Proste ciasteczka ucierane z masłem orzechowym i kawałkami czekolady. Szczególnie polecam łasuchom i wielbicielom peanut butter :-)
Składniki:
- 100 g masła o temp. pokojowej
- 130 g masła orzechowego (peanut butter)
- 60 g cukru białego
- 100 g cukru brązowego (trzcinowego)
- 1 duże jajko
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego lub trochę aromatu waniliowego
- 170 g mąki pszennej
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki soli
- 100 g czekolady mlecznej lub deserowej
Sposób wykonania.
Miękkie masło, masło orzechowe, cukier i cukier brązowy zmiksować na gładką masę. Dodać jajko oraz wanilię, ponownie zmiksować na jednolitą masę. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i solą, stopniowo dodawać do masy, ciągle miksując. Na koniec dodać pokrojoną na małe kwadraciki czekoladę i dokładnie wymieszać. Gotowe ciasto przykryć folią i schłodzić w lodówce przez co najmniej 2 godziny (może być całą noc) lub na szybko - przez pół godziny w zamrażarce.
Schłodzone ciasto nabierać łyżką, formować kulki i układać na wyścielonej papierem do pieczenia blasze. Następnie każdą kulkę należy spłaszczyć.
Do formowania ciastek można też użyć łyżki do lodów, wtedy od razu wychodzą półkule i nie trzeba już ich tak mocno spłaszczać.
Piec w temperaturze 180 st.C przez 10-12 minut, aż brzegi i wierzch ciasteczek lekko się przyrumienią.
Z podanej porcji wyszło mi 16 sztuk (średniej wielkości).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz