piątek, 14 maja 2010

Muffiny z syropem klonowym



Przepis na te dosyć nietypowe muffinki znalazłam u Alinki (nawet mi się "rymnęło"). Same w sobie niezbyt słodkie, ale z lukrem już tak - tym bardziej, że zrobiłam go także z dodatkiem syropu klonowego. Osobiście uważam, że czekoladę można tu pominąć, ale za to orzechy doskonale dopełniają smaku.




Składniki na 12 sztuk:

- 300 g mąki tortowej

- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia

- 120 g masła

- 2 jajka

- 50 g brązowego cukru

- 150 ml syropu klonowego

- 4 łyżki mleka

- 30-40 g gorzkiej czekolady

- 50 g orzechów włoskich


- lukier i orzechy do dekoracji


Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia. Masło rozpuścić z cukrem i przestudzić.

Jajka zmiksować z mlekiem i syropem klonowym. Dodać masło z cukrem oraz mąkę z proszkiem do pieczenia, wymieszać i połączyć ze startą czekoladą oraz zmielonymi orzechami. Formę na muffinki natłuścić masłem lub wyłożyć papilotkami i napełnić ciastem do 2/3 wysokości (ja nakładałam do pełna). Piec w temperaturze 190 st.C ok. 25 minut.

Ciepłe muffiny polać lukrem (u mnie cukier puder + syrop klonowy + odrobina wody) i ozdobić orzechami.


18 komentarzy:

  1. Z orzachami i syropem sa naprawde pyszne!. Tutaj sprzedają takie i czasem pałaszowałąm takiego na drugie śniadanie...niestety jak dla mnie były o ciut za słodkie;/ Ale twoje pysznie wyglądaja, może i ja się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tego typu muffiny jadłam pierwszy raz , ale pączki bardzo lubiłam z taką "klonową" polewą i orzechami. Pomyślałam , że muffiny też będą mi smakowały , no i nie pomyliłam się.
    Tylko mój m-żonek coś kręcił nosem , ale on ostatnio zrobił się bardzo wybredny ;-))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie wyglądają.
    Muszą spakować super, bo orzechy i syrop klonowy są pyszne:))

    Pozdrawiam Cię Evenko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne są z tym lukrem obsypane orzeszkami.
    nigdy nie próbowałam syropu klonowego.

    OdpowiedzUsuń
  5. na pewno nie odmówiłabym sobie żadnej z nich :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję :-)
    Wiem , że syrop klonowy jest dosyć drogi i nie namawiam , żeby kupować go specjalnie do tych muffinów (biorę pod uwagę , że komuś mogą nie posmakować) , ale jeśli już go używacie , np. do "pankejków" , to warto wypróbować ten przepis :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne!
    Szkoda tylko, że syrop klonowy do najtańszych nie należy i niestety nie jestem (póki co) jego szczęśliwą posiadaczką...

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pączki? ;) O matko teraz to mi dopiero apetytu narobiłaS!!:) A ja nie mogę...ciepło się robi i się do stroju kąpielowego przez ciebie nie zmieszcze;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie i okazale wyglądają :) co to za papilotki? Nie wyglądają jak papierowe :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję :-)

    Papilotki są silikonowe.

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam muffinki ale sama niewiem dlaczego je tak rzadko piekę, Twoje prezentują się bardzo okazale i apetycznie :) pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  12. ale pysznie wyglądają !

    zapraszam do mojego konkursu
    http://smakuje.blox.pl/2010/05/Oliwa-Sanremo-Grup-i-KONKURS.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam syrop klonowy i mufinki dlatego jestem pewna, że ten przepis będzie jednym z moich ulubionych:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wyglądają mega apetycznie! i są rozwiązaniem na zalegający w mojej szafce syrop klonowy :) zapewne niebawem wypróbuję.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  15. O Evenko, nie zauważyłam wcześniej u Ciebie tych muffinek. Przegapiłam:( Cieszę się, że je upiekłaś. Mnie za każdym razem coraz bardziej smakują.

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję za komentarze , a Tobie Alinko za przepis :-)

    OdpowiedzUsuń