To już niestety końcówka sezonu truskawkowego (nie biorę pod uwagę „plastikowych” truskawek, które można kupić przez cały rok). A zatem na zakończenie (o ile nie wymyślę czegoś jeszcze ;-) proponuję taki oto prosty placek truskawkowy. Przepis pochodzi z bardzo starego numeru gazetki „Ciasta domowe” i w oryginale jest on z gotowanymi wiśniami. Jednak jak dla mnie truskawki smakują o niebo lepiej :-)
Składniki:
- 250 g margaryny lub masła
- 250 g cukru
- 1 torebka cukru waniliowego
- 4 jajka
- 2 żółtka
- 500 g zmielonego, białego sera (może być chudy)
- 375 g mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1 kg truskawek (odszypułkować, umyć, osuszyć, większe można poprzekrajać)
Wszystkie składniki ogrzać do temperatury pokojowej.
Margarynę utrzeć mikserem z cukrem, solą i cukrem waniliowym na puszystą masę. Zmiksować z jajkami, żółtkami i serem. Następnie połączyć z przesianą mąką razem z proszkiem do pieczenia. Ciasto wyłożyć do wysmarowanej tłuszczem blachy (33 x 40 cm) i posypać truskawkami. Piec w temp. 175 st.C przez około 45 minut. Podawać najlepiej jeszcze lekko ciepłe, posypane cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz