Co prawda tutaj ser zagniata się razem do ciasta (tak jak na rożki niby-francuskie) i właściwie w smaku prawie się go nie czuje, ale skoro wymyślono taką nazwę, to nie będę jej zmieniała ;-)
Na cieście serowym układa się jabłka, potem daje się polewę ze śmietany, a na koniec smaruje się marmoladą pomarańczową - całkiem proste, a jakie smaczne i to bez dodatku jajek :-)
Ciasto:
- 12 dag mąki
- 12 dag chudego mielonego białego sera
- 12 dag zimnego masła
- cukier waniliowy
- szczypta soli
Obłożenie:
- ok. 75 dag kwaśnych jabłek
- 1/2 szkl. kwaśnej śmietany
- 2 łyżki mąki
- 15 dag cukru
- kilka łyżek marmolady pomarańczowej lub morelowej
Wszystkie składniki ciasta szybko zagnieść, uformować kulę, owinąć folią i włożyć do lodówki na co najmniej 1 godzinę. Tortownicę o średnicy ok. 30 cm wysmarować tłuszczem. Palcami "wcisnąć" ciasto do formy, wyciągając brzegi na ok. 3 cm w górę.
Jabłka obrać, pokroić w plastry grubości ok.1 cm, nożykiem wykroić gniazda nasienne i ułożyć na cieście. Piec wstępnie ok. 20 minut w temp. 200 st.C.
Śmietanę wymieszać z cukrem i mąką i wylać na podpieczone, gorące ciasto. Piec dalej przez ok. 30 minut. Ciepłe ciasto posmarować marmoladą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz