Do -50% na wybrane produkty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pulchne wypieki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pulchne wypieki. Pokaż wszystkie posty
środa, 7 maja 2025

Zawijaniec drożdżowy z masą kajmakową

 

Zawijaniec drożdżowy, czyli zaplatana drożdżówka, z masą kajmakową i orzechami. Ciasto jest wilgotne, maślane, a z tym nadzieniem naprawdę wyjątkowe w smaku i sycące. 

U mnie powstał jeden gruby warkocz, ale można zrobić też dwa cieńsze. A jeżeli zależy Wam na żółtym kolorze ciasta, dodajcie do niego szafran.

piątek, 29 maja 2020

Drożdżówka jogurtowa



Drożdżówka jogurtowa z marmoladą i kruszonką. Puszysta i wilgotna jednocześnie, długo zachowująca świeżość.
Z podanej porcji wychodzą dwie drożdżówki - jedna to zdecydowanie za mało :-)

czwartek, 6 grudnia 2018

Drożdżówka dyniowa bez jajek



Doskonała drożdżówka dyniowa, bez dodatku jajek. W pięknym, słonecznym kolorze, puszysta i wilgotna jednocześnie. Najlepsza oczywiście na świeżo, ale odpowiednio przechowana, także następnego dnia będzie bardzo dobra.
Piekłam ją już trzy razy w krótkim czasie i to z półtorej porcji, więc o czymś to świadczy :-) Wykorzystałam do niej tylko część swojej ostatniej dyni i jeszcze sporo jej zostało, więc możliwe, że to nie koniec dyniowego wypiekania ;-)
piątek, 23 marca 2018

Zaparzana drożdżowa babka waniliowa



Piekłam już wcześniej podobną babkę i wiem, że zaparzanie to dobry sposób na zachowanie świeżości ciasta drożdżowego. Babka z tego przepisu wychodzi puszysta i wilgotna jednocześnie. A to właśnie oznacza, że będzie smaczna zarówno pierwszego jak i kolejnego dnia po upieczeniu. Do babek często dodaje się rodzynki, ale nie wszyscy je lubią, więc tym razem użyłam suszonej żurawiny.
piątek, 26 maja 2017

Drożdżówka na śmietanie




Mam już swoją ulubioną drożdżówkę, którą piekę najczęściej, jednak nie przeszkodziło mi to w wypróbowaniu nowego przepisu. Choć przyznać muszę, że stało się to też dziełem przypadku (niektórzy uważają, że nie ma przypadków, są tylko znaki :-). Otóż miałam do wykorzystania śmietanę w trybie natychmiastowym i to był właściwie główny powód przetestowania tej receptury. Mogłam jednak skorzystać z innego przepisu, ale wybrałam właśnie ten. I bardzo się z tego cieszę. Drożdżówka wyszła pyszna ! Nie taka puchata i "nadmuchana" jak bywają niektóre, ale bardziej zwarta i wilgotna, a do tego długo zachowująca świeżość. Polecam :-)
środa, 10 maja 2017

Niemieckie przekładane ciasto drożdżowe (Bienenstich)



Ciasto drożdżowe przełożone masą budyniową, z przypieczoną skorupką migdałową na wierzchu.
Niemiecki klasyk, a dla mnie nowość, bo nigdy wcześniej nie spotkałam się z ciastem drożdżowym przekładanym kremem (co innego pieczone razem z nadzieniem - dżem, ser, mak, a nawet nutella). 
Byłam zmuszona wprowadzić jednak pewną zmianę w przepisie, stąd moja wersja różni się nieco od tradycyjnego 'Bienenstich'. A mianowicie, różnica polega na tym, że u mnie ciasto składa się z dwóch cienkich placków złączonych kremem, a wersja podstawowa z jednego, przekrojonego na dwa. Która opcja jest lepsza tego nie wiem, bo nie mam porównania, ale najważniejsze, że na koniec suma placków się zgadza, a ciasto wychodzi naprawdę smaczne :-)
poniedziałek, 13 marca 2017

Drożdżowe ciasto z dynią




Przepis trochę nietypowy jak na tę porę roku, bo dla wielu z Was wypieki dyniowe kojarzą się raczej z jesienią (dla mnie też), zwłaszcza, jeśli są z dodatkiem startej dyni, a nie puree. Tak się jednak złożyło, że miałam do wykorzystania jeszcze trochę świeżej dyni, więc postanowiłam wypróbować pewną dawno już zachowaną recepturę. 
Ciasto nie przypomina typowej drożdżówki, chociaż dużo w nim drożdży. Jest mniej puszyste i o wiele bardziej wilgotne, właśnie za sprawą dyni. No i ten słoneczny kolor... uwielbiam dynię choćby tylko za to :-)

wtorek, 28 lutego 2017

Łatwa drożdżówka z serem, dżemem i kruszonką




To już kolejna odsłona mojej ulubionej drożdżówki bez wyrabiania. Tym razem zrobiłam ją z masą serową, dżemem i całkiem sporą ilością kruszonki na wierzchu. Lubimy takie ciasta, zwłaszcza m-żonek :-)

Przepis jest na dużą blachę, ale to wciąż taka sama porcja ciasta, jak poprzednio. Po prostu teraz drożdżówka jest cieńsza i można ją pokroić na "zgrabniejsze"  kawałki :-) 

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Łatwa drożdżówka z truskawkami, serem i kruszonką




„Łatwa” drożdżówka, bo bez zagniatania. Od jakiegoś już czasu moja ulubiona. Punktem wyjścia był ten przepis, ale przerobiłam go nieco i tego się trzymam do dziś. Była już wersja z dżemem, serem i różnymi owocami. Polecam wypróbować i pokombinować także z innymi dodatkami :-)

czwartek, 3 kwietnia 2014

Babka-kołacz



Tak, tak... kolejna babka, tym razem drożdżowa :-) Jadłam już przeróżne wypieki drożdżowe, w tym także krucho-drożdżowe. Bardziej puszyste lub mniej, mięciutkie lub wręcz chrupiące. Myślałam, że w tym temacie już nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć, a jednak. Ta babka to połączenie ciasta drożdżowego z ucieranym. M-żonek po spróbowaniu nawet nie wiedział, że je drożdżówkę. Może nie jest specjalnie wilgotna, ale w tym przypadku nie przeszkadza mi to zupełnie, w dodatku z lukrem smakuje wyśmienicie. Jeżeli na Wielkanoc miałabym się zdecydować na babę drożdżową (zazwyczaj ich nie piekę, bo zbyt szybko czerstwieją), to właśnie na taką. Polecam :-)
poniedziałek, 3 lutego 2014

Cytrynowe ciasto drożdżowe



Drożdżówka, ach, drożdżówka... Pięknie pachnąca cytryną, z lukrem i rodzynkami (tak, wiem, nie każdy je lubi ;-) Ja co prawda mam słabość do wanilii, więc dodałam jej mimo wszystko odrobinę do lukru, zamiast aromatu cytrynowego, ale Wam podaję przepis w oryginale. No dobrze, nie do końca tak jak w oryginale, bo ciasto przygotowałam po swojemu. Ale proporcji nie zmieniałam i niczego nie dodawałam (pomijając lukier ;-) Polecam !

piątek, 5 kwietnia 2013

Babka drożdżowa zaparzana



Zapewne dla niektórych z Was baba drożdżowa jest nieodzownym elementem wielkanocnego stołu. Dla mnie niekoniecznie, bo choć drożdżówki bardzo lubię, to raczej staram się nie serwować ich w towarzystwie innych słodkości. Aby w pełni docenić smak tej babki upiekłam ją jeszcze przed świętami. Była pyszna ! Puszysta, wilgotna, pachnąca pomarańczą i co ważne, dzięki zaparzaniu mąki dłużej zachowała świeżość.
 
P.S. U mnie ta babka występuje w postaci czterech mini-babeczek, ale przepis podaję bez zmian, na jedną, dużą formę.
piątek, 3 sierpnia 2012

Drożdżowy warkocz z serem



A oto przepis, który zapowiadałam w poprzednim poście. Pyszny warkocz drożdżowy według przepisu Bajaderki z forum CinCin. Lekki i puszysty, szybkoznikający ;-) Miał być z serem i jest, tyle, że u mnie go nie widać, bo został przykryty konfiturą z aronii (dodałam jej dla kontrastu zarówno smakowego, jak i wizualnego).
wtorek, 6 grudnia 2011

Łatwa drożdżówka z dżemem i kruszonką



To, czego nie lubię w cieście drożdżowym najbardziej to wyrabianie go. Zazwyczaj skracam tę czynność jak tylko się da, nawet, jeśli nie jest to wskazane. No chyba, że ciasto ma być na specjalną okazję, wtedy bardziej się staram ;-) Nie lubię też czekać aż ciasto wyrośnie, bo zwyczajnie nie mam na to czasu, zwłaszcza ostatnio. Za to dla wyrównania bardzo lubię drożdżówki jeść (a m-żonek jeszcze bardziej) i dlatego nie mogę zrezygnować z ich pieczenia :-) Na szczęście trafiłam na przepis idealny dla mnie. Ciasta w ogóle nie trzeba wyrabiać, ani czekać na wyrośnięcie (może rosnąć w nocy, gdy śpimy). No i najważniejsze - ta drożdżówka jest przepyszna ! Delikatna, mięciutka i wilgotna, nawet na drugi, trzeci dzień. Ja zawsze robię ją z dżemem (rzadkim, bo i ciasto nie jest gęste) i posypuję kruszonką, ale można użyć do niej także owoców lub upiec bez niczego - jak kto woli. 
piątek, 4 marca 2011

Drożdżowa plecionka z serem i dżemem




Znowu sięgnęłam po przepis znaleziony u Tatter. Tym razem obyło się bez niespodzianek i plecionki wyszły przepyszne :-) Co prawda dokonałam pewnych zmian, ale to bardzo niewielkie zmiany, bo  zamiast mąki do masy serowej dodałam wiórki kokosowe, a zamiast świeżych owoców dałam dżem. Tatter zrobiła wersję bardziej letnią, a ja zimową (z kolei w oryginale występuje 'lemon curd'). Co kto lubi, do wyboru :-)
sobota, 22 stycznia 2011

Przekładaniec drożdżowy



O tym przepisie (wyciętym dawno temu z jakiejś kolorowej gazety) przypomniałam sobie w czasie przygotowań do Świąt, a dokładnie podczas gotowania kompotu z suszu. Zawsze szkoda mi tych owoców, które potem zostają, bo niestety nie ma na nie amatorów. Tym razem postanowiłam, że nie pozwolę im się zmarnować i tuż po Świętach (taaa... zeszło z tym wpisem) upiekłam taki oto przekładaniec. Wyszedł trochę mało słodki i kolorowy, bo przeważały w nim jabłka, ale to już można sobie dopasować wedle uznania (następnym razem na pewno dodam owoców z konfitury, żeby był słodszy). Wierzch posypałam cukrem pudrem, ale myślę, że lukier zdecydowanie bardziej by mi tu pasował (z pączkami też tak mam - wolę lukrowane ;-)
sobota, 4 grudnia 2010

Plecionka serowo-jagodowa



No tak, Polska śniegiem zasypana, a ja wyskakuję tutaj z jagodami. Jednak użyłam jagód ze słoiczka, a nie świeżych, jak podaje przepis, czyli zrobiłam wersję bardziej zimową ;-) 
Plecionka wyszła pyszna, ale nie mogło być inaczej, bo recepturę na nią wzięłam z tej strony. Jeszcze tylko dodam, że ciasto należy przygotować wieczorem dnia poprzedzającego pieczenie. I to by było na tyle - smacznego ! :-)
piątek, 15 października 2010

Kokosowa drożdżówka z owocami



Ciasto drożdżowe z owocami zatopionymi w masie kokosowej, a to wszystko posypane kruszonką. Czy potrzeba coś jeszcze dodawać ? Dla mnie pycha ! Przepis znalazłam na tej stronie, tylko dostosowałam go do wymiarów mojej blaszki i zmieniłam parę szczegółów.
piątek, 19 lutego 2010

Drożdżówka z dżemem



Jakiś czas temu m-żonek zażyczył sobie drożdżówkę - koniecznie z dżemem i kruszonką. Długo nie dałam się prosić, bo sama miałam ochotę na takie ciasto. Dodatkowo wykombinowałam sobie, że zużyję resztę mleczka kokosowego, które mi zostało od faworków (i to dokładnie tyle, ile było mi potrzeba). W ten oto sposób powstała pyszna drożdżówka z kokosową nutą.

czwartek, 12 listopada 2009

Drożdżowa plecionka z orzechami


 
Smaczna i dosyć ciekawie wyglądająca plecionka. Przepis inspirowany kilkoma innymi, a najbardziej podoba mi się w nim to (oprócz smaku oczywiście), że ciasta nie trzeba długo wyrabiać, tak jak w przypadku tradycyjnych drożdżówek, tylko wystarczy wszystkie składniki dokładnie połączyć i wstawić na noc do lodówki. W tym czasie ciasto urośnie i stężeje (tuż po wymieszaniu jest mocno klejące). A na drugi dzień, w dowolnym czasie, można zabrać się do dalszej pracy, czyli formowania i pieczenia. Nadzienie można sobie dowolnie modyfikować, według własnych upodobań, ale należy pamiętać o tym, żeby nie było zbyt rzadkie, bo po przecięciu ciasta wypłynie.