Ostatnio na blogach króluje dynia, a u mnie... coś innego, ale chociaż pasuje kolorem. Nie wyrabiam się, przepisy wstawiam z dużym poślizgiem i dlatego już jakiś czas temu postanowiłam zrezygnować z udziału w akcjach kulinarnych (nawet w tych ulubionych, żeby było sprawiedliwie).
A zatem dzisiaj proponuję ciasto marchewkowo-cukiniowe. Piekłam już samo marchewkowe i z cukinią (obydwa bardzo mi smakowały), ale dwóch w jednym jeszcze nie próbowałam. Aż do tej pory. Ciasto wyszło bardzo smaczne, mocno wilgotne i korzenne, choć ja znacznie zmniejszyłam ilość przypraw. W oryginale to ciasto powinno być okrągłe i składać się z trzech placków, ja jednak upiekłam jeden duży i przekroiłam na połowę. Masy też zrobiłam tylko połowę, dlatego wyszło jej dosyć mało, ale mi to pasowało. Przy okazji dodam, że według oryginalnego przepisu do masy daje się aż 5 szklanek cukru pudru. Ja dałam mniej niż połowę, bo chciałam uzyskać krem, a nie lukier, ale Wy zrobicie jak będziecie uważali :-)
Ciasto:
- 4 jajka
- 2 szkl. cukru
- 1 i 1/3 szkl. oleju
- 2 i 1/2 szkl. mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki sody (dałam trochę mniej)
- 2 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka mielonych goździków
- 1 łyżeczka mielonego ziela angielskiego
- 1 łyżeczka mielonego imbiru
- 1/2 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
- 1 łyżeczka soli
- 2 szkl. drobno startej marchwi
- 2 szkl. drobno startej cukinii
- 1 szkl. grubo posiekanych orzechów włoskich lub pekanów
W dużej misce ubić jajka z cukrem, stopniowo dodając olej. Wymieszać wszystkie suche składniki i dodać do masy. Ubijać 4 minuty. Dodać marchew, cukinię i orzechy, wymieszać. Ciasto wylać do trzech jednakowych, okrągłych form (23 cm średnicy) i piec ok. 35 minut w temp. 180 st.C (ja piekłam w jednej blaszce, 23 x 33 cm, przez 1 godz. 10 minut ).
Masa:
- 225 g serka kremowego
- 110 g masła
- 2 szkl. cukru pudru (w oryginale aż 5 szklanek !)
- 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
Najpierw utrzeć miękkie masło z serkiem, a potem dodać cukier puder i wanilię. Gotową masą przełożyć wystudzone placki, na koniec posmarować wierzch i boki ciasta (ja swoje ciasto przekroiłam na połowę i cienko przełożyłam masą - z połowy porcji).
Uwagi:
Do swojego ciasta dodałam znacznie mniej przypraw niż podaje oryginalny przepis, ale to kwestia gustu.
Przepis pochodzi z tej strony.
Wygląda pysznie! ja to pewnie nie zmniejszałabym ilości przypraw, bo bardzo lubie korzenne smaki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
No prosze.....ale wspanialy ten przepis i jak cudnie ciasto wyglada!!! marchewka i cukinia w jednym-powiadasz??? noooo,to musi byc pyszne....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam poniedzialkowo :)
Ja też nie daję pięciu szklanek cukru do masy, poza tym, z taką ilością rzeczywiście robi nam się z tego płynny lukier... A zamiast tych wszystkich przypraw, mój przepis zaleca tylko łyżeczkę cynamonu...Smak jest wtedy rewelacyjny i pozbawiony "piernikowych" skojarzeń.. :)
OdpowiedzUsuńPiękne ciasto w ulubionych smakach:)
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda , jakby miało śnieżek na sobie ;)
Pyszna propozycja Evenko:)
Niesamowite bogactwo smaków i aromatów. Ale mnie to pasuje! Uwielbiam, uwielbiam korzenne przyprawy.
OdpowiedzUsuńW kwestii 5 szklanek cukru w masie... Nie, dziękuję. Nie dla mnie tak "szalone szaleństwa".
Pozdrawiam! :)
marchew z cukinią.
OdpowiedzUsuńwygląda tak rozkosznie...
Kolejna odsłona ciasta marchewkowego :) pycha, bardzo mi się podoba zestawienie smaków.
OdpowiedzUsuńPiękne! Też mnie korci już od jakiegoś czasu, żeby cukinię i marchewkę wrzucić do jednego ciasta, bo osobno świetnie się sprawdzają.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze :-)
OdpowiedzUsuńJedni wolą , żeby tego typu ciasto nie kojarzyło się piernikowo , inni wręcz przeciwnie. Ja lubię tak po środku - z przyprawami , ale nie za dużo ;-) A jak ktoś w ogóle nie chce przypraw korzennych , to może je pominąć i zastąpić np. odrobiną ekstraktu waniliowego i dodać trochę więcej mąki.
Pozdrawiam :-)
bardzo pieknie sie prezentuje:) tak smakowicie, ze nie odmowilabym sprobowania:)
OdpowiedzUsuńBomba - b mi sie podoba i popieram modernizacje jakich dokonalas!
OdpowiedzUsuńNo wlasnie, pasowalo by na Festiwal Dyni ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Aga , dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńArek , cieszę się , że Ci się podoba ;-)
Bea , no widzisz jak to u mnie teraz jest - chleb kielecki miał być na WBD i co ? I też nic z tego nie wyszło , pomimo , że miałam już nawet zrobione zdjęcia.
Korzystajcie z przepisów archiwalnych ;-)
o jakie piekne!Najbardziej mi sie podoba ten krem..taki snieznobialy:)
OdpowiedzUsuńGosiuu , w Polsce jesień , u mnie jak zwykle lato , a ciasto w klimacie zimowym ;-)
OdpowiedzUsuńJedno z moich ulubionych ciast! :)
OdpowiedzUsuńTwoje ciasto musi pachnieć niesamowicie.
OdpowiedzUsuńLubię ciasta z cukinią. Bardzo :)
zatęskniłam za straganami uginającymi się od koszy pełnych cukinii...
Uwielbiam ciasto marchewkowe - właśnie zjadłem kawałek. Ale z cukinią nigdy nie próbowałem - koniecznie muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Rzeczywiście wygląda na wilgotne - i pyszne ! :)
OdpowiedzUsuńCukinii z marchewką jeszcze nie łączyłam w jednym cieście, ale widzę , że warto spróbować :)
Arabesko, Twoje dzieła (oj tak! dzieło to jest odpowiednia nazwa dla Twoich wypieków) to jest dla mnie po prostu mistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuńZ cukinią nigdy jeszcze niczego nie piekłam, ale po obejrzeniu Twoich zdjęć - czuję się zachęcona :)
Evenko oczywiście miało być :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze :-)
OdpowiedzUsuńAmarantko , zawstydzasz mnie :-)
P.S. Już się przyzwyczaiłam do tego , że nazywana jestem Arabeską ;-)
Pięknie, przepysznie wygląda. Ja robiłam podobne ciasto marchewkowe, ale bez cukinii, a krem zrobiłam z mascarpone i cukru pudru w stosunku wagowym 1:1 i był bardzo dobry :) chętnie wypróbowałabym Twój przepis, ale kiedy, ech, kiedy ja na to wszystko znajdę czas? :)))
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba. Ja też zawsze zmniejszam w przepisach ilość cukru o połowę, a czasami (szczególnie w przepisach amerykańskich) to jeszcze za mało.
OdpowiedzUsuń