Bardzo lubię połączenie smaku czekolady i pomarańczy lub malin, więc gdy tylko przypomniałam sobie o tym przepisie (pochodzi z książki Jacqueline Bellefontaine), to od razu wzięłam się do roboty. A przyznać muszę, że tej "roboty" wcale nie było dużo. Jeśli chcemy dodatkowo "zabłysnąć" przed gośćmi, to warto podać to ciasto z bitą śmietaną i ze świeżymi malinami, ale równie dobrze można z tych dodatków zrezygnować, bo już samo w sobie ciasto jest pyszne :-)
Składniki:
- 1 szkl. półsłodkiej czekolady połamanej na kawałeczki (użyłam groszków czekoladowych)
- 230 g masła
- 1 łyżka mocnej kawy (zastąpiłam zwykłą wodą)
- 5 jajek
- 1/2 szkl. bardzo drobnego cukru (lub trochę więcej zwykłego)
- 2/3 szkl. mąki
- 1 łyżeczka cynamonu (nie dawałam)
- 1 szkl. malin (mogą być mrożone, ale rozmrożone i dokładnie odcedzone)
- cukier puder do posypania
Czekoladę, masło i kawę (wodę) rozpuścić w kąpieli wodnej (w małym garnuszku wstawionym do większego, wypełnionego gorącą wodą). Odstawić na bok i trochę przestudzić.
Jajka ubić z cukrem na jasną, gęstą, kremową masę. Delikatnie wymieszać z masą czekoladową.
Mąkę przesiać z cynamonem i dodać do masy, ostrożnie mieszając. Ciasto wlać do tortownicy (23-26 cm średnicy), natłuszczonej i wyłożonej na dnie pergaminem. Wierzch ciasta posypać malinami. Piec w temp. 160 st.C (ja piekłam w nieco wyższej) przez 35-45 minut.
Podawać posypane cukrem pudrem, ew. z bitą śmietaną i dodatkowo ze świeżymi malinami.
Czekolada z malinami to mistrzowskie połączenie :) Ciasto na pewno jest pyszne. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości :)
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda;D aż zapachniało przez monitor;))
OdpowiedzUsuńczekolada i maliny - cudo! I jak ładnie kolorystycznie się uzupełniają.
OdpowiedzUsuńczekoladowo owocowe połączenia są rzeczywiście pyszne
OdpowiedzUsuńEvenko, cudowne ciasto i piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńO, to coś dla mnie! Pysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ciasta czekoladowe, a z owocami to już w ogóle! pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńWspaniale się prezentuje! Czekolada i maliny - pyszne połączenie. Śliczne zdjęcia Evenko.
OdpowiedzUsuńUściski:*
Ależ ono musi byc pyszne. Wspaniałe połączenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Takie ciasto to coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńMaliny kojarzą mi się szczególnie z białą czekoladą. Ale smakują świetnie w każdej kombinacji. A w ten prezentują się nadzwyczaj pysznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Bardzo ładne zdjęcie:) A ciasto wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam :-)
OdpowiedzUsuńW oryginale to ciasto wygląda na bardzo wilgotne , wręcz nie dopieczone , więc jeśli komuś takie wyjdzie , to nie przejmujcie się , bo takie ma być ;-) Ja swoje trochę mocniej przypiekłam , bo wydawało mi się , że mój piekarnik słabiej grzeje , ale wcale nie wyszło "suche" , było w sam raz (a przypomnę , że jestem wielbicielką wilgotnych ciast).
ciasto wygląda bardzo apetycznie...:)
OdpowiedzUsuńJak te malinki pięknie w tym cieście się trzymają, wizualnie jest wspaniałe, smak pewnie jeszcze lepszy ;)
OdpowiedzUsuńTo ciasto musi byc przepyszne! A te malinki w ciescie wygladaja niezwykle uroczo :)
OdpowiedzUsuńRewelacja:)
OdpowiedzUsuńWygląda kusząco...:)
OdpowiedzUsuńczekolada, maliny cudnie :)
OdpowiedzUsuńprzepis łatwy i smakowity :)
Pysznie wygląda!!
OdpowiedzUsuńwyglada niesamowicie pysznie:) czekolada i do tego jeszcze maliny - pycha!!!
OdpowiedzUsuńI u Ciebie Evenko czekolada z malinami ! Wszyscy tak zachwalają to połączenie, że chyba w końcu się skuszę i je wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńSmakowite to ciasto ! :)
czekolada z malinami - rozkosz dla mojego podniebienia - muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to też jedno z bardziej udanych połączeń.
OdpowiedzUsuńChciałam Cię zaprosic do konkursu, który zorganizowałam na swoim blogu :) Można wygrac super gadżety i kosz smakowitości. Wszystkie informacje znajdziesz u mnie:
OdpowiedzUsuńhttp://gotowaniecieszy.blox.pl/html
Pozdrawiam i zapraszam do wspólnej zabawy :)
ta malinka na wierzchu, rozkosz!
OdpowiedzUsuńIdealne zestawienie skąłdników :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ciasto jest w piekarniku i się piecze ;D Już się nie mogę doczekać jego smaku! Mmm... ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zrobiłam to ciasto i patrząc na zdjęcie zastanawiałam się czy aby nie wyszedł mi zakalec. Pocieszyłam się czytając,że takie właśnie ma byc:) Niestety skończyły mi się maliny i dałam brzoskwinie i ciasta już prawie nie ma:)
OdpowiedzUsuńbez żadnego proszku do pieczenia czy sody?
OdpowiedzUsuńBez proszków spulchniających.
OdpowiedzUsuńBardzo dobre!! W tym sezonie malinowym robiłam je wiele razy i tylko raz wyszło mi puszyste- rozpływało się w ustach:)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj wygląda jak jeden wielki zakalec i BARDZO wszystkim smakuje...więc stwierdzam że jest to NAJPYSZNIEJSZY ZAKALEC NA ŚWIECIE!!!
To jest chyba brownie z malinami,jeśli się nie mylę? Piekłam, jest PRZEPYSZNE!!!
OdpowiedzUsuńczekoladę wręcz kocham i nie wyobrażam sobie niedzieli bez choćby jednego kawałka do kawy!:D
OdpowiedzUsuńPrzepis super i wygląda znakomicie, ale niestety z moim talentem cukierniczym nawet nie próbuję, ale mam ukochaną Panią Wandę z Wrocławia, u której zamawiam wypieki i na pewno ten przepis trafi do niej!:)
pozdrawiam
kasiaraven@poczta.onet.pl