Od jakiegoś już czasu chodził za mną sernik (nie akurat ten, ale tak w ogóle). Dodatkowo szukałam inspiracji do zużycia reszty ciasta 'phyllo', które zalegało w zamrażalniku jeszcze od czasów Baklavy. Miałam szczęście, bo przypadkiem znalazłam przepis na dwa w jednym, na czekoladowej stronie Godiva.
Ten sernik to wyzwanie dla łasuchów i wielbicieli chałwy. A jest w nim też biała czekolada, choć mniej wyczuwalna. W oryginale dodaje się także do środka pół szklanki płatków migdałowych, ja jednak uznałam, że lepiej będzie, jeśli posypię je po wierzchu razem z resztą chałwy. I to był bardzo dobry pomysł, bo płatki delikatnie przypiekły się, a dodatkowo, wraz z roztopioną chałwą zamaskowały drobne pęknięcia na wierzchu sernika :-)
Składniki:
- 6 arkuszy ciasta 'phyllo' (fillo)
- ok. 1/4 kostki masła , rozpuszczonego
Masa serowa:
- 4 kostki serka kremowego (w sumie 900 g) o temp. pokojowej
- 1 puszka słodzonego mleka skondensowanego (400 g)
- 1/2 szkl. cukru
- 1 łyżka soku z cytryny
- 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 1/2 łyżeczki ekstraktu migdałowego
- 4 jajka
- 127 g białej czekolady dobrej jakości (dałam 1 tabliczkę 113 g)
- 170 g grubo posiekanej chałwy czekoladowej lub marmurkowej
Do posypania:
- płatki migdałowe (3-4 łyżki)
- 50 g drobno startej chałwy (o takim samym smaku jak powyżej)
Jeden arkusz ciasta phyllo posmarować masłem, wyłożyć nim tortownicę (ok. 26 cm średnicy), wystające "rogi" zostawić na zewnątrz. Tak samo postąpić z pozostałym ciastem, za każdym razem przekręcając nieco arkusz (tak, żeby "rogi" nie pokrywały się), aby równomiernie wyścielić całą powierzchnię tortownicy.
Przygotować masę serową.
Serek, mleko skondensowane, cukier, sok cytrynowy, wanilię, ekstrakt migdałowy i jajka ubijać mikserem przez ok. 5 minut, aż powstanie gładka, kremowa masa. Dodać rozpuszczoną i ostudzoną czekoladę oraz posiekaną chałwę, wymieszać. Masę ostrożnie wlać do przygotowanej formy z ciastem. Zwisające brzegi ciasta phyllo zawinąć do środka na masę serową. Środek posypać startą chałwą oraz płatkami migdałowymi. Piec ok. 45 minut w temp. 180 st.C.
Ostudzić całkowicie, nie wyjmując z formy, następnie "objechać" nożem dookoła, żeby sernik odstał od brzegów formy. Przykryć i wstawić do lodówki na co najmniej 12 godzin.
Sernik wygląda R-E-W-E-L-A-C-Y-J-N-I-E !:)
OdpowiedzUsuńchała i biała czekolada. świetne połączenie. a jak smacznie wygląda!
OdpowiedzUsuńjejku... rozpusta w biały dzień :) tyle dobrego w jednym serniku???
OdpowiedzUsuńnależę do wielbicieli i chałwy i białej czekolady więc sernik dla mnie jak marzenie :)
uwielbiam serniki, a dodatek czekolady, chałwy i migdałów, ojej już sobie to wyobrażam :D
OdpowiedzUsuńpiękny!!!! zapisuję i zrobię
OdpowiedzUsuńpiękny :) aż czuję ten zapach :)
OdpowiedzUsuńogromną mi ochotę zrobiłaś na chałwę! tak się zastanawiam nawet czy można ją zrobić samemu (;
OdpowiedzUsuńChałwa,biała czekolada, mleko skondensowane i do tego ciasto fillo - ten sernik musi być wspaniały.
OdpowiedzUsuńa ja wiedziałam, że się czaisz na sernik! bo widziałam, że byłaś u mnie w zakładce "serniki" i wiedziałam, że coś się święci. :)
OdpowiedzUsuńDobry wybór, wygląda cudnie!
sernik wyglada cudnie:) i tak bardzo smakowicie:) czekolada, chalwa, migdaly, mniam... mysle ze nie skonczylabym na jednym kawalku:)
OdpowiedzUsuń.... ależ to musi być PYSZNE :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
OdpowiedzUsuńViridianko , wszystko można , chociaż ja jeszcze nie próbowałam ;-)
Cukrowa wróżko , jesteś pewna , że to byłam ja ? ;-)
Aga , w tym wypadku i jednym kawałkiem można się najeść , bo sernik jest bardzo sycący ;-)
to połączenie z pewnością gwarantuje sukces :)
OdpowiedzUsuńArabesko, na dodanie chałwy do sernika jeszcze nigdy nie wpadłam, nie wiem dlaczego, bo mam w domu chałwożerców (sama jestem jednym z nich). Ciekawe jest też użycie ciasta filo , jak gdzieś je dostanę, to na pewno przygotuję ten serniczek. Właściwie zrobię go nawet bez ciasta filo:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZa chałwą nie przepadam - za to dodatek białej czekolady i migdałów jak najbardziej mnie przekonuje. Szczególnie, że ze mnie sernikożerca pełną parą. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jak dobrze, że nie mogę jeść sera, bo skończyłabym zaraz w kuchni z tym rozpustnym sernikiem :)))
OdpowiedzUsuńJaka szkoda, ze wczesniej nie upieklas tego sernika, zanim moje ciasto filo zmarnowalo mi sie w lodowce. Nie mialam pomyslu jak je wykorzystac. No ale teraz przepis zapisuje i jak tylko ciasto nabede to na pewno upieke. Chalwe uwielbiam chciaz w "surowej" wersji nie zjem jej za duzo. Za to taki serniczek moglabym zjesc caly :))
OdpowiedzUsuńZ tym ciastem fillo to właśnie tak jest , że jak się je kupuje , to trzeba mieć od razu kilka pomysłów na jego wykorzystanie , bo inaczej zalega w lodówce (zamrażalniku) tak , jak u mnie. A dodam , że wykorzystywałam je już do czterech przepisów ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze i pozdrawiam!
Wygląda bardzo kusząco..:D
OdpowiedzUsuńSernik taki na bogato, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńWspaniały sernik Evenko!
OdpowiedzUsuńMatko,jakie mam zaległości, ileż pyszności u Ciebie Kochana!
:))
Takiego serniczka z wielką chęcią bym zjadła.:)
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Mam wielką ochotę upiec ten sernik... uwielbiam chałwę i migdały. Muszę przyznać, że poczyniłam już pewne zakupy..mam tylko problem z tym ciastem fillo... gdzie mogę je dostać?.. Pytałam już w kilku sklepach i niestety nie ma. Znalazłam przepis na samodzielne wykonanie tego ciasta, ale nie chcę ryzykować, że coś się nie uda. Czy można by spróbować upiec ten sernik na spodzie z ciasta francuskiego? Bardzo proszę o radę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. Iwona
Z tego co słyszałam ciasto fillo można kupić w sklepach Bomi albo Kuchnie świata
OdpowiedzUsuńhttp://www.kuchnieswiata.com.pl/oddzialy.html
(albo zamówić przez internet).
Ciasto francuskie natomiast jest bardziej kruche i delikatne , a poza tym wymaga raczej wyższej temperatury pieczenia (żeby się dobrze rozwarstwiło). Myślę , że ostatecznie można spróbować je wykorzystać , ale nie chcę być złym doradcą ;-)
od kilku miesiecy śledze ten blog juz kilka przepisów wykorzystalam a najbardziej to jestem zachwycona murzynkiem z kokosem :)chcialam zapytac w odnośni do tego sernika czy zamiast tego ciasta filo moze byc np herbatniki lub bez spodu?pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam tu Olenka cz ten serek moze byc taki kubełkowy lub normalny ser bialy w kostkach?
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o spód , to dobrze by było coś tam jednak położyć - ciastka lub spód ciasteczkowy , taki jak do sernika orzechowego.
OdpowiedzUsuńSerek powinien mieć jak najbardziej kremową konsystencję , czyli wiaderkowy będzie lepszy.
Tu Oleńka zrobilam ten sernik pychota gosciom baaaardzo smakowal
OdpowiedzUsuńCzy zamiast mleka skondensowanego można użyć zwykłego?
OdpowiedzUsuńNie radzę. Mleko skondensowane jest słodkie i zagęszczone , a mleko zwykłe... nie jest ;-)
OdpowiedzUsuńA śmietana? Zwykła 18%. Jak myślisz?
OdpowiedzUsuńWidzę , że koniecznie chcesz się pozbyć tego mleka skondensowanego ;-)
OdpowiedzUsuńWedług mnie śmietana może być , ale trzeba by było wtedy masę dosłodzić. No i należy liczyć się z tym , że zmieni się nieco smak sernika , na bardziej wyrazisty , ale to akurat może okazać się zaletą.
Jedyne na co zwróciłabym baczniejszą uwagę to czas pieczenia. Możliwe , że ze śmietaną trzeba by było piec nieco dłużej.
Nom dokładnie :P Oczywiście dosłodziłabym, naturalnie i obserwować będę.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za głupie pytanie...
OdpowiedzUsuńale... serek kremowy to jaki? :]
Typu Philadelphia?
Można jakąś przykładową nazwę prosić?
Serek kremowy to właśnie taki typu Philadelphia
OdpowiedzUsuńA ja baaaardzo poproszę jeszcze o wymiar tortownicy? Bo na moje oko powinna być mała, prawda?
OdpowiedzUsuńPodałam wymiary - 26 cm. Czyli wcale nie taka mała ;-)
OdpowiedzUsuńFaktycznie! jestem gapa... Przepraszam i dziękuję :)
OdpowiedzUsuńod dawna kusi mnie by upiec ten sernik:) uwielbiam serniki które są maksymalnie kremowe, maziste i cięższe. Czy taki właśnie on jest? Moja forma ma 24 cm, czy powinnam troszke zmniejszyc ilosc produktow?
OdpowiedzUsuńTak, ten sernik jest raczej z tych cięższych i kremowych. Myślę, że powinien Ci posmakować :-)
OdpowiedzUsuńA co do formy. 24 cm może być trochę mało, ale gdybyś zrobiła dookoła tortownicy obręcz z folii aluminiowej i podciągnęła ją do góry, to powinno być dobrze.
Kochana bardzo czesto korzystam z Twoich przepisow:) jednak mieskzam we wsi i u nas ani w okolice nie ma tych arkuchy ciasta -moge je czyms zastapic??
OdpowiedzUsuńMiło mi :-)
OdpowiedzUsuńCiasto filo (phyllo) można kupić przez internet np. tutaj:
http://alma24.pl/produkt/100722733/ciasto-filo-7days
Albo zrobić samemu (dosyć pracochłonne) tak jak np. w tym przepisie:
http://arabeskawaniliowa.blogspot.com/2008/04/strudel-wgierski.html
Tylko trzeba rozciągnąć ciasto naprawdę bardzo cieniutko.
Ostatecznie można zrobić zwykły spód "ciasteczkowy" i też będzie dobrze :-)
Właśnie wczoraj go upiekłam robiąc dokładnie jak w przepisie hm.... :( smak ma wspaniały tylko do wyglądu ze zdjęcia duuuuuużo mu brakuje. W czasie miksowania składników na najniższych obrotach masa zrobiła się bardzo rzadka, ciasto francuskie się nie upiekło (surowe) a masę serową można jeść łyżeczką. Piekłam w 180 C przez 60 minut.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro, że sernik nie wyszedł tak jak powinien.
OdpowiedzUsuńPiekłam go jeszcze będąc w USA i dopiero niedawno przekonałam się, że amerykański serek kremowy jest zupełnie inny niż polski (choć na pierwszy rzut oka właściwie wcale się nie różnią). Otóż polski (przynajmniej ten, który wypróbowałam) niestety rozpływa się po zmiksowaniu. Dlatego też w zamian radzę użyć sera "wiaderkowego", tylko bez dodatków typu mleko w proszku i inne takie.
Co do ciasta francuskiego, to pisałam o tym we wcześniejszym komentarzu.