Te ciasteczka to jedne z nielicznych amerykańskich słodkości, które mi naprawdę smakują i to bez odejmowania cukru ;-) Wcześniej 'chocolate chip cookies' znałam tylko ze sklepu, aż w końcu postanowiłam sama je upiec. Przepisu nie musiałam długo szukać, bo znajdował się na opakowaniu po czekoladowych kuleczkach firmy Nestle. W Polsce chyba ciągle są one rzadko spotykane, ale myślę, że śmiało można je zastąpić posiekaną czekoladą.
Ciasteczka wyszły dokładnie takie jak chciałam - miękkie, lekko ciągnące w środku, z cieniutką, chrupiącą skorupką na wierzchu. Uwielbiam je na ciepło, zanim czekolada zastygnie :-)
Ciasteczka wyszły dokładnie takie jak chciałam - miękkie, lekko ciągnące w środku, z cieniutką, chrupiącą skorupką na wierzchu. Uwielbiam je na ciepło, zanim czekolada zastygnie :-)
Składniki:
- 1 szkl. i 2 łyżki mąki
- 1/2 łyżeczki sody
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/2 kostki miękkiego masła
- 1/2 szkl. brązowego cukru
- 1/3 szkl. cukru
- 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego (może być olejek)
- 1 duże jajko
- 1 szkl. kuleczek czekoladowych
- 1/2 szkl. siekanych orzechów (jakichkolwiek, ja dałam włoskie)
Mąkę wymieszać z solą i sodą. Masło utrzeć z cukrami i ekstraktem waniliowym na puszystą masę. Wbić jajko, a następnie dodawać stopniowo mieszankę mączną, ciągle ucierając. Dodać kuleczki czekoladowe i siekane orzechy - wymieszać. Kłaść łyżką kopczyki z ciasta na wyłożoną pergaminem blachę, w kilkucentymetrowych odstępach (w czasie pieczenia ciasteczka "rozlewają się"). Piec 9-11 minut w temp. 200 st. C. Następnie wyjąć z piekarnika i studzić przez co najmniej kilka minut zanim wyjmie się je z blachy (na początku są bardzo delikatne i mięciutkie, ale już po chwili na wierzchu robi się cieniutka "skorupka").
Ciasteczka palce lizać!!! Ich jedyną wadą jest to, że są za dobre, więc człowiek je ich DUŻO ;P
OdpowiedzUsuń:-)) Też miałam ten problem ;-)
OdpowiedzUsuńa gdzie kupujecie te czekoladowe kropelki???
OdpowiedzUsuńJa nie mieszkam w Polsce , więc nie orientuję się , ale w internecie można kupić np. tutaj: http://tortownia.pl/produkt.php?kid=89&pid=906
OdpowiedzUsuńREWELACJA!!!!
OdpowiedzUsuńIdealne, kruche z zewnątrz, miękkie w środku, pachnące, pyszne.
Ja kupiłam w IKEA zwykłą mleczną czekoladę za 1,99zł i pokroiłam w kawałeczki i sie nie roztopiły, pysznie smakują, więc specjalnych kropelek mieć nie trzeba. zwykła czekolada też zdaje egzamin.
Trzeba dawać na blache małe placuszki, bo mi za pierwszym razem porcje z łyżki tak się podczas piecznienia rozlały, że wyszły mi wielkie place posklejane :) ale i tak były pyszne w smaku.
POLECAM i dzięki za przepis!