Jak nie wiadomo co upiec i żeby było szybko, to najlepiej pogrzebać w przepisach muffinkowych. Mój wybór padł na bananowe muffinki z dodatkiem suszonych moreli. Czy muszę pisać, że były smaczne ? - chyba nie ;-)
Składniki:
- 2 szkl. mąki
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- 1/8 łyżeczki soli
- 3/4 szkl. cukru
- 1/3 szkl. drobno pokrojonych, suszonych moreli
- 2 banany (ok. 1 szkl. po rozgnieceniu)
- 2/3 szkl. mleka
- 2 duże jajka
- 6 łyżek oleju lub rozpuszczonego, schłodzonego masła
- odrobina aromatu waniliowego (dodałam od siebie)
Przesiać razem mąkę z proszkiem do pieczenia i solą do dużej miski. Dodać cukier i morele, wymieszać.
W drugiej misce lekko roztrzepać jajka, wymieszać z rozgniecionymi bananami, mlekiem i olejem. Wlać to do suchych składników i lekko, niezbyt dokładnie wymieszać. Nakładać do foremek muffinkowych i piec ok. 20 minut (sprawdzić patyczkiem) w temp. 200 st.C.
Slicznie wygladaja :) Nie, nie musisz pisac, ze pyszne! Jestem pewna, ze takie wlasnie sa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
morele i banany ,ale to musi być smaczne.Śliczne te foremki ,one sa ceramiczne?
OdpowiedzUsuńMasz rację - muffiny są bardzo wdzięczne - proste, szybkie i przy tym bardzo pyszne! Twoje muffinki zapowiadają się pyszniutko, musze kiedys zrobić . A ja znowu opuściłam się w muffinkach hi hi ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Ech, Evenko-znowu mam nowy przepis do wypróbowania:) Kuszące są te muffiny i ich smak też kusi, to jak ich nie wypróbować????:)
OdpowiedzUsuńBanany i do tego morele - to musi być dobre !
OdpowiedzUsuńDawno nie robiłam mufinek - trzeba to nadrobić ;)
Cieszę się , że Wam się podobają. A , że mało z nimi pracy (jak zresztą z każdymi muffinkami) , więc tym bardziej zachęcam do wypróbowania :-)
OdpowiedzUsuńMargot , to foremki silikonowe , używam ich zamiast papilotek ;-)
Śliczne i muffinki i foremki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
OdpowiedzUsuńtez mialam zrobic dzisiaj muffinki, ale w koncu zrobilam deser ryzowy:D
OdpowiedzUsuńŚliczne! Też je muszę zrobić!
OdpowiedzUsuńPiękne mufinki! Napewno są pysznie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzisiaj zrobiłam te muffinki. Wyszły przepyszne ;)
OdpowiedzUsuń(dałam trochę więcej moreli)
Mam zamiar po kolei robić wszystkie muffiny z twojej strony ;)
Wspaniały przepis. Poddałam go modyfikacji niewielkiej: 1 i 1/2 szklanki zwykłej mąki, 1/2 szklanki mąki razowej (takiej nieoczyszczonej mocno otrębianej)oraz trzy nie duże morele zblendowade dodane do mokrego (nadały kwaskowaty smak i ładny żółty kolor). Dzięki za inspirację.
OdpowiedzUsuńDzień dobry! :)
OdpowiedzUsuńZnalazłam tego bloga już jakiś czas temu, czaiłam się i czaiłam, i w końcu... postanowiłam :)
Nie jestem zbyt obeznana w kuchni, dlatego nawet najprostszy przepis sprawia mi pewne trudności, ale dziś Mikołajki, zachciało mi się muffinek, no i postawiłyśmy z Mamą na te. Ciasto gotowe, piekarnik się grzeje, zaraz wstawiam :) Dam znać jak wyjdą, a jak tylko założę wreszcie swojego własnego Bloga Na Poważnie, to podlinkuję, bo warto! :)
Dzięki za masę fantastycznych, prostych przepisów! Będę wypróbowywać z czasem. Uściski, Kasia.
Dziękuję i polecam się na przyszłość :-)
OdpowiedzUsuńZROBIŁAM!!!
OdpowiedzUsuńI jestem z siebie tak dumna, że zaraz pęknę :)))
Wyszły przepyszne, delikatne, pachnące bananami, morelki lekko kwaskowe... Ach, rozpływam się :) Matka Rodzicielka pożarła sześć na ciepło, to najlepszy dowód na to, że są pyszne :)
Dzięki!
I na pewno będę wypróbowywać resztę :)