Biszkopt, krem nutellowo-śliwkowy i bita śmietana. Brzmi smakowicie ? Faktycznie było smaczne. Mojego m-żonka jednak nie zachwyciło, może dlatego, że nie przepada on za czekoladowymi kremami. W każdym bądź razie mnie i córce ciasto smakowało (tylko bitej śmietany mogło być trochę mniej). Przepis znalazłam na tym blogu. Zmieniłam jedynie biszkopt kakaowy na jasny i zrezygnowałam z namaczania śliwek w alkoholu.
Biszkopt:
- 6 jajek
- 150 g cukru
- 100 g mąki
- 75 g mąki ziemniaczanej
- 3 łyżki oleju
- 3 łyżki mleka
- 1 łyżka soku z cytryny
- szczypta soli
W jednej misce ubić żółtka z połową cukru i solą na jasną, puszystą masę. Gdy cukier się rozpuści, dodać olej i jeszcze chwilę ubijać. W drugiej misce ubić białka, dodać resztę cukru i sok cytrynowy, ubijać, aż cukier się rozpuści. Pianę delikatnie połączyć z masą żółtkową, a na to stopniowo przesiewać obydwie mąki (po około 1/3 porcji na raz) ostrożnie mieszając łyżką. Na koniec wlać mleko i ponownie wymieszać. Wyłożyć do wyścielonej pergaminem blachy (u mnie 23 x 33 cm) i piec w temp. 180 st.C przez 30-35 minut.
Krem:
- 1/2 kg suszonych śliwek bez pestek (dałam trochę mniej)
- ok. 1/2 szkl. wódki do namoczenia śliwek (pominęłam)
- 250 g masła
- 200 g "Nutelli"
Śliwki wsypać do litrowego słoika, zalać wódką, zakręcić słoik i odstawić na 24 godziny. Na drugi dzień śliwki pokroić w kostkę (użyłam śliwek kalifornijskich, bez namaczania w alkoholu).
Miękkie masło utrzeć na puszystą masę, dodawać stopniowo "Nutellę". Na koniec wsypać pokrojone śliwki i wymieszać.
Na wierzch:
- 1/2 l śmietanki 30% (mogło być o połowę mniej)
- 4 łyżki cukru pudru
- 2 opakowania "śmietan-fix"-u (dałam jedno)
- 100 g gorzkiej czekolady (lub kakao)
Wystudzony biszkopt przekroić na dwa równe placki i przełożyć kremem. Wierzch posmarować śmietaną ubitą z cukrem pudrem i "śmietan-fixami". Gotowe ciasto posypać tartą czekoladą lub kakao.
Uwaga:
Biszkopt można zrobić kakaowy, tak jak w oryginale.
Wow! Na zdjęciu wygląda wspaniale,więc napewno bedzie pyyycha :D
OdpowiedzUsuńU mnie by wszystkim smakowało! pycha :)
OdpowiedzUsuńbardzo dekoracyjnie wygląda , oj bardzo
OdpowiedzUsuńmnie również smakowało :) piekłam na ciemnym biszkopcie i jednak namoczyłam te śliwki...:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWygląda tak puszyście! Śliczne ciasto, a jak z nutellą to na pewno przepyszne! I te sliwki, mniam:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ale świetnie wygląda,rewelacja
OdpowiedzUsuńWow, wygląda fenomenalnie. Co do smaku do domyślam się, że jest niesamowity, ale też jego urodą jestem oczarowana. Wspaniałe.
OdpowiedzUsuńWow!! To ciasto wygląda obłędnie. Muszę je wypróbować!! Nie ma innej opcji!!
OdpowiedzUsuńŚliwki suszone bardzo lubię, dlatego przepis wypróbuję. Tylko ja Evenko wymoczę je w alkoholu "do bólu", u mnie w domu sami dorośli:) Piękne ciach upiekłaś i jak zwykle... bardzo staranne. Pozdrawiam Cię serdecznie. PS. Odpowiedź na Twoje pytanie odnośnie wykonania róż dałam u mnie pod Twoim komentarzem. Zerknij:)
OdpowiedzUsuńmam poczucie, że ja bym nie narzekała na to ciasto ani trochę
OdpowiedzUsuńnajbardziej cieszyłabym się z tak dużej warstwy bitej śmietany
bo lubię, gdy kremu jest więcej od ciasta
i nutella śliwkowa należy do moich faworytów
Dziękuję Wam :-)
OdpowiedzUsuńŚliwek nie namaczałam ze względu na córkę , a nie na smak ;-)
Alinko , dziękuję , już zajrzałam :-)
O rajciu! Wygląda obłędnie! Moim zdaniem bitej śmietany nie jest za dużo, a smak... na razie tylko sobie wyobrażam- jak je upiekę (na pewno) podziele się wrażeniami.
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
gosiakr76
jak powinno wygladac ciasto ideane? A no tak jak to Twoje. Jest piekne:)
OdpowiedzUsuńAż się zarumieniłam... ;-)) Dziękuję!
OdpowiedzUsuńMnie by smakowało na pewno!
OdpowiedzUsuńprzepieknie sie prezentuje i pysznie brzmi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Wow, to ciasto wyglada niesamowicie! I sadzac po przepisie musi byc przepyszne :)) Troszke zazdroszcze takich pysznosci :))
OdpowiedzUsuńwygląda pięknie :) lubię ciasta warstwowe mimo, że jest z nimi więcej roboty
OdpowiedzUsuńZ jasnym biszkoptem wygląda doprawdy zachwycająco, Evenko. Świetne. Przynajmniej wizualnie - bo powiem szczerze, że ciasta z masami nie są moim ulubionym typem wypieków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
A mi się podoba. I jak równo ukrojone fiu fiu :)
OdpowiedzUsuńMasę śliwkową sobie zanotowałam. Biszkopt też, bo takiego z mlekiem nigdy nie piekłam :)
Miłego wtorku!
Dziękuję za komenatrze :-)
OdpowiedzUsuńA co do biszkoptu... Taki sam robiłam do tortu truskawkowego , tylko wtedy wyszedł jakby bardziej wilgotny. Chyba tym razem trochę za długo trzymałam go w piekarniku.
Pozdrawiam!
No przyznam , ze taki widok o 21.53 to zabojstwo :)
OdpowiedzUsuńAz mnie skreca!
Zestaw powalajaco piekny!
Często mam podobne odczucia zaglądając na blogi kulinarne (czasami nawet około północy) ;-)
OdpowiedzUsuńWow, ale piekne ciasto, na pewno rownie smaczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Margareta
Na pewno wyśmienite, do tego połączenie nutelli z suszonymi śliwkami, pychota :)))
OdpowiedzUsuńŁał, Arabesko!
OdpowiedzUsuńPiękne ciasto i na pewno pyszne;*
Przecudne to ciasto!!! Jestem pod wrazeniem... Ja nie potrawie tak rowno i idealnie kroic ciasta, Twoje wyglada zas jak z cukierni!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! I dziekuje za udzial w CzekoWeekendzie :)
Dziękuję Wam i również pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńEvenko, nie wiesz przypadkiem, czy z mleczka kokosowego dałoby się zrobić bitą śmietanę? Mam zagwózdkę, bo moja prawiepięcioletnia panna mlekowa alergiczka zażyczyła sobie TORTA URODZINOWEGO.
OdpowiedzUsuńEch... lekko nie będzie, bo jak na razie to urodzinowe torty co najwyżej JADAŁAM...
Fasolko , nigdy się nad tym nie zastanawiałam , nie mówiąc już o próbowaniu i nie mam pojęcia , czy mleczko kokosowe dałoby się ubić - samo raczej nie , ale z usztywniaczem...? hmmm...
OdpowiedzUsuńGdyby ktoś to sprawdził , to byłabym bardzo wdzięczna , bo sama chętnie skorzystałabym z takiego sposobu :-)
P.S. A jak nie , to sama kiedyś spróbuję , ale dopiero po Wielkanocy ;-)
Cóż mogę powiedzieć upiekłam, spróbowałam - i jest przepyszne !!!
OdpowiedzUsuńMam takie małe pytanko odnośnie biszkopta, a mianowicie czy nie potrzeba proszku do pieczenie by wyrósł tak, by móc go później przekroić na pół. Bardzo mi się podoba to ciasto i chciałabym je upiec :)
OdpowiedzUsuńDo tego biszkoptu nie dodaje się proszku do pieczenia. Jeśli jednak są obawy , to proponuję upiec taki zwykły , prosty biszkopt , choć też bez proszku.
OdpowiedzUsuń6 jajek ubić z 1 szkl. cukru na gęstą , puszystą , kremową masę. Na to przesiać 1 i 1/2 szkl. mąki , delikatnie , ale dokładnie wymieszać łyżką. Wyłożyć do wyścielonej pergaminem formy i piec ok. 30 minut w 180 st.C.
jaki byłby przepis na czekoladowy biszkopt? ale taki jak Pani biały tylko czekoladowy, czy zamiast łyżki mąki dać łyżkę kakao?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Trzeba odjąć 2 łyżki mąki ziemniaczanej i zastąpić je kakao.
OdpowiedzUsuńw przeliczniku znalazłam że 1 łyżka mąki pszennej ma 10g, mąki ziemniaczanej 15g a kakao 7g. Myślę że chyba lepiej będzie i równiejsze proporcje jak mąkę tortową zamienię na kakao ;-)
OdpowiedzUsuńJa nie byłam tak skrupulatna w przeliczeniach i po prostu zamieniłam kakao na mąkę ziemniaczaną ;-)
OdpowiedzUsuńPodaję za źródłem przepisu (chociaż w oryginale są jeszcze inne proporcje):
- 6 jajek
- 6 kopiastych łyżek cukru
- 4 kopiastych łyżek - 2/3 szklanki mąki pszennej-tortowej
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki kakao
- 1 płaska łyżeczka proszku
przepyszne!! tylko mój spód wyszedł takie zbity, nie chce powiedzieć, że twardy jednak bardzo niski :(
OdpowiedzUsuńnie mam pojęcia dlaczego a chętnie bym powtórzyła wypiek jednak obawiam się znów przekrajania ciasta na pół ;/
Evenko, chciałabym upiec to ciasto na święta. I mam dwa pytania: czy ono dobrze się kroi? Tzn. czy masa jest mocno zwarta? Na zdjęciu wygląda, że tak, ale nie wiem, czy to nie złudzenie, a chciałabym przekroić je po wykonaniu na pół i obdarować nim mamę i teściową. No i pytanie drugie: średnio lubię kremy z taką ilością masła. Czy myślisz,że możnaby je było zamienić np. mascarpone z kremówką, czy lepiej nie kombinować? Będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDobrze schłodzone ciasto kroi się bez problemu (chyba, że nóż jest tępy ;-)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o krem, to myślę, że można zamienić masło na mascarpone, ale z kremówką radziłabym uważać, żeby masa nie wyszła zbyt puszysta, a tym samym mało stabilna.
Dziękuję za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuń