Keks, to jedno z najpopularniejszych, tradycyjnych świątecznych ciast. Aromatyczny, napakowany dużą ilością bakalii, zwarty, a jednocześnie puszysty. Uwielbiam go za jego bogate wnętrze. I jeszcze dodatkowo za to, że może być upieczony kilka dni wcześniej i nie straci przy tym na smaku. Wręcz przeciwnie - nabierze głębszego aromatu.
Składniki:
- 5 jajek
- 200 g cukru
- 200 g margaryny
- 1/4 szklanki oleju kujawskiego
- 300 g mąki pszennej (+ 1 łyżka)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- aromat rumowy
- bakalie (300-350 g)
Wszystkie składniki ogrzać do temperatury pokojowej.
Jajka ubić z cukrem i solą na jasną, puszystą masę. Dolać olej i jeszcze chwilę ubijać.
Miękką margarynę zmiksować, stopniowo dodawać masę jajeczną i ubijać na wysokich obrotach (gdyby masa zaczęła się warzyć, dodać 1-2 łyżki mąki). Następnie dodawać mąkę z proszkiem do pieczenia i wymieszać łyżką lub mikserem na wolnych obrotach. Bakalie wymieszać z 1 łyżką mąki i dodać do ciasta razem z aromatem rumowym. Wyłożyć do natłuszczonej keksówki (9 x 33 cm), wstawić do nagrzanego do 170 st.C piekarnika i piec przez 1 godzinę (sprawdzić patyczkiem i w razie potrzeby podpiec jeszcze kilka minut).
Uwielbiam keksy. Zrobię na święta na pewno.
OdpowiedzUsuńMyslę,zeby wykorzystać do niego owoce z nalewki. Będzie pijany keks hehe:D
Całuski:*
W domu rodziców mojego męża taki keks jest zawsze na świątecznym stole ... wspaniałe ciasto...
OdpowiedzUsuń/ zachęcam Cię do poparcia apelu jaki umieściłam na swoim blogu...proszę w nim innych blogerów o umieszczanie informacji o SZLACHETNEJ PACZCE obok ich bożonarodzeniowych przepisów... przeczytaj , nie traktuj tego wpisu jak spam... może uznasz , że to ważne i zechcesz się dołączyć /
Uwielbiam keksy za to, zę tyle w nich bakalii:) .... ten prezentuje się naprawde pysznie:)
OdpowiedzUsuńUlubione świąteczne ciasto mojego męża. U mnie w domu się go nie piekło. Może upiekę dla niego? Wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze :-)
OdpowiedzUsuńAlez ma piekny kolor! Kiedys nie znosilam keksu, bo unikalam bakalii jak ognia, ale teraz, kiedy sie do nich przekonalam, kawalek takiego keksu chetnie bym zjadla.
OdpowiedzUsuńpycha. uwielbiam ciasta z bakaliami. Zawsze bakalie u mnie w domu idą kilogramami, dlatego kupuje je tu http://panorzeszek.pl/kategoria/orzechy-migdaly-pistacje bo zawsze mam pewność, że są świeże
OdpowiedzUsuń