sobota, 9 lutego 2008

Trufelki o smaku chałwy

 

Nie miałam w domu pasty tahini, więc trochę "oszukałam" przepis. Ziarna sezamu lekko uprażyłam na suchej patelni (trzeba uważać, żeby się nie przypaliły), ostudziłam i zmieliłam w blenderze. Wiedziałam, że muszę dodać czegoś jeszcze, żeby masa dała się formować (przy użyciu gotowej pasty nie ma tego problemu), no i dolałam śmietanki o smaku orzechowym. Dzięki niej trufelki dobrze się lepiły i wyszły jeszcze bardziej aromatyczne :-) Poniżej podaję przepis w oryginale, znaleziony tutaj.




 
Składniki:

- 4 łyżki pasty sezamowej tahini

- 1 szkl. mleka w proszku

- 2 łyżki cukru pudru

- 1 łyżka masła

- 15 orzechów laskowych

- ok. 1 szkl. posiekanych orzechów laskowych do obtaczania (u mnie drobno pokruszone herbatniki - mniej niż 1/2 szkl.)


Mleko w proszku, cukier puder, masło i tahini utrzeć w misce na gładką masę. Nabierać łyżeczką i formować w dłoniach kulkę, wciskając do środka orzech. Trufelki obtaczać w posiekanych orzechach i wstawić do lodówki.

Z tej ilości składników wychodzi około 15 trufelków wielkości orzecha włoskiego.

11 komentarzy:

  1. Sliczne są!!! Na pewno oblednie smakuja. Jesli chalwa to nie ma wyjscia - musi byc pyszna! :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję :-)
    No chyba , że ktoś nie lubi chałwy... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale jak można nie lubić chałwy? ;-))
    Evenko, śliczne! I piękne fotki. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam po raz pierwszy

    Trufelki wyglądają smakowicie i zachęcająco ale ten smak chałwy jest dla mnie problemem. Ja jej nie lubię, ale już wiem, że przygotuję je dla swoich bliskich bo u mnie w rodzinie wszyscy z wyjątkiem mnie ja lubią.

    Pozdrawiam
    Łasuch w kuchni

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Wam :-)

    Małgoś , też się dziwię , ale jak widać są tacy , którym chałwa nie smakuje. Dodam , że nawet w domu mam takiego osobnika ;-)

    Jo. , witam i zapraszam częściej - może znajdziesz tu coś także dla siebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jej, jak mozna chalwy nie lubic hi hi :) No tak, ale moje dziecie tez jej nie jada.. he he :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nie lubię chałwy :D Dla mnie jest po prostu za tłusta i mi nie smakuje. Ale trufelki to nie chałwa, więc jeśli mają tylko jej smak myślę, że bym się skusiła ;)
    Bo faktycznie, wyglądają super.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję :-)

    Kuchareczko , jesli lubisz sezamki , to trufelki też powinny Ci posmakować , bo choć to zupełnie co innego , to jednak smak sezamu dominuje :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ach, no to dobrze:) To wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń