Doskonała drożdżówka dyniowa, bez dodatku jajek. W pięknym, słonecznym kolorze, puszysta i wilgotna jednocześnie. Najlepsza oczywiście na świeżo, ale odpowiednio przechowana, także następnego dnia będzie bardzo dobra.
Piekłam ją już trzy razy w krótkim czasie i to z półtorej porcji, więc o czymś to świadczy :-) Wykorzystałam do niej tylko część swojej ostatniej dyni i jeszcze sporo jej zostało, więc możliwe, że to nie koniec dyniowego wypiekania ;-)