wtorek, 15 lipca 2008

Ciasto agrestowe z porzeczkami



Ten przepis zamieszczam na prośbę Edysi79 . Już dawno z niego nie korzystałam z powodu braku podstawowych składników, czyli agrestu i porzeczek. Szkoda, bo ciasto jest bardzo smaczne, takie słodko-kwaśne, śmietankowo-owocowe. Zarówno przepis jak i zdjęcie (wyjątkowo pozwoliłam sobie pożyczyć - przepraszam za jakość) pochodzą z gazetki Ciasta domowe.



Składniki:

- 3/8 l (375 g) kwaśnej śmietany

- 300 g cukru

- 2 opakowania cukru waniliowego

- 4 jajka

- 375 g mąki

- 1 opakowanie proszku do pieczenia (małe)

- szczypta soli


Na obłożenie:

- 1 kg agrestu

- 250 g czerwonej porzeczki


Oprócz tego:

- 100 g masła

- 100 g cukru

- 75 g kwaśnej śmietany

- 100 g płatków migdałowych (można nie dawać)


Śmietanę (3/8 l) ubijać, aż zgęstnieje (nie za długo, bo zrobi się masło), następnie dodać cukier, sól, cukier waniliowy i kolejno jajka. Dodawać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Ciasto wyłożyć do dużej blachy wyścielonej pergaminem. Obrany, umyty i osuszony agrest pokroić na połówki i wysypać na ciasto. Piec wstępnie 10 - 12 minut w temp. 200 st.C. Następnie ciasto posypać porzeczkami, polać polewą śmietanową (Polewa: śmietanę, masło i cukier zagotować, ew. wymieszać z płatkami migdałowymi). Piec ponownie 10 - 15 minut.


Uwagi: ciasto powinno być dość cienkie - jeśli nie mamy dużej blachy, to można upiec w mniejszej, ale wtedy trzeba wydłużyć czas pieczenia (ciasto będzie grubsze) i użyć mniej owoców.

10 komentarzy:

  1. Łał,te jest takie słoneczne .Kuszące ,oj kuszące

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za przepis, teraz będę musiała takie ciasto upiec ;) Musi jednak poczekać aż zjemy to które upiekłam dzisiaj - jest bez owoców, więc potem takie agrestowo-porzeczkowe będzie nam na pewno smakowało :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo lubie takie kwaskowe ciasta:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Margot , więc jak będzie , skusisz się ? ;-)

    Edysia , nie musisz - nie obrażę się :-)) Kiedyś może uda mi się jeszcze pstryknąć do tego własne zdjęcie , to reszta już będzie z głowy ;-)

    Iis , ja też , tylko nie za często , ale w końcu sezon agrestowo-porzeczkowy nie trwa długo ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Upiekłam, pyszne jest :) Na bloga się jednak nie nadaje, bo ma trochę za bardzo spieczony spód ;) Piekłam w takiej standardowej formie prostokątnej, więc trzeba było piec dłużej, a że długo z góry było nie upieczone, to spód za bardzo się upiekł.. Jest jednak zjadalny i nie trzeba odkrawać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się , że przepis się przydał :-)
    A następnym razem , znając możliwości swojego piekarnika , możesz dodatkowo wyłożyć blachę pergaminem (to powinno troszkę pomóc), a pod koniec , podpiec samą górę.
    P.S. U mojej mamy np. spód nie dopiekał , więc ten przepis byłby w sam raz ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super - letnie , cudowne! Na pewno smakuje super, jak ja uwielbiam agrest i porzeczki! Mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepis nie za ciekawy. Robiłem wszystko wedle przepisu, ciasto ładnie spiekło się u góry i u dołu, ale po rozkrojeniu czekała mnie niespodzianka - w środku wszystko pływało w soku z agrestu i porzeczek... :( Nie dało się tego jeść...
    Raczej nie polecam...

    OdpowiedzUsuń
  9. Przykro mi , że się nie udało. Być może użyłeś zbyt małej blachy i ciasto było za grube , a tym samym owoców wyszło za dużo i dlatego nie przepiekło się w środku. Poza tym zawsze przed wyjęciem ciasta z piekarnika należy sprawdzić patyczkiem, czy jest ono upieczone w środku ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie to samo co u bliklek. Straszne wyszło, chociaż blacha była duża i dłużej się piekło. Cały sok z owoców wpiło ciasto i wyszedł jeden wielki zakalec :/ Sprawdzałam czy jest upieczone, patyczek był suchy, tragedia zaczęła się po wyłączeniu piekarnika.

    OdpowiedzUsuń