Tak, tak... przypomniałam sobie o starym, dobrym, poczciwym "Murzynku", którego chyba wszyscy znają (ten przepis pochodzi jeszcze z czasów mojego dzieciństwa). Jednak żeby ciasto nie było takie "zwyczajne", dodałam do niego wiśnie (a właściwie czereśnie, ale z wiśniami byłoby jeszcze lepsze, bo są bardziej wyraziste w smaku).
Składniki:
- 250 g margaryny
- 2 szkl. cukru
- 1/2 szkl. wody
- 3 płaskie łyżki kakao
- 4 jajka
- 2 szkl. mąki
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- cukier waniliowy
- wiśnie (u mnie ok. 1/2 kg)
Margarynę, wodę, cukier, kakao i cukier waniliowy zagotować w garnku. Chwilę gotować ciągle mieszając, aż cukier zupełnie się rozpuści. Zdjąć z ognia i przestudzić na tyle, żeby masa nie była gorąca. Z tego odlać pół szklanki na polewę. Do reszty masy dodać żółtka i mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Na koniec dodać pianę z białek, a następnie wydrylowane wiśnie. Wyłożyć do tortownicy lub formy posmarowanej tłuszczem i piec ok. 1 godziny w temp. 180 - 200 st.C. Ostudzone ciasto oblać wcześniej zachowaną polewą.
Uwagi:
Wiśnie przed dodaniem do ciasta posypałam mąką, żeby nie opadały na dno, a dodatkowo część z nich zostawiłam nie posypaną i poukładałam na wierzchu).
Uwielbiam wiśnie, zwłaszcza w połączeniu z czekoladą/kakao. Też jakiś czas temu wpadłam na pomysł dodania ich do murzynka, pycha!!
OdpowiedzUsuńPiękne ciasto! Wyobrażam sobie smak tych czereśni w czekoladkowym murzynku! Musi być pycha ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńJa robię taki sam ...w tym roku jeszcze nie robiłam i chyba jedynie z mrożonymi teraz mi pozostało zrobić
Dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńWidzę , że murzynek z dodatkiem wiśni też jest już dość popularny. A jeśli ktoś jeszcze nie próbował , to zachęcam :-)
Margot , myślę , że równie dobrze mogą być wiśnie takie ze słoika - w wersji zimowej ;-)
To było chyba najczęściej pieczone przeze mnie ciasto i zawsze coś tam dodawałam do środka. Wiśnie to świetny pomysł...tylko tu nie do zdobycia, niestety. Twój murzynek wygląda prześlicznie!
OdpowiedzUsuńMam kilka przepisów na murzynka, ale z wiśniami ani czereśniami jeszcze nie znałam. Natomiast jeśli dostaniemy śliwki od sąsiadki, to upiekę murzynka ze śliwkami właśnie :)
OdpowiedzUsuńEwena , dziękuję :-) Może zamiast wiśni dodasz śliwki , tak , jak proponuje Edysia ? ;-)
OdpowiedzUsuńEvenko, boski murzynek! Boskie zdjecia!:)
OdpowiedzUsuńJa kiedys probowałam zrobic z wiśniami,ale zakalec mi wyszedl buu :(
Pozdrowionka :)
Dzięki :-) Może za dużo dałaś tych wiśni ?
OdpowiedzUsuńśliczne ciacho ;) proste i efektowne
OdpowiedzUsuńTakie w sam raz dla studentki ;-)
OdpowiedzUsuńI ja tak mysle Evenko. Na pewno dałam za duzo wisni :(
OdpowiedzUsuńNa pewno sprobuje jeszcze raz je zrobic, bo Twoje tak cudnie wygląda... :)
Twój murzynek wygląda bardzo smacznie jak tylko dostanę jeszcze wiśnie, to go zrobię:-)
OdpowiedzUsuńLubię takie połaczenie: czekolada + wiśnie. I jeszcze murzynek...
OdpowiedzUsuńŚwieże wiśnie już chyba się skończyły , ale można użyć odcedzonych z kompotu lub konfitury (w "Falach Renu" smakują one wybornie) ;-)
OdpowiedzUsuńUpiekliśmy wczoraj. Dobre, ale wyszło w smaku bardziej wiśniowe niż murzynkowe. Może tak miało być;-)
OdpowiedzUsuńW sumie o to chodziło , ale jeżeli chcieliście bardziej murzynkowe niż wiśniowe , to trzeba było dać mniej wiśni (ilość owoców podałam "na oko") ;-)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie:) muszę przyznać, że sama opiekłam takie, coś niesamowitego:) Polecam wszystkim!!
OdpowiedzUsuńZ przepisu skorzystałam i jestem zadowolona :) Co prawda, wiśnie i tak opadły mi na dno, mimo obtoczenia w mące i są mało widoczne, ale smak rekompensuje w moim przypadku wygląd. Pyszne jest :) Dziękują za inspirację i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWItam, mam pytanie na jakiej wielkosci forme podane sa skladniki? Chcialabym upiec na blaszce o wymiarach 38,5 x 27,4, czy powiekszac ilosc skladnikow proporcjonalnie? Prosze o pomoc, pozdrawiam ;) Aneta
OdpowiedzUsuńPrzepis jest na dużą tortownicę (26-28 cm) lub blaszkę o podobnej wielkości.
OdpowiedzUsuńNa Twoją formę trzeba by było zrobić ok. 1,5 porcji.
Akurat jutro mam gosci tak wiec bardzo sie ciesze za szybka odpowiedz :)
OdpowiedzUsuń