To ciasto powstało pod wpływem chwili, bez konkretnego przepisu. Mój m-żonek uwielbia ciasta z dżemem, marmoladą i innymi smarowidłami, więc zrobiłam je specjalnie z myślą o nim, tym bardziej, że już dawno takiego placka nie piekłam. Najpierw miał być tylko z dżemem, ale przypomniałam sobie, że mam w zapasie 2 białka, więc dorzuciłam jeszcze 2 (te z przepisu) i ubiłam pianę. Po środku dałam warstwę startego ciasta (nie za grubą, żeby się przepiekła pomiędzy pianą i dżemem), a wierzch posypałam kruszonką.
Ciasto kruche (a właściwie półkruche) z tego przepisu można także wykorzystać do zrobienia szarlotki.
Składniki:
- 3 szkl. mąki
- 3/4 szkl. cukru pudru
- 2 żółtka + 1 całe jajko
- 20 dag margaryny lub masła
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1-2 łyżki śmietany
- aromat waniliowy
- szczypta soli
- dżem
Mąkę wymieszać z cukrem pudrem, proszkiem do pieczenia i solą. Posiekać z zimnym tłuszczem. Dodać żółtka, jajko, aromat i tyle śmietany, żeby ciasto dało się dobrze zagnieść i było w miarę elastyczne. Około 3/4 ciasta wyłożyć do blaszki (u mnie 20 x 30 cm), a resztę włożyć do zamrażalnika na kilka minut. W tym czasie ubić pianę i przygotować kruszonkę.
Piana:
- 4 białka
- 1/2 szkl. cukru
- 1 łyżeczka soku z cytryny
Białka ubić na sztywno, dodać cukier, sok i ubijać, aż cukier się rozpuści.
Kruszonka:
- 15 dag mąki
- 7 dag masła
- 5 dag cukru pudru
Masło pokroić na małe kawałki, rozetrzeć z mąką i cukrem pudrem.
Placek wyłożony do blaszki posmarować dżemem, na to zetrzeć na tarce resztę ciasta, przykryć pianą i posypać kruszonką. Piec 50-60 minut w temp. 200 st.C.
Uwagi:
Z wykorzystaniem tego samego ciasta można zrobić szarlotkę - pominąć pianę i ew. kruszonkę, a zamiast dżemu dać jabłka.
Pięknie wygląda :). W sumie pleśniak! Bo ja też dziś go robiłam - z rabarbarem. Mniam ;)...
OdpowiedzUsuńjak widze ciasto z dzemem, piana z bialek i kruszonka to zawsze przypomnina mi sie ciasto plesniak:)
OdpowiedzUsuńalez apetyczne Evenko!!!!! :)a mozna rabarbar tez dac do tego ciasta???
OdpowiedzUsuńBardzo pyszne jest...tego jestem pewna, ja za kruchymi plackami przepadam wrecz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Pleśniak to takie typowo kruche ciasto bez białek i śmietany w cieście , i bez kruszonki , ale rzeczywiście podobne ;-)
OdpowiedzUsuńGosiu , Olalala pisze , że upiekła pleśniaka właśnie z rabarbarem , więc można :-)
Kass , to podobnie jak mój m-żonek (choć ja też bardzo lubię) :-)
Takie ciasta a'la pleśniak bardzo lubię !
OdpowiedzUsuńSmakowicie się prezentuje - chętnie bym zjadła takie ciacho :)
Abbra , dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńTak właściwie , to po tym cieście już nie ma nawet śladu - jestem do tyłu z wstawianiem przepisów ;-)
Ale wspaniała kruszonka! Uwielbiam taką na ciastach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Casiu :-) Kiedyś jako dziecko wyjadałam mamie kruszonkę z miski nawet surową , tak mi smakowała ;-)
OdpowiedzUsuńEvenko kochana,jak ja mogę napisać,ze Twoje wypieki są "takie sobie"? ;) No, nie mogę!
OdpowiedzUsuńBo są cudne! To ciacho jest bombowe! Wygląda tak pysznie, mniam! Uwielbiam takie ciasta, przekładane dżemem i taki kruchutkie:) Piękne:)
Pozdrawiam ciepło!:)
Majanko , no skoro tak uważasz , to dziękuję Ci bardzo :-))
OdpowiedzUsuńPrzepyszne zdjęcie;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, myślałam, ze to Pleśniak.
OdpowiedzUsuńJaka by nie była jego nazwa, ciasto z dżemem, kruszoną i bezą zawsze bedzie pyszne!
Otóż to ! ;-)
OdpowiedzUsuńUpiekłam! Zamiast dżemu dodałam truskawek :) Niebo w gębie ;))
OdpowiedzUsuńGosiu , cieszę się , że skorzystałaś z mojego przepisu. Z truskawkami ciasto na pewno smakowało jeszcze lepiej niż z dżemem :-)
OdpowiedzUsuńMIałam ochotę dodać dżem także,ale niestety mam tylko powidło śliwkowe ;) Ale ciasto pyszne, jeszcze został nam kawałeczek na jutro do kawki:)
OdpowiedzUsuńCiasto przepyszne !. Nie da się go zepsuć ..Robiłam je wczoraj ;) W związku z tym iż nie mam zbyt wielkich zdolności kulinarnych ciasto bardzo proste , efektowne . Pozdrawiam i dziękuje za przepis.:)
OdpowiedzUsuńCzy warstwa środkowa ciasta się upiecze? nie będzie zakalca?
OdpowiedzUsuńTego zagwarantować nie mogę ;-) Dla pewności polecam użyć blaszki nie mniejszej niż moja , czyli 20 x 30 cm (a jeszcze lepiej nieco większej) i piec pełne 60 minut. No , chyba , że zaczęłoby się przypalać.
OdpowiedzUsuńI jeszcze jedno: dżem nie może być zimny , tylko ogrzany do temp. pokojowej.