Prosta babeczka, z ozdobną łatką w środku. Zamiast masła, czy margaryny dodaje się do niej olej. Nie jest ani sucha (piaskowa), ani bardzo wilgotna, powiedziałabym, że jest po środku, więc powinna smakować zarówno wielbicielom pierwszego jak i drugiego rodzaju ciasta :-)
Składniki:
- 5 jajek
- 1 szkl. cukru
- 1 i 1/2 szkl. mąki
- 1/2 szkl. mąki ziemniaczanej
- 1 szkl. oleju
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 łyżeczki kakao
- ulubiony aromat
Białka ubić z cukrem , dodać żółtka , mąki wymieszane z proszkiem do pieczenia i aromat. Stopniowo dolewać olej , ciągle mieszając. Masę podzielić na dwie części - do jednej dodać kakao. Jasną masę wlać na dno natłuszczonej formy , a na wierzch masę kakaową. Piec w temp. 180 st.C przez ok. 40 minut. Po wystudzeniu posypać cukrem pudrem.
czasem mniej znaczy więcej :) nie wszystko może być wymyślne..
OdpowiedzUsuńJaka idealna ta łatka :P Cudna babka :)
OdpowiedzUsuńśliczna.
OdpowiedzUsuńtakie ładne oczko ;]
pięknie wygląda z łatką :))
OdpowiedzUsuńCudowna babeczka Evenko!:))
OdpowiedzUsuńWidzę,że po maleńku nastaje czas babek:)
Jeśli smakuje tak jak wygląda, to musi być pyszna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjuz ja lubie - babke :) wiem co zagości na moim stole w ten weekend :) czegoś takiego szukalam nie za slodkie a zarazem idealne do kawy i na niedzielne popoludnie ...
OdpowiedzUsuńGosiu , od czasu do czasu chce się właśnie czegoś takiego ;-)
OdpowiedzUsuńJustin&Dorothy , Karmelitka , Kachna , dziękuję :-)
Majanko , w zanadrzu mam jeszcze jedną , ale to na później , bo jest kilka zaległych przepisów ;-)
Bustani , a to już musisz sama ocenić wypróbowując przepis ;-)
Reniek , w takim razie daj znać , czy smakowała :-)
Dobry przepis na "awaryjne" ciasto, kiedy chce sie czegos slodkiego, a w domu nie ma ani grama masla :) Wyglada naprawde smakowicie!
OdpowiedzUsuńThank you amazing blog, do you have twitter, facebook or something similar where i can follow your blog
OdpowiedzUsuńSandro Heckler
Unfortunately no.
OdpowiedzUsuńMaggie , dziękuję :-) U mnie to było właśnie takie awaryjne , szybkie ciasto ;-)
OdpowiedzUsuńUpiekła się modelowo.
OdpowiedzUsuńMniam, wygląda bardzo smakowicie. Uwielbiam takie babki :)
OdpowiedzUsuńslicznie Ci wyszla z ta kakaowa latka:)
OdpowiedzUsuńCo ty dużo mówić!20minut temu wyciągnęłam z piekarnika a już prawie jej nie ma.To chyba świadczy o tym jaka jest pyszna.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze :-)
OdpowiedzUsuńDafefa , cieszę się , że smakowała :-)
Witam :)
OdpowiedzUsuńJestem początkującą "kuchareczką" i to będzie moje pierwsze podejście do babki. Wiem, że często zdarza się, że z babki wychodzi zakalec. Czy z tą zdarzyło się tak komuś? I co ważniejsze - jak długo babka utrzyma świeżość? Jeśli upiekę dziś wieczorem(czwartek) to w niedzielę będzie jeszcze dobra?
Pozdrawiam :)
Osobiście radziłabym upiec ją jutro , a nawet pojutrze jeśli to możliwe.
OdpowiedzUsuńUpieczona dzisiaj wytrzyma do niedzieli zapakowana w folię (oczywiście wcześniej całkowicie wystudzona), pozostawiona w chłodnym miejscu.
Bardzo pyszna ta babeczka,upiekłam i jestem zachwycona.Zapraszam do mnie.Pozdrowienia mari http://mari-sweetcarrot.blogspot.com/2012/04/236-zapraszam-na-babke-z-atkacandy.html
OdpowiedzUsuń