piątek, 3 lutego 2012

Słodkie poduszeczki



Karnawał powoli zbliża się do końca, więc czas najwyższy podać przepis na coś smażonego. Na początek proponuję takie oto "poduszeczki". Robi się je podobnie jak faworki, z tą różnicą, że ciasto nie wymaga "wybijania" wałkiem i nie przeplata się pokrojonych pasków. W smaku też przypominają trochę "chrusty", ale są bardziej chrupiące. Mnie osobiście pod względem kruchości skojarzyły się z chińskimi ciasteczkami ;-)



Składniki:

- 250 g mąki

- 2 jajka

- 50 g cukru

- 20 g masła lub margaryny

- 1 łyżka rumu (dałam wódkę + odrobinę aromatu rumowego)

- szczypta soli


Jajka zmiksować z cukrem, dodać do mąki wraz z pozostałymi składnikami i dobrze wyrobić na jednolitą masę. Przykryć i wstawić do lodówki na ok. 30 minut. Po tym czasie ciasto rozwałkować na prostokąt o wymiarach 43 x 35 cm (wymiary nie muszą być aż tak zachowane - ja musiałam dokładnie odmierzyć, żeby dowiedzieć się jaka ma być grubość ciasteczek i na moje oko to ok. 2 mm). Wycinać radełkiem romby (o boku 5-8 cm) i smażyć porcjami na tłuszczu nagrzanym do temp. 180 st.C. przez ok. 3 minuty na złoty kolor. Usmażone poduszeczki wyjmować na bibułę do odsączenia. Przed podaniem posypać cukrem pudrem.



13 komentarzy:

  1. polubiłabym wszystkie wypieczone przez Ciebie poduszki!:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepyszne. Moje smaki. Wyglądają na bardzo delikatne i chrupiące. Smakowite :).

    OdpowiedzUsuń
  3. och, z ciasta na faworki! ale jakie pomysłowe.
    śliczne ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne małe słodkości :)
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm... ciekawe czy mi wyjdą też tak idealnie jak Tobie? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje wcale nie są idealne ;-) Na pewno wyjdą Ci piękne poduchy :-) Tylko nagrzej tłuszcz do odpowiedniej temp. - w zbyt zimnym nie napuchną , a w za gorącym za szybko się zrumienią.

    Dziękuję za komentarze :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniałe. Bardzo mi się podobają, skuszę się chyba właśnie na nie :>

    OdpowiedzUsuń
  8. Moje podniebienie jest tak spragnione snu, że z wielką chęcią położyłoby się na takiej słodkiej poduszeczce :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajna alternatywa dla faworków :) Ech, te karnawałowe słodkości - nie sposób im się oprzeć!

    OdpowiedzUsuń
  10. Swietny pomysl - dobrze sie sprawdza zamiast tradycyjnych faworkow!

    OdpowiedzUsuń
  11. W faworkach nie lubię właśnie tego wybijania. Więc to chyba przepis dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  12. wspaniale wyglądają i jeszcze ten puder mniam

    OdpowiedzUsuń