
Jest to francuski chleb razowy wzbogacony masłem i mlekiem, a w środku wypełniony orzechami włoskimi. Przyznaję, że nie jestem wielbicielką razowców, ale dzięki orzechom ten chlebek nabiera zupełnie innego wyrazu. Podobno najlepiej smakuje z serem :-)
Składniki na 2 małe bochenki:
- 50 g masła
- 350 g razowej mąki pszennej chlebowej
- 115 g białej mąki pszennej chlebowej
- 15 ml (1 łyżka) jasnego brązowego cukru
- 1 i 1/2 łyżeczki soli
- 20 g świeżych drożdży (lub 7 g suszonych)
- 275 ml letniego mleka
- 175 g grubo posiekanych orzechów włoskich
Masło rozpuścić w garnuszku i podgrzewać do momentu, aż zacznie lekko brązowieć. Zestawić z ognia i ostudzić.
Obydwie mąki wymieszać z cukrem i solą w dużej misce. Na środku zrobić wgłębienie i wlać do niego drożdże rozpuszczone w połowie mleka, a następnie resztę mleka i przecedzone masło. Wszystko razem wymieszać, zaczynając od środka i powoli dodając mąkę z boków miski, formując miękkie ciasto. Przełożyć na posypaną mąką stolnicę i wyrabiać przez 6-8 minut. Następnie włożyć do lekko naoliwionej miski i zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę (do podwojenia objętości). Wyłożyć z powrotem na stolnicę, rozpłaszczyć rękami lub rozwałkować i posypać orzechami, delikatnie wciskając je w ciasto. Wszystko razem zwinąć jak roladę i włożyć znowu do miski na 30 minut. Ponownie wyłożyć na stolnicę , podzielić na połowę , a z każdej z nich uformować bochenek. Przełożyć na lekko posmarowaną tłuszczem dużą blachę, przykryć naoliwioną folią i zostawić do wyrośnięcia na 45 minut lub do podwojenia objętości. W międzyczasie nagrzać piekarnik do 220 st.C. Wyrośnięte bochenki naciąć 3 razy i wstawić do piekarnika na około 35 minut (postukane od spodu powinny wydawać głuchy dźwięk).
Przepis pochodzi z książki Ch. Ingram i J.Shapter "The book of bread".
- 50 g masła
- 350 g razowej mąki pszennej chlebowej
- 115 g białej mąki pszennej chlebowej
- 15 ml (1 łyżka) jasnego brązowego cukru
- 1 i 1/2 łyżeczki soli
- 20 g świeżych drożdży (lub 7 g suszonych)
- 275 ml letniego mleka
- 175 g grubo posiekanych orzechów włoskich
Masło rozpuścić w garnuszku i podgrzewać do momentu, aż zacznie lekko brązowieć. Zestawić z ognia i ostudzić.
Obydwie mąki wymieszać z cukrem i solą w dużej misce. Na środku zrobić wgłębienie i wlać do niego drożdże rozpuszczone w połowie mleka, a następnie resztę mleka i przecedzone masło. Wszystko razem wymieszać, zaczynając od środka i powoli dodając mąkę z boków miski, formując miękkie ciasto. Przełożyć na posypaną mąką stolnicę i wyrabiać przez 6-8 minut. Następnie włożyć do lekko naoliwionej miski i zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę (do podwojenia objętości). Wyłożyć z powrotem na stolnicę, rozpłaszczyć rękami lub rozwałkować i posypać orzechami, delikatnie wciskając je w ciasto. Wszystko razem zwinąć jak roladę i włożyć znowu do miski na 30 minut. Ponownie wyłożyć na stolnicę , podzielić na połowę , a z każdej z nich uformować bochenek. Przełożyć na lekko posmarowaną tłuszczem dużą blachę, przykryć naoliwioną folią i zostawić do wyrośnięcia na 45 minut lub do podwojenia objętości. W międzyczasie nagrzać piekarnik do 220 st.C. Wyrośnięte bochenki naciąć 3 razy i wstawić do piekarnika na około 35 minut (postukane od spodu powinny wydawać głuchy dźwięk).
Przepis pochodzi z książki Ch. Ingram i J.Shapter "The book of bread".
pieknie jak zawsze:)
OdpowiedzUsuńMniamm.. Śliczny w przekroju!
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczny chlebek, jak zwykle piękne zdjęcia zrobiłaś:)
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się równiez do orzechowego chlebka tylko z innego przepisu ;)
bardzo smakowicie ten chleb wygląda, a ja bardzo lubię orzechowe chleby ....
OdpowiedzUsuńArabesko, a Ty piekarni nie chcesz otworzyć? ;-)) Tak piękny chleb (i te duże kawałki orzechów!) zapewne duże by miał powodzenię. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
OdpowiedzUsuńW sumie to mój pierwszy chleb z orzechami , ale pewnie nie ostatni , bo bardzo pasuje mi to połączenie :-)
A piekarnię to ja mam domową - tylko na własne potrzeby ;-))
Piękny chlebek! :)
OdpowiedzUsuńczy moge go wypiec w maszynie?
OdpowiedzUsuńAlina
Tylko wyrobić w maszynie, ale piec nie.
OdpowiedzUsuń