Podejrzewam, że w tak krótkim czasie po degustacji świątecznych specjałów nawet wymyślne ciasto nie zrobiłoby na Was większego wrażenia ;-) Podaję ten przepis raczej tylko jako ciekawostkę, chociaż może akurat ktoś się skusi (nawet, jeśli miałoby to być dopiero za rok).
Moja córka dostała kiedyś książkę o piernikowym ludziku, a na jej końcu była receptura, którą postanowiłam wypróbować na kilka dni przed Świętami. Co prawda ciasteczka nie przypominały zbytnio typowych pierników ani w smaku, ani z wyglądu (za sprawą melasy), ale za to sprawiły one dzieciom dużo radości - najpierw córce przy wykrawaniu foremką, a potem obojgu przy podjadaniu tych lekko chrupiąco-ciągnących ludzików (pomimo tego, że z lekka szczypały w język).
Składniki :
- 2 i 1/2 szkl. mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczka sody
- 1/4 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka mielonego cynamonu
- 1 łyżeczka mielonego imbiru (dałam ok. 1/4)
- 1 łyżeczka mielonych goździków
- 1/4 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
Przesiać i wymieszać.
- 1 jajko
- 1 szkl. ciemnego brązowego cukru
- 2/3 szkl. ciemnej melasy
- 6 łyżek miękkiego masła
Ubić razem i dokładnie wymieszać z suchymi składnikami. Miskę z ciastem przykryć i wstawić do lodówki.
Na posypanej mąką stolnicy wałkować porcjami ciasto na grubość ok. pół centymetra i wycinać foremką ciasteczka. Układać na natłuszczonej (lub wyłożonej pergaminem) blasze i piec ok. 8 minut w temp. 180 st.C.
Z podanej porcji wychodzi średnio 50 ciasteczek - w zależności od wielkości foremek.
Przeurocze są te piernikowe ludziki! I ponieważ w święta akurat nie szalałam ani ze słodkościami, ani z niczym innym, to sobie myślę, że chętnie schrupałabym takie ciasteczko. ;>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Też robiłam w tym roku Gingerbreadman'y. Zawsze marzyłam żeby je zrobić :)
OdpowiedzUsuńPiękne te ludziki Evenko:) Mniam,mniam:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia cieplutkie dla Ciebie :*
Interesujący przepis na takie imbirowe jak mniemam ludki :)
OdpowiedzUsuńwyglądają cudnie :)
OdpowiedzUsuńmuszą być aromatycznie pyszne!
http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
Mimo, że dopiero co święta minęły to chętnie bym schrupała chociaż jednego do wieczornego grzańca:-)
OdpowiedzUsuńTen ciemny kolor dodaje im uroku:)
OdpowiedzUsuńŚliczne! Moje też zaraz wrzucam na blog
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!