Nawet, jeśli mamy już swój ulubiony przepis na chleb, to po jakimś czasie i tak chce się spróbować czegoś innego. Tym razem postanowiłam wypróbować chleb codzienny Mirabbelki. Co prawda moja wersja nie jest w ogóle podobna do oryginału, ale to z powodu mąki żytniej - nie miałam białej, więc użyłam takiej "średniej". I dlatego właśnie mój chleb bardziej przypomina razowiec. Niemniej jednak całkiem smaczny, choć przyznaję się, że wolę jasne pieczywo ;-)
Przepis wraz z dodatkowymi wskazówkami można znaleźć na stronie autorki.
P.S. Poniżej ten sam chlebek w wersji jasnej (z białą mąką żytnią). I to jest właśnie to, co lubię :-)


Witaj Evenko! :) Chlebek wygląda pięknie. Pyszności! Podziwiam Cię za te cudne wypieki. Pozdrówka:)
OdpowiedzUsuńPiękny chlebek! Fajny kolor wyszedł z tej średniej mąki :). Taki ciemny to ma nawet więcej uroku niż zwykły, biały :)...
OdpowiedzUsuńCieszę się , że chlebek mimo wszystko Wam się podoba :-)
OdpowiedzUsuńEvenko chlebek wygląda smakowicie:) rozumiem jednak, że nie jesteś nim zachwycona i raczej nie będziesz do niego wracała?
OdpowiedzUsuńPiekny Evenko!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
OdpowiedzUsuńAtinko , nie byłam nim zachwycona , bo miałam nadzieję , że jednak wyjdzie bardziej podobny do mirabellkowego , ale na pewno do niego powrócę , jak tylko zdobędę białą mąkę żytnią :-)
ja lubie wlasnie takie ciemne pieczywo:)
OdpowiedzUsuń