Kolejny wspaniały chlebek znaleziony na blogu Gosii99. A skoro "polski", to wiadomo, że dobry ;-) Tylko dlaczego te najlepsze przepisy na polskie chleby są podawane przez niepolskich autorów...? (ten tutaj np. pochodzi z książki Daniela Leader'a "Local Breads"). Nic to, dobrze, że w ogóle są tacy, którzy dzielą się tymi przepisami :-)
Zaczyn (przygotować dzień wcześniej):
- 30 g (2 łyżki) zakwasu
- 175 g (około 3/4 szklanki) letniej wody
- 175 g białej mąki żytniej (typ 720)
Składniki na zaczyn dokładnie wymieszać. Ma powstać gęsta pasta. Przykryć i odstawić do fermentacji na 8 -12 godzin. Po upływie tego czasu zaczyn powinien podwoić objętość.
Ciasto właściwe:
- cały zaczyn
- 325 ml letniej wody
- 500 g mąki pszennej chlebowej
- 1 i 3/4 łyżeczki soli
Zaczyn wlać do dużej miski, dodać wodę, sól i mąkę. Wszystko dokładnie wymieszać. Przełożyć na stolnicę i wyrabiać przez 15 -18 minut (lub mikserem ok. 13 min.), aż ciasto zrobi się elastyczne i jednolite (ja dodałam trochę więcej mąki).
Następnie czystą miskę spryskać oliwą. Z ciasta uformować kulę i włożyć do miski, przykryć folią i odstawić do podwojenia objętości ( ok. 3 godziny). W połowie wyrastania wyjąć ciasto, delikatnie rozciągnąć, złożyć jak kopertę i z powrotem umieścić w misce.
Następnie uformować bochenek i umieścić w koszyku do wyrastania (można użyć blaszki, formy lub tortownicy). Pozostawić do wyrośnięcia na około 1 godzinę i 15 minut.
Wyrośnięty bochenek przełożyć na gorący kamień, szybko naciąć i piec w temp. 230 st.C przez około 40 minut, aż zrobi się ciemnobrązowy. Wraz z bochenkiem na niższą "półkę" należy wstawić płaską blaszkę wypełnioną około 3/4 szkl. wody.
jest genialny! ja pewnie za sto lat zabiorę się za takie wypieki. aż ślinka cieknie;)
OdpowiedzUsuńwspanialy chlebek,piekne dziurki i skorka :)chetnie bym kromeczke ze swiezym maslem wtrzachnela :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
zawsze jak widzę chleb z dziurami to robię się głodna tak jest i teraz, muszę iść cos zjeść bo zgłodniałam na widok Twojego chleba :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprzepiekny chlebek:) juz mi sie marzy taka pyszna swiezutka kromka z maselkiem:)
OdpowiedzUsuńCudny! I skórka i dziury.Podziwiam!
OdpowiedzUsuńJaki piękny ten chlebek Evenko! Ma cudowne dziurki i skórkę i w ogóle - sliczny jest!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Cudowny ten chlebek, prawie czuje jego zapach, patrzac na zdjecia. I cos mi sie wydaje, ze juz wiem, co bede piekla w piatek...
OdpowiedzUsuńJaki piękny! A wiesz, że zawsze masz tyle dziur! ja też tyle chce ;p:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Dziękuję za wszystkie komentarze :-)
OdpowiedzUsuńGosiuu , tak jakoś wyszło ;-) Cieszę się , że chlebek Ci się podoba i dziękuję za jeszcze jeden świetny przepis :-)
Wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wygląda i zapewne tak samo smakuje:)
OdpowiedzUsuńChlebek prezentuje sie wzoriwo - idealnie wrecz. Tak chyba sobie wlasnie wyobrazamy polski chleb!
OdpowiedzUsuńa skąd wziąć zaczyn?:)
OdpowiedzUsuńNo przecież podałam na początku przepisu jak go zrobić ;-)
OdpowiedzUsuńSpełnienie moich marzeń, właśnie go zjadłam, pyszny z miękkim miąższem, po prostu wspaniały. Zwłaszcza że to moj pierwszy chleb na zakwasie, a myślałam ze już nigdy mi się nie uda. Dziękuję, dziękuję, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńelsidka
wspaniałe przepisy :) chciałabym upiec taki chlebek tylko nie wiem jak zabrać się za zrobienie zakwasu. Kiedyś próbowałam z mąki żytniej i po tygodniowej hodowli piekłam chlebek ale zupełnie nie wyrósł:( Może tu uzyskałabym jakieś wskazówki lub przepis na zakwas np do dakiego przepisu Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie wspaniałe przepisy na tym blogu :)
OdpowiedzUsuńByć może problem nie leżał w samym zakwasie tylko w przepisie. Jeśli po "dokarmieniu" zakwas mocno bąbelkuje , to wszystko z nim w porządku.
OdpowiedzUsuńA oto najprostszy przepis na zakwas:
Ok. 2 łyżki mąki żytniej (najlepiej razowej), 2-3 łyżki wody (ciasto powinno być dosyć rzadkie). Dokładnie wymieszać i odstawić w sumie na 5 dni w temp. pokojowej. Każdego dnia dodawać 2 łyżki mąki żytniej i 2-3 łyżki wody , a co 12 godzin ciasto dobrze wymieszać (np. rano: mąka + woda + wymieszać , a wieczorem: tylko wymieszać). Po 5. dniach zakwas jest gotowy i można go wstawić do lodówki , ale nie na dłużej niż 2 tygodnie. Przed upływem tego czasu zakwas należy "dokarmić" , czyli znowu dodać ok. 2 łyżki mąki żytniej i 2-3 łyżki wody. Zostawić na ok. 24 godziny do przefermentowania (dopóki mocno bąbelkuje) i wstawić z powrotem do lodówki.
Pozdrawiam i życzę udanych wypieków :-)
super, bardzo dziękuję za wskazówki:) zaraz się zabiorę za zrobienie zakwasu. Mój zakwas najpierw bąbelkował intensywnie a po kilku dniach prawie niezauważalnie, może dlatego. A czy jest jakiś sposób na to żeby chlebek się nie kruszył tak bardzo przy krojeniu? Może znowu kwestia przepisu ale jeśli można jakoś temu zaradzić to będę wdzięczna za wskazówki. Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam , że to kruszenie się chleba zależy przede wszystkim od przepisu. A tak poza tym , jedyne , co moge poradzić , to poczekać z krojeniem , aż chleb całkowicie wystygnie ;-)
OdpowiedzUsuńMój bochen rozpłaszczył się koncertowo. Bardziej przypomina gigantyczną podstawkę pod piwo, niż chleb. Pamiętam, że już go piekłam i nie było takiej porażki. Poprzednim razem dodałam odrobinę drożdży, tym razem piekłam na samym zakwasie, więc zwalam winę na niego:P
OdpowiedzUsuńA oto jak pięknie wygląda:P - http://img838.imageshack.us/img838/9854/rozplaszczka.jpg