Świetna babeczka, którą przygotowuje się w dość nietypowy sposób. Otóż po wymieszaniu składników ciasta, na koniec dodaje się szklankę gorącego mleka. Margarynę też daje się ciepłą (rozpuszczoną), więc wszystko razem ładnie się łączy i nie ma mowy, żeby się zwarzyło. Polecam zwłaszcza tym, którzy miewają problemy z ciastami ucieranymi, zawierającymi mleko.
Składniki:
- 2 szkl. cukru (dałam niepełne)
- 3 szkl. mąki
- 5 jajek
- 250 g margaryny
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 szkl. mleka
- aromat arakowy (u mnie waniliowy)
- 1 łyżka kakao
Jajka ubić z cukrem, dodać rozpuszczoną margarynę i mąkę z proszkiem do pieczenia, cały czas ucierając. Na końcu wlać zagotowane, gorące mleko i wszystko razem dobrze wymieszać łyżką. Część ciasta (ok. 1/3) wymieszać z kakao. Do wysmarowanej tłuszczem i wysypanej tartą bułką formy wlać trochę ciasta jasnego, potem połowę ciemnego, znowu jasnego, resztę ciemnego i na wierzch ponownie jasnego (można też zrobić więcej warstw albo tylko jedną ciemną - według uznania). Piec 45 - 50 minut w temp. 180 - 200 st.C.
ślicznie wygląda ,te wzorki tak jakoś artystycznie się ułożyły ..
OdpowiedzUsuńPierwszy raz slysze o czym takim:D
OdpowiedzUsuńMargot , dziękuję , sama nie byłam pewna co mi z tego wyjdzie ;-)
OdpowiedzUsuńIis , ja też , ale cieszę się , że spróbowałam :-)
Słyszałam o cieście parzonym, ale ani nie widziałam przepisu, ani nie próbowałam piec. Twoja babka ma bardzo ładne wzory :)
OdpowiedzUsuńA ja wiedziałam tylko , że do wypieków drożdżowych czasami zaparza się mąkę i wtedy dłużej zachowują one świeżość.
OdpowiedzUsuńZ babką parzoną miałam styczność pierwszy raz , ale szczerze polecam :-)
Piękne wzorki Ci wyszły Evenko ! Bardzo apetyczna babka !
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
OdpowiedzUsuńSlicznie Ci wyszła ta babka ! Piękne zdjecia Evenko :)
OdpowiedzUsuńwitam. upiekłam babeczkę i jest pyszna, taka wilgotna w środku i łatwa w przygotowaniu :) jedno co tylko zmodyfikuję w przepisie piekąc ją poraz kolejny (bo napewno będzie =) )to ilość cukru. myślę, że jak dla mnie szklanka z czubkiem zupełnie wystarczy :)
OdpowiedzUsuńpolecam wszystkim ten przepisik a Tobie Arabesko dziękuję za pyszny przepis :)
pozdrawiam, ania
Cieszę się , że smakowała :-)
OdpowiedzUsuńJa też zmniejszyłam trochę ilość cukru ;-)
Babeczka przepyszna... jeszcze siedzi w piekarniku, ale tej masy było nieco za dużo jak na moją foremkę i przelałam do małych foremek do babeczek. I już ich nie ma...:)
OdpowiedzUsuńPierwsza babka, w której nie udało mi się uzyskać zakalca! Dziękuję za przepis!
OdpowiedzUsuńNo i tak trzymać ! Bardzo się cieszę :-)
OdpowiedzUsuńA czy margarynę mozna zastapic masłem? w tej samej ilości?
OdpowiedzUsuńMożna.
OdpowiedzUsuńA jaką formę najlepiej użyć? chodzi przede wszystkim o wymiar
OdpowiedzUsuńJa piekłam w dużej formie do babek - 26 cm średnicy w górnej części.
OdpowiedzUsuńWłasnie się piecze..Bardzo zaciekawił mnie ten przepis-nigdy nie jadłam i nie robiłam babki parzonej.A ponieważ ciasta uwielbiam-i to najbardziej te proste-więc decyzja zapadła w ciągu 5 min.
OdpowiedzUsuńRewelacja.Mięciutka i pachnąca babeczka.Na drugi dzień równie świeża i smaczna.Bardzo polecam-bo pracy niewiele a efekt świetny.
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis
Nie mam pojęcia co zrobiłam źle, ale wyszedł mi okropny zakalec :((
OdpowiedzUsuń