Ten niecodzienny przepis znalazłam tutaj. Moja wersja jest co prawda nieco uboższa, ale i tak smaczna. Nie należy się jednak spodziewać, że gofry będą lekkie i chrupiące - wręcz przeciwnie, mogą wydawać się dość ciężkie i raczej miękkie (oprócz mocniej przypieczonych brzegów), ale taka już ich uroda ;-) Dla mnie to była taka namiastka świątecznego piernika, który akurat spokojnie leżakuje sobie w lodówce :-)
Składniki:
- 1 łyżeczka aromatu cytrynowego
- 1 łyżeczka aromatu pomarańczowego
- 4 jajka
- 25 dag masła lub margaryny
- 25 dag mąki
- 15 dag miodu
- 10 dag płatków migdałowych (nie dodawałam)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka przyprawy do piernika
- 10 dag kuwertury mlecznej (pominęłam)
Masło lub margarynę utrzeć na puszystą masę. Dodać aromat pomarańczowy i cytrynowy oraz wbijać po jednym jajku. Wszystko dokładnie wymieszać z mąką i proszkiem do pieczenia. Dodać przyprawę do pierników, miód i dokładnie wymieszać. Na koniec połączyć ciasto z połową migdałów (nie muszą być). Piec po kilka minut każdą porcję w gofrownicy.
Kuwerturę rozpuścić w kąpieli wodnej, posmarować wafle i ułożyć na wierzchu resztę płatków migdałowych (ja robiłam bez dodatków i też były dobre).
Piekne i na pewno aromatyczne i smaczne!
OdpowiedzUsuńmmm... brzmi bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMajanko , dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńFaktycznie są aromatyczne - naprawdę piernikowe (za sprawą przypraw i miodu), a jednocześnie lekko cytrusowe (dzięki olejkom).Mnie osobiście bardzo smakowały.
Casiu , może się skusisz ? ;-)
niestety nie dorobiłam się jeszcze gofrownicy... ;)
OdpowiedzUsuńWiem , że marna to dla Ciebie pociecha , ale ja z kolei nie mam foremek do pierników ;-)
OdpowiedzUsuńmniammniamniam :)
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuńEvenko, teraz juz wiem kogo mi moja mapka pokazuje ze Stanów :) A dokladnie skad jestes ?
OdpowiedzUsuńMajanko, podpowiem: najpiękniejszy półwysep w Stanach ...
OdpowiedzUsuńEvenko, jak u Was wygląda zima? (chodzi mi o pogodę?)
Odpowiedź wpisałam na blogu Majanki , bo tam też padło podobne pytanie , ale dziękuję Dorotuś :-)
OdpowiedzUsuńA pogoda... no cóż , letnia ;-) Najniższą temperaturę jaką odnotowałam , było ok. 10 st.C. w nocy , bo w dzień najmniej to ok. 14. Jednak takich chłodnych dni jest stosunkowo mało. Dzisiaj np. było ok.26-27 stopni , ale kalendarzowa zima jeszcze się nie zaczęła...
:), nieźle to wygląda , ale zazdroszczę, jestem strasznie ciepło-lubna :)
OdpowiedzUsuńJa w sumie też , choć przyznam , że czasem i upały wychodzą mi bokiem , ale nie można mieć wszystkiego ;-)
OdpowiedzUsuńA czy w Anglii naprawdę tak często pada deszcz ? ;-)
Nie, tylko teraz leje i wieje, jakby ktoś z wiadra lał ;DD
OdpowiedzUsuńU mnie też jak pada to konkretnie , coś takiego jak "mżawka" prawie w ogóle nie występuje ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuje za udział w Festiwalu Pierniczków
OdpowiedzUsuńA ja dziękuję za pomysł :-)
OdpowiedzUsuńBoszzzz, zjadlam dużą kolację, a wyobrażając sobie smak tych gofrów, robię sie głodna. Ratuje mnie tylko późna pora. Muszą być pyszne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lisko , byle przetrwać do rana... ;-)
OdpowiedzUsuńDodam tylko , że te gofry (jak zresztą wszystkie inne) najlepsze są na ciepło , zaraz po upieczeniu. Później też są "zjadliwe" , ale już nie takie smaczne ;-)
o rany bomba, musza byc pycha, rewelacja w okllicy świat, dobrze, że nie mam gofrownicy, bo grudzień był by cięzki dla żołądka ( i bioder)
OdpowiedzUsuń:-))
OdpowiedzUsuńA wiesz Vanilko , myślę , że można spróbować upiec je w foremkach muffinkowych (oczywiście już nie będą to gofry , ale smak pozostanie podobny) ;-)
A pamiętasz może ile gofrów z tego wychodzi?
OdpowiedzUsuńKurczę , nie pamiętam (robiłam je rok temu) , ale to raczej niezbyt duża porcja.
OdpowiedzUsuńWyszło mi 10 :) Zrobiłam wg oryginału z płatkami migdałów i część oblałam kuwerturą i posypałam płatkami, ale to był błąd - za słodko. A, i zamieniłam aromat na migdałowy. Generalnie są pyszne :)
OdpowiedzUsuńCieszę się , że smakowały :-)
OdpowiedzUsuńJa miałam posypać je tylko cukrem pudrem , ale nawet z tego zrezygnowałam ;-)
U mnie się sprawdziła niesłodka bita śmietana :)
OdpowiedzUsuń