sobota, 11 stycznia 2014

Babka kawowa



Ile razy widząc przepis na 'coffee cake' pomyśleliście, że to ciasto z kawą ? Ja tylko przy pierwszym zetknięciu się z tą nazwą, potem już się przyzwyczaiłam ;-) Tym razem jednak trafiłam na prawdziwe ciasto kawowe (w oryginale "Coffee and cream bundt cake") i nie zwlekając skorzystałam z przepisu (czy może raczej inspiracji, bo pozmieniałam w nim co nieco).

Tak jak kiedyś nie lubiłam kawowych wypieków, tak teraz bardzo mi one posmakowały. A ta babka jest tego najlepszym przykładem. W dodatku konsystencję ma idealną - jest puszysta i wilgotna. Dodatkowo oblałam ją lukrem z cukru pudru trzcinowego, który dopełnił smaku i dodał uroku. Polecam :-)

 



Składniki (na dużą formę):
- 1/4 szkl. kawy rozpuszczalnej (proszek)
- 2 łyżki ciepłej wody
- 3 szkl. mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1/4 łyżeczki soli
- 250 g masła
- 2 szkl. cukru
- 6 jaj
- 1 szkl. mleka
- 1/2 szkl. kwaśnej śmietany
- ew. odrobina olejku waniliowego (nie musi być, ale ja dodaję, bo lubię :-)


Wszystkie składniki ogrzać do temperatury pokojowej (jeżeli w pomieszczeniu jest chłodno, można przyśpieszyć ten proces wkładając składniki na jakiś czas do piekarnika przy włączonym tylko świetle - ciepło żarówki wystarczy do ogrzania).

Kawę wymieszać z wodą.

Mąkę, proszek do pieczenia, sodę i sól wymieszać razem.

Masło zmiksować z cukrem, dodając stopniowo jajka. Ubijać na wysokich obrotach, aż masa będzie gładka i jednolita. Dodać 1 łyżkę kawy, mieszankę mączną, mleko, śmietanę, olejek i wszystko razem zmiksować do połączenia się składników. Następnie nadebrać do osobnej miski ok. 1 i 1/4 szkl. ciasta i wymieszać z pozostałą kawą.
Resztę ciasta wyłożyć do natłuszczonej i wysypanej mąką formy (należy użyć naprawdę dużej formy - min. 26 cm średnicy, z kominkiem). Na wierzch wyłożyć łyżką ciasto kawowe i lekko przemieszać (np. trzonkiem drewnianej łyżki) wbijając w ciasto do dna.
Piec w temp. 180 st.C (lub 160 z termoobiegiem, tylko dolna grzałka) przez 50-60 minut (sprawdzić patyczkiem). Po upieczeniu zostawić w formie na 15 minut, po czym wyjąć do całkowitego ostygnięcia. Jeszcze ciepłe ciasto polukrować.

Lukier:
- 1 szkl. cukru pudru (użyłam trzcinowego firmy Diamant)
- 2-3 łyżki mleka

Cukier puder wymieszać z mlekiem do uzyskania odpowiedniej konsystencji (ma być na tyle gęsty, żeby dał się łatwo rozsmarować na cieście).


29 komentarzy:

  1. ciekawie wygląda :) zapewne smaczna

    OdpowiedzUsuń
  2. kawowe smaki w babce, świetny pomysł. z chęcią wykorzystam kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładna. Piękne wnętrze.
    Lubię kawowe wypieki,więc na pewno by mi smakowała :).
    Ja też myślałam, że coffee cake to ciasto kawowe, a się okazało, że do kawy. Teraz zawsze sprawdzam w składnikach ;).
    A tak w ogóle dawno nie robiłam kawowego ciasta. Może skuszę się na taką babeczkę?:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda przepysznie!
    Skusiłabym się na niejeden kawałek tej babki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam kawowe ciasta ! Z pewnością jest pyszna, zapisuje przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za komentarze i zachęcam do wypróbowania :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy na mala keksowke mozna zmniejszyc skladniaki o polowe ???
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  8. To zależy jak mała jest ta forma ;-)
    Dla porównania: piekłaś kiedyś "Zebrę" ? Połowa "Babki kawowej" to mniej więcej połowa "Zebry", czyli całkiem sporo. Ja użyłabym raczej długiej i wąskiej keksówki.

    OdpowiedzUsuń
  9. moja ma 12x24 cm
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  10. Powinno wystarczyć. W najgorszym wypadku ciasto wyrośnie ponad formę, ale na pewno nie wyleje się ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też kiedyś dałam się nabrać :)
    Ciasta kawowe lubię bardzo, Twoje wygląda wyjątkowo kusząco z tym zawijaskiem w środku :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Very sweet... Like to wanna this, thanks for your food guide.

    OdpowiedzUsuń
  13. Witam,
    czy próbowałaś zamienić kawę zwykłą na inkę? Myślisz że będzie ok? Uwielbiam kawę ale jeśli ciasto mają wcinać dzieciaki to wolę nie serwować im kofeiny

    OdpowiedzUsuń
  14. Z inką jeszcze nie próbowałam, ale myślę, że bez problemu można zamienić (tylko kolorek może wyjść bledszy). Zresztą każda kawa rozpuszczalna się nada. Ja właściwie też nie użyłam typowej kawy, tylko "Ricore" (zawiera jedynie 38% kawy), właśnie ze względu na dzieci ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Witam ponownie :)
    Dziś zrobiłam tą babkę na moje jutrzejsze urodziny. Wyszła rewelacyjnie! Dziękuję za inspiracje i gorąco pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ah, zachwycam sie coraz bardziej z kazdym postem. Wspaniale ciasta przyrządzasz :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wyszedł zakalec :( Why???

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciasto nie wyrosło, czy dopiero po wyjęciu z piekarnika opadło ?

    OdpowiedzUsuń
  19. Wyrosło, chociaż już w piekarniku zaczęło pękać w nietypowy, poszarpany sposób. Sprawdzając patyczkiem już czułam, że konsystencja niejednolita, więc pewnie zakalec i był zakalec. Może to przez zimną śmietanę? Wszystkie składniki miały być o temperaturze pokojowej a o śmietanie przypomniałam sobie na końcu i dorzuciłam zimną...

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo możliwe. Trzeba ją było chociaż na chwilę wstawić z kubeczkiem do gorącej wody ;-)
    Na "pocieszenie" dodam, że śmietana, czy mleko lubią płatać figle w cieście.

    OdpowiedzUsuń
  21. Piekłam tą babkę już 3 razy, jest po prostu wspaniała. bardzo wilgotna, aromatyczna i długo świeża:). dziękuję za przepis

    OdpowiedzUsuń
  22. Proszę bardzo, cieszę się, że babka smakuje :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Cóż za porażka w moim wypieku ! Użyłam formy o średnicy 26 cm, a ciasto okropnie zaczęło wypływać po pierwszych 10 minutach ;< Wybrałam parę kopiastych łyżek z blachy i zrobiłam dodatkowo małe babeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Czyli nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło ;-)
    Mam nadzieję, że babka smakowała :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Właśnie jestem na etapie poszukiwania babki na Wielkanoc. Co roku 2-3 tygodnie przed świętami szukam ciekawych przepisów i je wypróbowuję. Ta jest pierwsza w tym roku i siedzi już w piekarniku.
    (Nie)stety moja forma na babkę jest ciut mniejsza niż polecasz, więc dookoła dużej formy poustawiałam formy na mufinki. Mufinki już wyjęte, a babka jeszcze siedzi.

    OdpowiedzUsuń
  26. Dwie pieczenie przy jednym ogniu :-)
    Daj znać, czy smakowały ;-)

    OdpowiedzUsuń