
Kolejny przepis wyszperany w starych notatkach, ale nigdy wcześniej z niego nie korzystałam. Aż do tej pory. Proste ciasto ucierane, nakrapiane rodzynkami, z bananowymi "oczkami" po środku. Nie jest go zbyt dużo, więc, jeśli ktoś ma większą rodzinkę, to ciasto pójdzie na raz ;-)
Składniki:
- 100 g masła lub margaryny
- 100 g cukru
- 3 jajka
- 250 g mąki
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 2-3 łyżki mleka
- rodzynki
- trochę rumu
- 2 banany
- 2 łyżki soku cytrynowego
Składniki ogrzać do temp. pokojowej.
Masło utrzeć z cukrem na pienistą masę, dodając po jednym jajku. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i solą, przesiać na masę, dodać mleko (ciasto powinno dość trudno odrywać się od łyżki). Na koniec wsypać rodzynki namoczone wcześniej w rumie. Banany obrać, przekroić wzdłuż na pół i skropić sokiem z cytryny. Formę skrzynkową (u mnie 23 x 12 cm) nasmarować tłuszczem, nałożyć połowę ciasta, ułożyć banany w dwóch rzędach po środku i zalać resztą ciasta. Piec około 60 minut w temp. 180 st.C.
u nas wiekszosc ciast idzie na raz ;)
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie ;) tylko świadomość znajdującego się w środku, znienawidzonego przeze mnie banana mnie przeraża ;) hmm ale w sumie mogłabym chyba pominąć tego banana... Myślę, że i tak wyjdzie bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńIis , no nieźle , u mnie minimum 2 dni , nawet , jeśli to tylko muffiny ;-)
OdpowiedzUsuńMarilyn , w takim razie banana możesz śmiało pominąć ;-)
Pięknie wygląda i tak pyszniutko :) CHętnie bym zjadła kawałeczek Evenko!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
fajny przepis no i składniki prawie zawsze obecne :) zapisuję
OdpowiedzUsuńMajanko , zawsze sypiesz komplementami , choć raz napisałabyś , że wygląda "tak sobie" ;-))
OdpowiedzUsuńMagda , to właśnie takie proste ciasto , bez wyszukanych składników , ale całkiem smaczne :-)
Nie mogę napisać, że wygląda "tak sobie", bo wygląda super pysznie :)
OdpowiedzUsuńEvenko co ja zrobię , że podoba mi się wszystko co upieczesz:))
Jeszcze nigdy nie widziałam u Ciebie nic takiego,co by mi się nie spodobało,seriO!:))
Buźka Kochana:***
Wygląda pysznie :). Lubię połączenie bananów z rodzynkami!
OdpowiedzUsuńMajanko :-))
OdpowiedzUsuńOlalala , dzięki :-)
Świetne i nietrudne ciasto, akurat do niedzielnej kawki :) Pysznie wygląda, muszę kiedyś je zrobić :)
OdpowiedzUsuńGdyby u mnie lubili takie ciasta,to bym upiekła:)!
OdpowiedzUsuńAdda , dziękuję , wypróbuj :-)
OdpowiedzUsuńOlciaky , czasami też mam ten problem i rezygnuję z czegoś , co miałabym ochotę upiec , jednak ostatnio na przekór wszystkiemu zrobiłam zebrę ;-)
mam pytanie gdym chcial zrobic 5 razy wieksza porcje ciasta naraz, na wiekszej blaszce, czy musze dodac 15 jaj.?
OdpowiedzUsuńTak by wynikało z prostego rachunku ;-) Myślę jednak , że tak duża porcja nie zmieściłaby się nawet na największą blachę - wystarczyłaby potrójna.
OdpowiedzUsuńMam pytanie: ze względu na karmienie małego alergika nie mogę jeść mleka i pochodnych. Czy te 2-3 łyżki mleka w przepisie są niezbędne?
OdpowiedzUsuńJest go tak mało , że można zastąpić wodą lub sokiem i na pewno nie będzie różnicy w smaku.
OdpowiedzUsuńświetny przepis, robiłam dwa dni temu, bardzo smakowało całej rodzince, składniki zawsze się praktycznie znajdą, na pewno jeszcze do niego wrócimy
OdpowiedzUsuńPozdrawiam