Karnawał trwa, więc jeżeli robicie pączki, czy faworki to na pewno zostają wam białka i często zastanawiacie się co z nich zrobić. Oto jeden z przepisów do wykorzystania. Pyszna, wilgotna babka, ale... muszę ostrzec, że istnieje pewne ryzyko zakalca. Kiedy piekłam ją za pierwszym razem wyszedł mi zakalec i teraz też troszeczkę załapał. Prawdopodobnie będzie "do trzech razy sztuka", bo mimo wszystko ciasto bardzo mi smakowało :-) Po przeczytaniu komentarzy na blogu Margarytki (od której wzięłam przepis) doszłam do wniosku, że należę do tej nielicznej grupy osób, którym ciasto nie do końca się udało (większość komentarzy było pozytywnych). Jeszcze nie wiem w czym tkwi problem, ale mam nadzieję się tego dowiedzieć ;-)
Składniki:
- 400 g mąki tortowej
- 7-8 białek
- 1 szklanka cukru
- 250 g stopionego masła
- 3/4 szklanki ciepłego mleka
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 cukier waniliowy
- otarta skórka i sok z 1 cytryny
Białka ubić na sztywną pianę (dodając szczyptę soli, aby ubiły się szybciej). Delikatnie wsypywać cukier, cukier waniliowy i ubijać jeszcze 2-3 minuty. Wlać letnie, roztopione masło, mleko i powoli dodawać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Dodać otartą skórkę cytrynową i sok. Dobrze połączyć składniki. Przelać do foremki z kominkiem albo do dwóch małych keksówek (ja użyłam jednej - długiej i wąskiej keksówki). Wstawić do nagrzanego piekarnika, piec ok. 45 minut w temperaturze 170 st.C.(piekłam z termoobiegiem).
Po wystudzeniu można posypać cukrem pudrem.
Cudna!
OdpowiedzUsuńA jeśli wilgotna to coś dla mnie :) Takie lubimy:)
Pozdrowienia
Paczkow i faworkow wprawdzie nie robie, ale dobrze miec w zanadrzu pyszne sposoby na wykorzystanie bialek. W koncu nie samymi bezami czlowiek zyje ;)
OdpowiedzUsuńpuszysta, lekka i pyszna:)
OdpowiedzUsuńNajbardziej w babkach z białek lubię ich kolor - tą śnieżną biel :) Ale smak babek też uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za komentarze :-)
OdpowiedzUsuńMajanko , wilgotna ! My też takie lubimy :-)
Maggie , bezy już są takie "oklepane" , warto spróbować czegoś nowego ;-)
Aga , dokładnie tak (chyba , że wyjdzie zakalec , czego nikomu nie życzę :-))
Komarko , ta babka może nie wychodzi aż tak bardzo biała , za to w smaku jest pyszna :-)
Pyszna, pyszna, pyszna i zawsze się udaje! jak tylko zostają białka to ten przepis jest u mnie wykorzystywany.
OdpowiedzUsuńPyszna babeczka napewno jeszcze nie raz ja zrobie, puszysta wilgotna i taka delikatna. Dziekuje za przepis
OdpowiedzUsuńPrzetestowałam przepis i szczerze polecam.
OdpowiedzUsuńhttp://kaczodajnia.blogspot.com/2012/02/babka-z-biaek.html
Dziękuję za przepis i pozdrawiam
Dziękuję za przepis. Po urodzinach zostało mi 12 białek i wiem dzięki Tobie co upiekę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
W sprawie zakalca proponuje dać mniej masła, 200g wystarczy :-) i ewentualnie zamiast 400g tortowej mąki, dać 300g pszennej i 100g ziemniaczanej. Natalia
OdpowiedzUsuń