środa, 30 lipca 2008

Mallorcan Ensaimadas



Pod tą dość tajemniczą nazwą kryją się słodkie bułeczki w kształcie ślimaczków. W zasadzie, to nie wiem, czy nazwa "bułeczki" będzie tu odpowiednia, bo w smaku bardziej przypominają ciasteczka, ale niech już tak zostanie. Mnie osobiście bardzo one posmakowały - najlepsze na ciepło.





Składniki:

- 225 g mąki białej chlebowej

- 1/2 łyżeczki soli

- 50 g (1/4 szkl.) drobnego cukru

- 15 g świeżych drożdży (dałam 7 g suszonych)

- 75 ml (5 łyżek) mleka

- 1 jajko

- 30 ml (2 łyżki) oleju słonecznikowego

- 50 g masła

- cukier puder do posypywania


Mąkę z solą przesiać do miski. Wsypać cukier i wymieszać. W środku zrobić dołek, wlać do niego rozpuszczone w letnim mleku drożdże, zostawić na ok. 15 minut (aż zaczną bąbelkować).

W małej miseczce ubić jajko z olejem (wystarczy dobrze roztrzepać widelcem), dodać do miski z mąką i dobrze wymieszać. Wyłożyć na lekko posypany mąką blat i wyrabiać przez 8 - 10 minut, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Przełożyć do lekko nasmarowanej olejem miski, przykryć folią i zostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na 1 godzinę lub do podwojenia objętości. Wyłożyć z powrotem na blat i podzielić na 16 jednakowych kawałków. Z każdego z nich utoczyć cienki wałeczek o długości ok. 38 cm. Rozpuszczone masło wlać do miseczki , zanurzać w nim każdy wałeczek , a następnie zwijać na lekko natłuszczonej blasze formując "ślimaczki" (końce należy zawijać pod spód) w dość dużych odstępach. Przykryć folią i zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na ok. 45 minut. W międzyczasie nagrzać piekarnik do temp. 190 - 200 st.C. Wyrośnięte bułeczki posmarować wodą i posypać cukrem pudrem. Piec 10 - 15 minut, przestudzić, ponownie posypać cukrem pudrem.

Najlepiej smakują na ciepło.


12 komentarzy:

  1. Jakie one śliczne! Piekne slimaczki:) Musza smakowac super, narobiłas mi ochoty. Juz wykorzystalam 2 Twoje przepisy, ale nie wiem kiedy wstawie na bloga :) Buziaczki serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
  2. O jej jakie piękne te ślimaczki ,nie będę ukrywać ,że takie wypieki lubię naj .....

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale śliczne! muszę kiedyś upiec dzieciakom. Pozdrawiam, gania76!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ladnie je zawinelas:) Nazwa tez jest imponujaca;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mówił Ci już ktoś, że jesteś bułeczkową mistrzynią? Z pewnością nie masz sobie równych w tej kwestii!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo Wam dziękuję :-)

    Majanko , już wzięłaś się za pieczenie , czy to może zaległe przepisy ? ;-)

    Margot , wiem , wiem... jak na drożdżach , to na pewno coś dla Ciebie ;-)

    G-ania , że też wcześniej nie skojarzyłam Twojego nicka z imieniem ;-) Miło , że do mnie zajrzałaś :-)

    Iis , można powiedzieć , że one same się zwijają - jak je robiłam , to skojarzyła mi się ta czynność z wkładaniem węża do koszyka ;-)

    Casiu , nikt mi tego wcześniej nie mówił ;-) Mam na ten temat trochę inne zdanie , ale dziękuję :-))

    OdpowiedzUsuń
  7. Evenko, to nie zaległe. Nowe :)

    OdpowiedzUsuń
  8. o jejciu jakie cudne, ślinka leci :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Majana , jesteś niesamowita - u mnie jeszcze kilka dni po powrocie z wakacji walizki stały nie do końca rozpakowane , a Ty już wzięłaś się za wypiekanie :-))

    Asiu , może się skusisz ? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Evenko, a ja jestem pod wrażeniem tego, jakie równiutkie Ci wyszły. :) Wyglądają jak z formy wyjęte. :) Naprawdę pięknie się prezentują.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie te ślimaczki równiutkie! Śliczne :)

    OdpowiedzUsuń