
Nigdy wcześniej nie robiłam ciasta duńskiego, ale zawsze wydawało mi się, że jego przygotowanie jest podobne do ciasta francuskiego (wałkowanie, składanie, schładzanie... itd.). Otóż, ku mojej uciesze, okazało si , że nie jest. Być może trafiłam na jakąś uproszczoną wersję, ale jak najbardziej odpowiada mi ona. Ciasto przygotowuje się dzień wcześniej, wieczorem, zostawia na noc w lodówce (można nawet dłużej), a potem tylko raz wałkuje, kroi i formuje "ósemki". Potem przez jakiś czas muszą one urosnąć i do piekarnika. Na koniec gotowe bułeczki polewa się lukrem i już można delektować się ich smakiem - pycha!

Składniki:
- 2 opakowania suszonych drożdży (po 7 g)
- 1/2 szkl. ciepłej wody
- 4 szkl. mąki chlebowej
- 1/3 szkl. cukru
- 1 łyżeczka soli (w oryginale 2)
- 1 kostka masła (tak dokładnie to 22 dag)
- 4 żółtka (+ 1 białko do smarowania)
- 1 szkl. mleka
- słoiczek dżemu (u mnie truskawkowy i morelowy)
W dużej misce rozpuścić drożdże w wodzie. Dodać mąkę, cukier i sól oraz zimne masło pokrojone na małe kawałeczki. Wszystko razem wymieszać (można za pomocą dwóch noży), aż powstanie ciasto jak na kruszonkę. Do tego wlać zimne mleko rozmieszane z żółtkami i krótko wyrobić miękkie ciasto (znacznie rzadsze niż typowe ciasto drożdżowe, z dającymi się wyczuć kawałeczkami masła). Miskę przykryć folią i wstawić do lodówki na co najmniej 8 godzin, ale nie dłużej niż 24 godziny.
Ciasto podzielić na 3 części. Każdą z nich rozwałkować na lekko posypanej mąką stolnicy na prostokąt o wymiarach 23 x 18 cm. Pokroić wzdłuż krótszego boku na 9 pasków.
Lukier:
- 1 i 1/2 szkl. cukru pudru
- 3/4 łyżeczki wanilii (dałam kilka kropli aromatu waniliowego)
- 2-3 łyżki wody lub mleka
Wszystko razem wymieszać, aż powstanie gładki, niezbyt rzadki lukier.
Uwagi:
Każdą z 3 części ciasta należy rozwałkowywać osobno - reszta ciasta w tym czasie czeka w lodówce. Im szybciej uda nam się uformować "ósemki" (dopóki ciasto jest zimne), tym łatwiej i sprawniej nam to pójdzie. Oczywiście nie trzeba przesadnie się spieszyć - u mnie w mieszkaniu było naprawdę ciepło, a dałam radę jeszcze w międzyczasie zrobić zdjęcia ;-)
Przepis pochodzi ze strony Betty Crocker.

mmm ten lukier wygląda tak słodko... zgłodniałam ;)
OdpowiedzUsuńAlez pieknie wygladaja! mam ochote je upiec....po niedzieli napewno zrobie.
OdpowiedzUsuńpoprosze osiem... to znaczy osiem osemek:D
OdpowiedzUsuńWow!!!! jakie cudowne! muszą być bardzo smaczne, bo wyglądają nieziemsko:) Bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńoj zjadłabym pysznie wyglądają, chyba sobie zafunduję po weekendzie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się , że Wam się podobają :-)
OdpowiedzUsuńWow!!! I jeszcze raz wow!!!
OdpowiedzUsuńTym "DANISH TWISTS" to nie odpuszczę ,jak wrócę z wojaży to zaraz zrobię:)
Sliczne i takie słodziutkie, pycha!:)
OdpowiedzUsuńPiękne!!!!
OdpowiedzUsuńMmmmm... śliczności i pyszności!
OdpowiedzUsuńpiękne ciasteczka, aż nie wypada się nie skusić :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIle tu ciekawych pomysłów na drożdżowe, a te bułeczki to moje faworytki, zapisuję przepis :)
OdpowiedzUsuńczy moge dac make pszenna zwykla?
OdpowiedzUsuńPodejrzewam , że ze zwykłą mąką zmieni się nieco konsystencja ciasta , ale może być.
OdpowiedzUsuń