Całkiem proste ucierane ciasto z agrestem i pianką. Słodko-kwaśne w smaku. Samo ciasto nie należy do wilgotnych, dlatego nie żałujcie agrestu. Co prawda u mnie wyszło go tyle, co kot napłakał, ale to dlatego, że więcej akurat nie miałam. Poza tym moje dzieci nie przepadają za owocami w cieście, zwłaszcza kwaśnymi (syn wydłubał każdy agrest jaki znalazł ;-)
Składniki:
- 200 g masła
- 200 g cukru
- 1 op. cukru waniliowego
- 4 jajka
- 300 g mąki pszennej
- 100 g mąki ziemniaczanej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 100 ml mleka
- 500-700 g agrestu (u mnie tylko 200 g)
Pianka:
- 4 białka
- szczypta soli
- 150 g cukru
- 50 g cukru pudru
Składniki ciasta ogrzać do temperatury pokojowej.
Agrest odszypułkować, umyć i osuszyć.
Miękkie masło utrzeć mikserem z cukrem i cukrem waniliowym na puszysta masę. Kolejno wbijać jajka, za każdym razem dokładnie miksując. Mąkę wymieszać z mąką ziemniaczaną i proszkiem do pieczenia, stopniowo dodawać do masy, na przemian z mlekiem. Ciasto wyłożyć do blachy (24 x 36 cm) wyścielonej papierem do pieczenia i posypać agrestem. Piec w temperaturze 200 st.C przez 20-30 minut.
W tym czasie białka ubić z solą na sztywno, stopniowo dodawać cukier i ubijać, aż zupełnie się rozpuści. Na koniec dodać przesiany cukier puder.
Pianę wyłożyć na jeszcze gorące ciasto i zapiec w temperaturze 250 st.C. Trwa to tylko kilka minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz