Pages

środa, 6 listopada 2013

Sernik trójczekoladowy



Co tu dużo mówić (pisać), sernik rewelacyjny ! Nie można go ot tak po prostu jeść... trzeba się nim delektować ;-) Synek powiedział, że to najlepszy sernik jakiego nigdy nie jadł (czyt. jakiego kiedykolwiek jadł). No ba ! W końcu zawiera w sobie aż trzy czekolady i to każda innego rodzaju. Kolorowy, kremowy i mega czekoladowy. Bardzo polecam !

 

Spód:
- 150 g czekoladowych herbatników (użyłam maślanych + 1 łyżka kakao)
- 50 g (ok. 3 łyżek) miękkiego masła

Masa serowa:
- 1 kg gęstego serka homogenizowanego typu quark (20% tłuszczu) - użyłam wiaderkowego
- 150 g cukru
- 25 g (ok. 3 łyżek) skrobi kukurydzianej (zastąpiłam mąką ziemniaczaną)
- 4 jajka
- 150 ml kwaśnej śmietany (20% tłuszczu)
- 1 łyżka ekstraktu z wanilii

- 100 g ciemnej czekolady
- 100 g mlecznej czekolady
- 100 g białej czekolady
- 4 łyżki słodkiej śmietanki (minimum 15% tłuszczu)


Spód:
Ciastka zmiksować z masłem w malakserze (powstanie masa przypominająca mokry piasek). Powstałą masę rozłożyć równomiernie na spodzie tortownicy (u mnie 26 cm średnicy, u Agnieszki 23 cm), ubijając dnem szklanki lub ugniatając dłonią. Odstawić w chłodne miejsce.

Masa serowa:
Ser zmiksować z cukrem i skrobią do uzyskania gładkiej masy. Przy nadal pracującym mikserze dodawać pojedynczo jajka, a następnie kwaśną śmietanę i ekstrakt waniliowy. Krótko zmiksować, tylko do połączenia składników.

W 3 większych miseczkach roztopić 3 rodzaje czekolad z dodatkiem śmietanki (śmietanka i czekolada muszą się znaleźć w miseczce jednocześnie, nie można dodawać śmietanki do rozpuszczonej czekolady, bo ta ostatnia się zwarzy), zaczynając od białej, potem mlecznej i na końcu czarnej. Do białej i mlecznej dodać po 1 łyżce śmietanki, natomiast do gorzkiej czekolady 2 łyżki. Można to zrobić w kąpieli wodnej lub jeszcze wygodniej w mikrofalówce (360 W i 50 sekund - lekko roztopioną czekoladę intensywnie mieszać do całkowitego rozpuszczenia).

Do każdej z czekolad, po lekkim ich wystudzeniu, dodać ok. 1/3 masy serowej (u mnie to było wagowo mniej więcej 500 g masy serowej na każdą porcję) i intensywnie mieszać trzepaczką, aż do połączenia składników (początkowo może się wydawać, że skończymy z grudkami czekolady w masie, ale w miarę mieszania wszystkie znikają).

Na przygotowany spód wlewać białą warstwę, następnie łyżką bardzo ostrożnie i równomiernie nałożyć masę z mlecznej czekolady. Na samych wierzchu, w taki sam sposób, rozprowadzić masę z ciemnej czekolady.

Piec przez 15 min w 180ºC, a następnie przez 1 godz - 1 godz 15 min w 160ºC. Masa serowa powinna by ścięta (sztywna wzdłuż brzegów) i lekko wilgotna w środku ciasta. Zostawić sernik do wystudzenia w minimalnie uchylonym piekarniku (ja robię szczelinę wsuwając trzonek drewnianej łyżki w drzwiczki). Całkowicie wystudzony sernik wstawić na noc do lodówki.

Uwagi:
Agnieszka podpiekała spód, ja pominęłam ten etap (jak zawsze zresztą, gdy robię spód "ciasteczkowy", a nie z surowego ciasta).

Czekolada powinna być naprawdę dobrej jakości (zwłaszcza biała), w przeciwnym razie mogą być problemy z rozpuszczaniem.



Za przepis dziękuję Agnieszce z Kuchni nad Atlantykiem.

28 komentarzy:

  1. Wyglada fantastycznie! Nie dziwie sie Synkowi :) Chetnie i ja zjadlabym kawaleczek :)

    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda bosko! Już widziałam ten serniczek na jakimś blogu, muszę go spróbować zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam! Wygląda rewelacyjnie!!

    www.domowe-wypieki.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Kumulacja pyszności w jednym kawałku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda bajecznie! Smakuje pewnie jeszcze lepiej!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda świetnie :) Robiłam już kiedyś podobny sernik, tyle, że z dwoma różnymi czekoladami. Trzy warstwy przemawiają do mnie jeszcze bardziej :))

    OdpowiedzUsuń
  7. wygląda obłędnie:) rewelacja:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam serniki, chętnie bym skubnęła kawałeczek :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ale pyszności me oczęta zobaczyły ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jutro zrobię! Uzależniłam się od tych Twoich ciast:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Prezentuje się obłędnie. Przepis na pewno wypróbuję. Super

    OdpowiedzUsuń
  12. On jest pyszny. Robiłam go kiedyś i pamietam,że bardzo nam smakował.
    Mogę wpaść na kawałeczek?
    Usciski:*

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję za wszystkie komentarze :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj.dopiero niedawno przez przypadek trafiłam na twoja stronkę i muszę przyznać że jestem zachwycona,ciasta są piękne i odrazu by się je zjadło,widac że jesteś specjalistką w pieczeniu. Ten sernik....hmm aż ślinka leci,ale mam ochote wypróbować bułeczki z jagodami,ale zamiast jagód poniewaz nie ma teraz świeżych dodać ser lub masę makową co ty na to?

    OdpowiedzUsuń
  15. To wszystko Twoja wina! Mamisz tymi cudnie wyglądającymi smakołykami, potem ja je MUSZĘ robić, jeszcze gorsze jest to, że MUSZĘ spróbować (i reszta rodziny też - ciepłego sernika nie ma już pół), tyłek rośnie, a kto mi teraz te gary wszystkie pozmywa, no kto? Jest obłędny! I piękny, i pyszny, i delikatny... A jutro muszę zrobić drugi, bo na szkolną uroczystość potrzebny wypiek:) Ser użyłam domowej roboty, a do czekolad i sera śmietanę kwaśną - 18%, wyszło jak marzenie. Dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ilona, dziękuję za miłe słowa :-) Bułeczki z jagodami są z ciasta z dodatkiem sera, więc żeby nie były podwójnie serowe, można nadziać je gęstym dżemem lub marmoladą albo właśnie masą makową.

    Kasiu, no to mi się teraz dostało :-)) Na pocieszenie powiem, że z garami to ja mam tak samo.
    Dziękuję Ci za komentarz i pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. och... zjadłabym kawałeczek albo dwa :)

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja zrobiłam ten sernik. z podwójnej porcji - bo w dużej blaszce. ponieważ zapomniałam kupić ciastka wrzuciłam na dół kruszonkę (którą wstępnie podpiekłam) a cała reszta jak w przepisie. 1/3 poszła zaraz jak względnie ostygł (wieczorem) pozostała część rano do kawy po śniadaniu - 7 osób. Dobrze że zrobiłam podwójną porcje bo musiałabym dzielić. Przepis rewelacja robi się szybko , tylko długo piecze i stygnie a w domu zapachy że ślinotok nie do opanowania.

    OdpowiedzUsuń
  19. O jaaacie, od razu z podwójnej porcji, to 6 czekolad do jednego ciasta ;-) Brawa za odwagę i cieszę się, że sernik smakował :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wygląda naprawdę zachęcająco ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Super wyglada!:) Extra czekoladowy ale jak sie kocha czekolade to bedzie idealny!:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Fantastyczny blog, świetne przepisy. Chętnie tutaj zostanę, bo serniki rewelacyjne (nie tylko). Z pewnością skorzystam z przepisu na ten serniczek. Pozdrawiam, Krys

    OdpowiedzUsuń
  23. wygląda obłędnie, podkradam. Pozdrawiam
    potravel.pl

    OdpowiedzUsuń
  24. to ciasto jest przepyszne,delikatne i oryginalne
    blog świetny, chętnie tu zaglądam

    OdpowiedzUsuń