Ostatnie dni karnawału, a zwłaszcza "Tłusty czwartek" to czas wzmożonego zapotrzebowania na pączki :-) W związku z tym mam dla Was bardzo dobry przepis.
Dla niektórych z Was zapewne zaskoczeniem będzie, że receptura nie zawiera dużej ilości żółtek, bo utarła się opinia, według której dobre pączki to takie mocno "żółtkowe". Zapewniam jednak, że pączki z tego przepisu są doskonałe pomimo, że zawierają tylko trzy, w dodatku całe jaja. A to jeszcze jeden powód, dla którego warto wypróbować ten przepis - nie zostają białka, które potem zalegają w lodówce (choć ja osobiście miałabym kilka pomysłów na ich wykorzystanie ;-).
Składniki na 20 pączków:
- 1 szkl. ciepłego mleka
- 30 g świeżych drożdży
- 100 g cukru
- 100 g masła
- 3 całe jajka (temp. pokojowa)
- 650 g mąki pszennej*
- 1/4 łyżeczki soli
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
Dodatkowo:
- marmolada lub gęsty dżem do nadziewania przed smażeniem lub dowolne nadzienie, jeśli pączki mają być nadziewane po usmażeniu
- olej do smażenia (ok. 1,5 l)
*Najlepiej typ 480, potem 500 lub tortowa (typ 450), ale 550 też się nadaje i tym razem właśnie takiej mąki użyłam.
Drożdże pokruszyć do miseczki, dodać łyżeczkę cukru i zalać 1/3 mleka. Wierzch posypać 1 łyżką mąki. Odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 15 minut.
Masło rozpuścić i odstawić do wystygnięcia.
Około 2/3 mąki wsypać do miski. Na środku zrobić wgłębienie, wlać do niego resztę ciepłego mleka, wyrośnięte drożdże, dodać cukier, cukier waniliowy, sól i jajka. Wszystko razem dokładnie wymieszać, po czym stopniowo dosypywać resztę mąki. Ciasto dokładnie wyrobić, pod koniec dodając rozpuszczone masło. Miskę z ciastem przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 30 minut.
Po tym czasie ciasto wyłożyć na lekko posypany mąką blat, krótko zagnieść i podzielić na 20 jednakowych kawałków. Jeżeli pączki mają być nadziewane po usmażeniu, wtedy z każdego kawałeczka ciasta należy formować kulkę, lekko spłaszczyć i odłożyć na posypaną mąkę ściereczkę lub stolnicę. Natomiast, jeśli chcemy nadziewać pączki przed smażeniem, wtedy z każdej części ciasta należy uformować placuszek, na środku położyć trochę marmolady lub dżemu i zawinąć w ciasto, dokładnie złączając brzegi. Układać na ściereczce łączeniem do dołu.
Tak przygotowane pączki przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 1 godzinę (aż podwoją swoja objętość).
Pod koniec wyrastania pączków rozgrzać olej w szerokim rondlu do teperatury 160-170 st.C. Na rozgrzany tłuszcz wkładać po kilka pączków (nie za gęsto, tak, by mogły swobodnie pływać), odwracając spodem do góry, wtedy spłaszczona część będzie miała jeszcze szansę wyrosnąć. Smażyć mniej więcej 2 minuty z każdej strony (jeżeli wetknięty w pączka patyczek będzie oblepiony surowym ciastem, to znaczy, że trzeba jeszcze smażyć). Usmażone pączki odcedzać z tłuszczu i wykładać na talerz wyścielony papierowym ręcznikiem.
Wystudzone pączki nadziewać (chyba, że już są z nadzieniem) i lukrować lub posypać cukrem pudrem.
Lukier:
- 2 niepełne łyżki kwaśnej śmietany
- ok. 1 szkl. cukru pudru
- kilka kropli aromatu pomarańczowego lub cytrynowego
Śmietanę mocno podgrzać (nie gotować). Zestawić z ognia, mieszając stopniowo wsypywać cukier puder, do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Na koniec dodać aromat.
mniam mniam mniam, w tym roku sama piekę pączki.
OdpowiedzUsuńwyglądają pięknie!
OdpowiedzUsuńPo prostu doskonale! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
OdpowiedzUsuńMoje pączki już wysmażyłam. Ale chętnie skorzystam z Twojego przepisu, bo przecież pączki można zjeść zawsze. Twoje są tak kuszące, że aż proszą się, żeby je zrobić i zjeść. Pięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. U mnie to już druga porcja pączków w ostatnim czasie. Jak najbardziej polecam :-)
UsuńZobaczyłam.Zrobiłam.Z....... Nie będę za wiele chwalić, ale są świetne, nadziewałam po upieczeniu marmoladą z różami z własnego ogródka. Bardzo dziękuję za przepis hel.
OdpowiedzUsuńProszę bardzo, cieszę się, że smakowały :-)
UsuńI love all your doughnuts recipes! Thanks for them!
OdpowiedzUsuńYou're welcome :-)
UsuńNaprawdę wyglądają jak z cukierni, idealne! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Usuńczy mozna dodac drozde w proszku zamiast swiezych ?
OdpowiedzUsuńMożna, ok. 3 łyżeczki.
Usuńjezeli uzyje suchych drozdzy to rowniez mam zrobic "zaczyn" z suchych drozdzy ?
UsuńNie jest to konieczne. Zwykłe drożdże suszone wystarczy rozpuścić w mleku. Drożdże "instant" (bardzo drobniutkie) można wsypać od razu do mąki.
Usuńdziekuje :)
UsuńZrobilam dzis paczki wyszly rewelacyjne w smaku. Dodalam drozdze instant 14 gram. Dziekuje za kolejny fantastyczny przepis :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że wszystko się udało i pączki smakowały :-)
UsuńPierwszy raz pączki wyszły mi faktycznie takie jak z cukierni. Cudoooowny przepis. Rewelacja. Pączki przepyszne, mięciutkie, puszyste. Trafia do mojej książeczki przepisów 😊
OdpowiedzUsuń