piątek, 20 lutego 2009

Pączki ziemniaczane




Przyznam, że dość długo krążyłam wokół tego przepisu, zanim zdecydowałam się go wypróbować. Wierzyć mi się nie chciało, że z tak dużą ilością dodanych ziemniaków mogą wyjść smaczne pączki. A jednak! Wyszły wspaniałe pączusie i wcale nie czuło się w nich ziemniaków. Owszem, były trochę cięższe i bardziej wilgotne od typowych pączków drożdżowych, ale nie musi to być ich wadą. Mnie osobiście bardzo smakowały i jeszcze na drugi dzień nie straciły aż tak wiele ze swojej świeżości, a to właśnie dzięki ziemniakom. Dodatkową zaletą tego przepisu jest to, że nie trzeba czekać, aż ciasto urośnie. Polecam wypróbować :-)




Składniki (na dużą porcję , z połowy wychodzi ok. 18 sztuk):

- 1 kg ziemniaków

- 1 kg mąki

- 10 dag drożdży

- 3/4 szklanki cukru

- 3 jajka (na połowę porcji dałam 1 całe jajko i 2 żółtka)

- 3 żółtka

- 25 dag masła (może być roślinne)

- cukier waniliowy

- szczypta soli

- 2 łyżki spirytusu lub octu

- marmolada lub gęsty dżem

- cukier puder do posypania


Ziemniaki obrać, ugotować, gorące zemleć w maszynce lub przecisnąć przez praskę. Do wciąż gorących ziemniaków dodać masło i od czasu do czasu zamieszać, aż całkiem się rozpuści. Przestudzić, rozkruszyć drożdże i wymieszać z masą ziemniaczaną. Jajka ubić z żółtkami i cukrem, dodać do ziemniaków. Wsypać mąkę, sól i wyrobić. Na koniec dodać spirytus i wszystko dokładnie wyrobić (ciasto powinno być miękkie i lepkie, ale nie takie jak drożdżowe). Nabierać łyżką ciasto, rozpłaszczać na dłoni placuszek, kłaść na środek marmoladę i zlepiać. Układać na stolnicy posypanej mąką. Po zrobieniu wszystkich pączków rozgrzać tłuszcz do temperatury około 180 st.C. Smażyć z obu stron, jak typowe pączki, tylko trochę dłużej (sprawdzać patyczkiem). Po usmażeniu posypać cukrem pudrem.

Uwaga: ciasto nie musi wyrastać, jak typowe ciasto drożdżowe. Tak samo uformowane pączki - wystarczy, że poleżą kilka minut, zanim rozgrzeje się tłuszcz, a potem urosną jeszcze podczas smażenia.

19 komentarzy:

  1. Bardzo apetyczne są te pączusie...co prawda troche jestem przejedzona swoimi, ale Twojego chętnie bym capnęła...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Kass :-)
    Ja wiem , że dzisiaj pączki to trochę jak musztarda po obiedzie , ale zostało jeszcze kilka dni karnawału , więc może ktoś skorzysta. A jeśli nie , to będzie duuużo czasu do przyszłego roku , żeby sobie wypróbować ten przepis ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pysznie wyglądają:) Ja jeszcze nigdy nie robiłam pączków, ale może kiedyś spróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  4. kto by pomyslal zeby do paczkow dodac ziemniaki?;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję :-)
    Nie wiem kto pierwszy wpadł na ten pomysł z ziemniakami , ale nieźle to wykombinował ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Smakowicie wyglądają :)! A to ich kuszące czerwone wnętrze... Ah, ja bym sobie pączka dziś zjadła, jeszcze nie mam dość :).

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszędzie smaczne pączki, (najlepsze z dżemem), a ja w tym roku ani jednego nie upiekłam, nawet nie zjadłam...

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Evenko pączusie wyglądają bardzo apetycznie. Ciekawa jestem smaku. Ja nigdy jeszcze sama nie robiłam pączków.
    Pyszności:))
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję Wam :-)
    Szczerze mówiąc sama nie wiedziałam co mi z tego wyjdzie , bo po pierwsze przepis dość nietypowy , a po drugie miałam kiepski dzień , ale ku mojej wielkiej radości pączki wyszły bardzo smaczne :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba jeszcze nie jadłam takich pączków ziemniaczanych,ale z opowiadań wiem,że są bardzo pusztyste!:)
    pozdrawiam
    piękne !

    ..waniliowachmurka.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie jestem wielbicielką pączków i sama jeszcze ich nigdy nie robiłam. Takiego Twojego jednak chętnie bym zjadła ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj Kass.
    -Bardzo Ci dziekuje za wspanialy przepis na paczki,dzisiaj smazylam rewelacja w smaku,puszystosci i szybkosci.Przypadkiem tu weszlam i przepisalam recepte.Dzisiaj przekonalam sie ze sa extra...zawsze takie bede smazyc.Pozdrawiam serdecznie.Teresa.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja jestem evenka ;-)
    Ale najważniejsze , że pączki smakowały :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepis bardzo mnie zainteresował, ponieważ nigdy nie smażyłam pączków z ziemniakami. Kiedyś tylko piekłam bułki z ziemniakami, które wyszły bardzo puszyste. Pączki smażyłam na oleju kokosowym. Zamiast cukru dodałam ksylitol i 1/3 łyżeczki cukru trzcinowego, żeby drożdże zaczęły rosnąć. Zamiast mąki pszennej, dałam mąkę orkiszową. Pączusie wyszły baaardzo pyszne! Polecam i pozdrawiam!:)

    ...www.smaczne-zdrowe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja właśnie już po raz 4 robię pączki według tego przepisu ;) Genialne są!

    Pozdrawiam z Gdańska

    OdpowiedzUsuń
  16. Cieszę się, że pączki smakują i również pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ciekawie napisane. Super wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń