Pod nazwą "Sen ogrodnika" kryje się pewne ciasto deserowe. Przepisu na nie poszukiwała jakiś czas temu jedna z czytelniczek bloga. Nie udało jej się go znaleźć, w związku z tym zwróciła się o pomoc do mnie. Niestety, ja o takim cieście nigdy wcześniej nie słyszałam. Postanowiłam jednak, że spróbuję odtworzyć przepis, czy też stworzyć swoją własną wersję. Było to dla mnie nie lada wyzwanie, ponieważ nie znałam nawet smaku tego ciasta. Wiedziałam jednak jak wygląda i miałam do tego krótki opis.
Nie wiem, czy moja wersja jest choć trochę zbliżona do oryginału, ale... smakuje nieziemsko ! Trochę to nieskromne z mojej strony, ale co innego mam napisać, kiedy ciasto jest pyszne ;-) Wilgotny, "murzynkowy" spód, krem budyniowo-śmietankowy i mandarynki. Po prostu rozkosz dla podniebienia. Gorąco polecam !