Nie każdy lubi pączki, czy też inne smażone słodkości. By jednak tłustoczwartkowej tradycji poniekąd stało się zadość, proponuję takie oto rogaliki. Drożdżowe, z marmoladą, lukrowane i bardzo puszyste, zupełnie jak pączki ! Tyle tylko, że pieczone i o innym kształcie. Oczywiście jak ktoś chce, to może zrobić "kulki", ja jednak mam słabość do rogalików ;-)
Składniki:
- 500 g mąki
- 1 szkl. ciepłego mleka
- 100 g drożdży
- 2 łyżki cukru
- 1 jajko
- 50 g masła lub margaryny
- szczypta soli
- marmolada do nadziewania
Z drożdży, kilku łyżek mleka, 1 łyżeczki cukru i 1 łyżki mąki przygotować rozczyn. Zostawić do wyrośnięcia na ok. 15 minut.
Następnie dodać do mąki wraz z rozpuszczonym i ostudzonym tłuszczem oraz resztą składników. Wszystko razem wymieszać i wyrobić miękkie, ale nie klejące się ciasto. Podzielić na 4 części (od razu, bez wyrastania). Każdą część rozwałkować (lekko podsypując mąką w razie potrzeby) na wielkość dużego talerza i pokroić na 8 "trójkątów". Nadziewać marmoladą i zwijać w rogaliki. Ułożyć na natłuszczonej blasze i zostawić do wyrośnięcia na około pół godziny. Piec w temp. 200 st.C przez 10-15 minut, na rumiano (piekłam z termoobiegiem). Po lekkim przestudzeniu rogaliki polukrować (najlepiej za pomocą pędzelka).
Lukier:
- 3/4 szkl. cukru pudru
- ok. 2 łyżki mleka
- odrobina aromatu waniliowego lub pomarańczowego
Wszystkie składniki wymieszać, dodając tyle mleka, aby otrzymać odpowiednią konsystencję.
Nie za dużo tych drożdzy , aż 10 dkg ?
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają..u mnie w tłusty czwartek obowiązkowo muszą być pączki..
OdpowiedzUsuń100 g drożdźy to nie pomyłka?
OdpowiedzUsuńWspaniałe są Evenko!
OdpowiedzUsuńMam chęć na rogalika:).
Biorę jednego.
To nie pomyłka - 100 g drożdży (świeżych oczywiście ;-) Dlatego rogaliki są takie puszyste i ciasto nie musi wyrastać przed formowaniem.
OdpowiedzUsuńBożenko, dziękuję, u mnie też będą jeszcze pączki ;-)
Majanko, dzięki, częstuj się ;-)
uch, właśnie pije kawę i prawie pośliniłam ekran. Że tez żaden krasnoludek w nocy nie nawywijał takich pyszności. Idę się mierzyć z pączkami, trzymajcie kciuki:)
OdpowiedzUsuńpięknie Ci wyszły:) Świetny pomysł jak się już ma dość pączków:) udanego pałaszowania dzisiaj:)
OdpowiedzUsuńCudowne! Akurat na coś takiego mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńOpalanka, dla mnie też mógłby jakiś skrzat pomóc, bo zanim jeszcze pączki, to najpierw muszę upiec biszkopty, a potem zrobić z nich tort dla córki ;-)
OdpowiedzUsuńJustyna, dziękuję i wzajemnie :-)
Zielaczku, to może dzisiaj zamiast pączusia albo... dodatkowo ;-)
Uwielbiam takie rogaliki :)
OdpowiedzUsuńPosylam tluste buziaki ;*
Pyszna propozycja na dziś :)
OdpowiedzUsuńUrocze:)
OdpowiedzUsuńKochane,się pochwalę - wyszły mi cudne pączki, pierwszy raz w życiu. Wybaczcie, ze przy tych pięknych rogalikach, ale myślę, że jestem rozumiejącym i odpowiednim towarzystwie, wiecie jak to jest, gdy się nie ma odwagi, a tu -sukces :)
OdpowiedzUsuńPieczarko, no nie można ich nie lubić :-)
OdpowiedzUsuńŁap moje ;*, też tłuste, i lukrowane ;-))
Evitaa, Aga, dziękuję :-)
Opalanko, moje gratulacje ! :-) Ja swoje pierwsze pączki strasznie popaliłam zanim udało mi się ustawić odpowiednią temperaturę ;-)
Piękne rogaliki!
OdpowiedzUsuńpyszne :)
OdpowiedzUsuńale ona wygladaja!CUDO!
OdpowiedzUsuńCudne, take puchate, idealne, ja piekłam tylko kruche, musze i tą wersję przerobić :) pozdrawiam ciepło Evenko :*
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam :-)
OdpowiedzUsuńVanilko, wypróbuj koniecznie, pyszne są :-)
Witam, jutro mam ochote zrobic te rogaliki i mam obawy, czy ta ilosc drozdzy nie jest za bardzo wyczuwalna w upieczonych rogalikach, poniewaz jest ich tak duzo.
OdpowiedzUsuńJeżeli drożdże są świeże, to nie powinno być ich czuć. No chyba, że ktoś jest naprawdę bardzo wyczulony i wrażliwy na ich zapach ;-)
OdpowiedzUsuńDla porównania, w tym przepisie też jest dużo drożdży:
http://arabeskawaniliowa.blogspot.com/2012/02/lekkie-rogaliki-drozdzowe.html
Dziekuje za odpowiedz , zabieram sie wiec za rogaliki :)
OdpowiedzUsuńUpieklam dzis rogaliki, sa PRZEPYSZNE , ale jednak zmienilam ilosc drozdzy do 50 gr, z ciastem super sie pracowalo, pieknie sie pieklo, wszystko super :) pozrdrawiam.
OdpowiedzUsuńczy ciasto na rogaliki można wstawić do lodówki na noc? chciałabym je przygotować wieczorem, a rano tylko wrzucić do piekarnika.
OdpowiedzUsuńZe względu na dużą ilość drożdży nie polecam, bo mogą przerosnąć. Ale można pokombinować i najpierw lekko zamrozić je wieczorem, a dopiero na noc przełożyć do lodówki.
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis ;-) rogaliki wyszły idealne ;-) jak dla mnie drożdży wcale nie jest za dużo ;-) pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńRogaliki właśnie stygną. Wyglądają cudnie :-)
OdpowiedzUsuńWyśmienite rogaliki! Zmniejszyłam ilość drożdży do 50g, a ciasto i tak dosłownie rosło w rękach. Dziękuję za przepis! :)
OdpowiedzUsuńmożna część mąki zastąpić pełnoziarnistą mąką z Lubelli i zmniejszyć ilość masła w przepisie? :)
OdpowiedzUsuńMożna, ale trzeba będzie zwiększyć trochę ilość mleka.
OdpowiedzUsuń