Ciasteczka są łatwe, dość szybkie w wykonaniu i bardzo dobre (nawet surowe ciasto chętnie podjadałam). Przepis znalazłam pod wieczkiem pudełka z płatkami owsianymi. Ten pan w kapeluszu tak zachęcająco się uśmiechał, że po prostu musiałam spróbować tych ciastek ;-)
Składniki:
- 22 dag margaryny lub masła
- 1 szkl. brązowego cukru
- 1/2 szkl. białego cukru
- 2 jajka
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 1 i 1/2 szkl. mąki
- 1 łyżeczka sody
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- szczypta soli
- 3 szkl. płatków owsianych zwykłych lub błyskawicznych
- 1 szkl. rodzynków
Miękki tłuszcz utrzeć z cukrem na kremową masę. Dodać jajka, wanilię i dobrze ubić. Dodać mąkę wymieszaną z sodą, cynamonem i solą. Na koniec wsypać płatki owsiane i rodzynki, dobrze wymieszać. Ciasto nabierać łyżką i nakładać na nie natłuszczoną blachę. Piec w temperaturze 180 st.C. przez 10 - 12 minut (ja piekłam 17 min.), aż się zrumienią.
Ciasteczka przed pieczeniem:
I już po (od razu na gorąco porozdzielałam je nożem):
Piękne te ciasteczka :) Ja ostatnio kupiłam jakieś owsiane "Wiatraczki" i były super w smaku i tak sobie pomyslałam, że z chęcią sama bym upiekła podobne.:) No i mam teraz przepis dzieki Tobie Evenko :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ps. Jaka u Ciebie pogoda ?
Tym wpisem, evenko, przypomniałaś mi, ze minął już chyba rok, odkąd ostatni raz piekłam owsiane ciasteczka. Zawsze jakiś inny wypiek okazuje się ważniejszy, a synek tyle razy już się dopominał...
OdpowiedzUsuńwszystko u ciebie zawsze takie ladne, rownutkie:)
OdpowiedzUsuńMajanko , wiatraczki powiadasz ? To musiały być zrobione z gęstego ciasta. Te ciasteczka nakłada się łyżką , więc pewnie różnią się smakiem , ale zachęcam do wypróbowania :-)
OdpowiedzUsuńP.S. U mnie pogoda jak zwykle - gorąco. Chłodniej robi się zazwyczaj dopiero około grudnia ;-)
Małgoś , musisz to szybciutko nadrobić - nie daj się dłużej prosić ;-)
Iis , aż takie równiutkie to te ciasteczka nie są , ale dziękuję :-)
ja bardzo lubię i piec i jeść ciasteczka owsiane....
OdpowiedzUsuńpiekne i zdrowe idealne polaczenie :)
OdpowiedzUsuńEvenko bardzo mi się podobają twoje ciasteczka, a mojemu synkowi jeszcze bardziej - bo są z rodzynkami:-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję ! :-)
OdpowiedzUsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńA można zastąpić czymś ten brązowy cukier, bo nie mam pojęcia, gdzie go kupić.
Podobno można zrobić samemu brązowy cukier mieszając 2 łyżki melasy z 1 szkl. zwykłego cukru (nie próbowałam).
OdpowiedzUsuńOstatecznie można dać po prostu biały cukier.
Ależ pyszne te ciasteczka (na surowo również) ja z racji unikania ostatnio robota (nie chcę przypadkiem obudzić z trudem uśpionej Kruszynki), masełko roztopiłam i wymieszałam ciasto łyżką...
OdpowiedzUsuń