Czasami biszkopty niezbyt równo udaje się przekroić, dlatego też warto najpierw "na sucho" poskładać wszystkie placki i obracać nimi tak, aby całość trzymała w miarę poziom i pion ;-) Kiedy efekt będzie już zadowalający, należy zrobić z boku niewielkie wcięcie, aby później nic nam się nie pomieszało (to sposób mojej mamy) :-)

Zbyt przypieczony biszkopt można troszkę "zetrzeć" tarką do ziemniaków, a okruszki wykorzystać do obsypania boków tortu (ja tym razem użyłam siekanych migdałów w karmelu).

Do dekoracji najlepiej używać owoców kandyzowanych (o ile w ogóle mamy zamiar zdobić tort owocami), gdyż świeże szybko "więdną", chyba, że są w galaretce lub dołożymy je tuż przed podaniem.Ja tym razem "ulepiłam" ozdoby z masy cukrowej, a na obręcz dookoła tortu wykorzystałam resztę kremu.


18 komentarzy:

  1. Evenko, zrobilam Twoj torcik :) Nie jest tak sliczny jak Twoj, ale jest :) A zrobilam go na urodziny Ukochanego, ktore ma dzis :)
    Pozdrawiam Cie : )

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję , że ukochanemu będzie smakował ;-)
    Wszystkiego najlepszego dla niego z okazji urodzin i pozdrowienia dla Ciebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dotarłam na Twojego bloga, właśnie dzięki Majance, która robiła tort z Twojego przepisu. Planuję tez zrobić tort i chyba skorzystam z Twojego przepisu. Przede wszystkim krem wydaje się prosty do zrobienia i ten dżem zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach, to jeszcze raz ja. Bo analizowałam przepis, i zastanawaiam się na wielkością tortownicy w jakiej robiłaś swój tort. I kremu na nią było wystarczająco?

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi miło , że do mnie zajrzałaś :-)
    Moja tortownica miała 26 cm średnicy. A kremu zawsze mi wystarcza , bo smaruję dość cienko (nie lubię jak tort jest mocno kremowy) i na wierzchu nie robię zbyt dużo kremowych dekoracji. A jeśli obawiasz się , że może Ci go nie wystarczyć , to proponuję zwiększyć porcję: 1 szkl. cukru , 1 jajko , 1/2 szkl. mleka , 2 kostki masła (może być 1 margaryna i 1 masło , wtedy masa lepiej się połączy), cukier waniliowy.
    Krem z tego przepisu jest rzeczywiście łatwy do zrobienia , więc myslę , że wszystko powinno się udać :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Evenko, planuję zrobić dziś wieczorem biszkopt do tortu. I wiesz co, nie wiem z ilu jajek mam go zrobić. Przed wszystkim będzie to małą tortownica- 21 cm. CZy z 4 jajek, z Twojego przepisu było by ok? Nie będzie to za mało? Bo mogłabym nawet na 2 krążki przekroić, nie musi to byc jak u Ciebie. Jak myślisz? JEsteś w stanie mi doradzić?

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę , że na taką małą tortownicę biszkopt z 4 jajek powinien być wystarczający , nawet żeby go potem przekroić dwa razy (czyli na 3 krążki). Ewentualnie , jeśli uważasz , że może jednak wyjdzie za niski i dla pewności chciałabyś troszkę wyższy , to możesz do tego samego przepisu dodać 1 jajko więcej , 2 łyżki cukru i 2 łyżki mąki.
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki, Evenko za radę. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Tort wygląda wyśmienicie...aż ślinka cieknie :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Kuchareczko , dziękuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Evenko masz cudowne torty - tak pięknie udekorowane! Nie bardzo wiedziałam pod którym Ci to napisać, ale mam nadzieję, że tutaj też będzie dobrze - serdecznie dziękuję za przepis na biszkopt. Udał mi się bez problemu. Pięknie urósł i nie było zakalca;) Duże buziaki:***

    OdpowiedzUsuń
  12. Atinko , dziękuję i cieszę się razem z Tobą :-)
    Biszkopt z tego przepisu piekę od zawsze , a wcześniej piekła go moja mama.

    OdpowiedzUsuń
  13. Tort był wysmienity, naprawde, chyba najlepszy mój wypiek, tylko mase robilam dwa razy, bo wyszlo jej naprawde malo, ale ogolnie pyszność nad pysznościami ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam serdecznie mam takie małe pytanko mam ochotę zrobić ten tort z Pani przepisu ,tylko chciałabym go przygotować dzień wcześniej przed podaniem nie wiem jednak czy stojąc w lodówce przez cały dzień i noc będzie dobry , głównie chodzi mi o masę czy ona się nie popsuje proszę o radę !!

    OdpowiedzUsuń
  15. Witam serdecznie mam pytanie czy ten tort można przygotować dzień wcześniej chodzi mi głównie o masę czy stojąc w lodówce przez całą noc i do południa będzie dobra , proszę o radę ,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten tort będzie dobry nawet przez kilka dni :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Evenko powiedz mi proszę, bo nie jestem pewna...nie dajesz proszku do pieczenia do tego biszkopta?? po przekrojeniu go na pół ile mniej więcej cm grubości ma? Bardzo proszę Cię o odpowiedź bo moja blaszka to 28cm i chcę wiedzieć jak to rozplanować a robię tort na rocznicę ślubu:) Pozdrawiam
    Jagódka:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zgadza się, do biszkoptu nie dodaję proszku do pieczenia.
    Po przekrojeniu placek ma ok. 2 cm grubości.

    OdpowiedzUsuń