I znowu wypieki francuskie. Tym razem lekkie i mięciutkie "rogate" bułeczki z chrupiącą skórką.
P.S. Już niedługo przestanę Was tak "męczyć" pieczywem ;-)
P.S. Już niedługo przestanę Was tak "męczyć" pieczywem ;-)
Składniki (na 12 bułeczek):
- 450 g mąki chlebowej
- 2 łyżeczki soli
- 1 łyżka drobnego cukru
- 50 g masła
- 15 g świeżych drożdży (dałam 7 g suszonych)
- 280 ml ciepłego mleka + 1 łyżka do smarowania
Mąkę z solą przesiać do dużej miski, dodać cukier, miękkie masło i rozetrzeć jak na kruszonkę. Drożdże rozpuścić w 4 łyżkach mleka, dodać pozostałe mleko i wymieszać z zawartością miski, formując miękkie ciasto. Wyłożyć na lekko posypaną mąką stolnicę i wyrabiać przez 8-10 minut, aż będzie gładkie i elastyczne. Włożyć do lekko naoliwionej miski, przykryć naoliwioną folią i pozostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na na 1 godzinę lub aż podwoi swoją objętość.
Ciasto wyłożyć ponownie na stolnicę i delikatnie ugnieść. Podzielić na 12 części, uformować z nich kulki i poukładać na lekko posmarowanej tłuszczem blasze w dość dużych odstępach. Każdą kulkę naciąć ostrym nożem na krzyż, przykryć naoliwioną folią i zostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na ok. 20 minut.
Piekarnik nagrzać do temperatury 200 st.C. Wyrośnięte bułeczki posmarować mlekiem i piec 20 - 25 minut na złoty kolor.
Evenko, te bułeczki są śliczne, bardzo apetycznie wygladają :) Masz talent normalnie !!! :)
OdpowiedzUsuńAle Ty nie meczysz tym pieczywem ,ja to czytam i piekę z wielka przyjemnością
OdpowiedzUsuńMajanko, dziękuję , ale to głównie zasługa dobrego przepisu z mojej niezawodnej (jak na razie) książki :-)
OdpowiedzUsuńMargot , jesteś jedyna w swoim rodzaju - na Ciebie zawsze mogę liczyć :-))
Znowu piękne buły!! :)
OdpowiedzUsuńAno znowu... ;-) Piękne ? - dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńJakie znowu ?
OdpowiedzUsuńA liczyć możesz i buły upiekę ,żebyś wiedziała!
Ale jak maja teraz być mazurki ,baby i serniki to ewentualnie zgadzam sie na brak buł :)
Margot :-))
OdpowiedzUsuńSernik będzie na pewno , a co do reszty , to jeszcze się zastanawiam ;-)
Evenko zrobiłam je !:)Tylko różki mi nie wyszły hi hi hi ;) No i nie sa takie kształtne jak Twoje, ale pyszniutkie były :)
OdpowiedzUsuńdziekuje za przepis :)
Pozdrówka, Majana
Majanko , ja zawsze powtarzam , że najważniejsze żeby smakowało :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Właśnie wyjąłem z piekarnika i udały się, choć bałem się, że ciasto nie wyrośnie.
OdpowiedzUsuńUżyłem mąki pszennej typ 650. Trochę nierównej wielkości wyszły, ale jeszcze nie mam wprawy w formowaniu.