środa, 10 listopada 2010

Muffiny z syropem klonowym i orzechami



Dawno nie było u mnie muffinów. Skusiłam się na te z bloga Edysi, bo lubię wszystko, co orzechowe :-) Dodatek syropu klonowego też mi pasuje - kiedyś już piekłam muffiny z jego użyciem i bardzo mi smakowały. Te wyszły jeszcze lepsze, bo bardziej wilgotne w środku, a jak dla mnie to duża zaleta. Proporcje składników dostosowałam do ilości swoich foremek (w oryginale 20-24).



Składniki na 12 sztuk:

- 100 g orzechów włoskich lub pekanów

- 200 g mąki

- 2/3 łyżeczki proszku do pieczenia

- 2/3 łyżeczki sody oczyszczonej

- szczypta soli

- szczypta cynamonu

- 80 g drobnego cukru

- 40 g brązowego cukru

- 30 ml syropu klonowego

- 100 g masła

- 2 jajka

- 200 ml maślanki

- ew. 12 połówek orzechów do dekoracji



Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i sodą, dodać sól i cynamon.

W oddzielnym naczyniu utrzeć miękkie masło z dwoma rodzajami cukru oraz syropem klonowym na jasny, puszysty krem. Wbijać po jednym jajku, za każdym razem dokładnie ubijając. Zmniejszyć obroty miksera, dodawać na przemian trochę maślanki (temp. pokojowa) i mąki z dodatkami, ucierać na gładkie ciasto. Na koniec wsypać posiekane orzechy i wymieszać łyżką. Nakładać do wyłożonych papilotkami foremek, na wierzchu każdej babeczki można położyć połówkę orzecha. Piec w temp. 180 st.C przez 20-25 minut. Po upieczeniu studzić przez 5 minut, a następnie wyjąć na kratkę kuchenną do całkowitego ostygnięcia.



22 komentarze:

  1. Fajne są ! :)) U mnie też dawno nie było muffinek, ale sie nie zapowiada ;))

    Milego dnia Evenko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię arabesko Twoje słodkości, bo jak nie wiem co bym chciała zrobić, to u ciebie zawsze znajde pomysł. Bardzo ładnie muffinka wygląda w środku, nie na suchą, ale na mięciutką - taką, jak ma być.

    OdpowiedzUsuń
  3. A myślisz, że laskowe też by się sprawdziły?
    Bo od dawna chcę zrobić użytek z prawie pełnej butelki syropu klonowego. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O, moje muffinki :) Tak sobie pomyślałam kiedy zobaczyłam nazwę w jeszcze ciepłych, że chyba będą podobne do tych które ja piekłam :))
    Cieszę się że smakowały!

    OdpowiedzUsuń
  5. ale idealnie wyglądają! Wszystkie tak równiutko wyrosły... może prześlesz mi jedną :-D dla mnie syrop klonowy jak na razie jest nie osiągalny :-(

    OdpowiedzUsuń
  6. Mmm, połączenie syropy klonowego i orzechów!

    OdpowiedzUsuń
  7. ja też taka orzechowa, więc przepis bardzo mi się podoba, a dodatek syropu kusi jeszcze bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo podobaja mi sie te muffinki:) mmm... orzechowe, mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Majanko , czyżby się przejadły ? ;-)
    Tobie również miłego... popołudnia i wieczoru (a ja dopiero jem śniadanie) :-)

    Kuchareczko , dziękuję :-) A te muffinki są dokładnie takie jak wyglądają ;-)

    Wróżko , orzechy laskowe... właśnie się zastanawiam , czy bym ich tu użyła. Osobiście wolałabym jednak włoskie , bo można je grubo posiekać i nie będą "przeszkadzały" w jedzeniu. Laskowe natomiast są twardsze i mają inny smak. Ostatecznie , gdybym miała użyć jednak laskowych , to połowę zmieliłabym i dodała do ciasta , a resztę grubo posiekałabym i posypała po wierzchu.

    Edysiu , smakowały i to bardzo :-) Dziękuję za przepis!

    Jagienko , wiesz , gdyby tak się uprzeć , to można zamiast syropu klonowego dodać np. kukurydzianego , bo ten smak nie jest zbyt wyczuwalny ;-)

    Fuchsia , Magda , Aga , mam nadzieję , że Was zachęciłam do wypróbowania przepisu :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. z syropem i orzechami - pięknie muszą pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie masz piękne foremki, Evenko! Gdzie można takie dostać? ;)

    Muffinki też bardzo kuszące. Lubię wszystko, co małe i niezabierające wiele pracy.

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. szkoda że u mnie syropu niet... bardzo lubię u Ciebie buszować w muffinkch chociaż potem nie wiem, które robić... najchętniej wypróbowałabym wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję za komentarze :-)

    Zaytoon , foremki kupione w "juesej" , a i to tylko raz na takie trafiłam , w okresie przedświątecznym ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kolejny pyszny wypiek z dodatkiem maślanki !
    Apetyczne muffinki - chętnie bym spróbowała , jak smakują :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Abbro, jeżeli jeszcze nie zużyłaś całego syropu klonowego (wiem, że go używałaś, bo wpadło mi w oko to Twoje ciasto z bananami ;-), to nie zwlekaj ,tylko piecz, piecz! :-))

    OdpowiedzUsuń
  16. Orzechy i syrop klonowy bardzo się razem kochają. Uwielbiam to połączenie. Te muffiny musiały być przepyszne.

    OdpowiedzUsuń
  17. i nastepne rewelacyjne muffiny:)Byly przepyszne;)Polecam i dziekuje za przepis.

    Ana

    OdpowiedzUsuń
  18. Właśnie upiekłam Twoje muffinki:)
    brak słow
    wyszły genialnie!!:D
    przepyszne!
    Przeogromne dzięki za inspiracje!:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetne! Uwielbiam syrop klonowy, a papilotki masz silikownowe? Cudne takie pastelowe :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Tak , silikonowe , bardzo praktyczne :-)

    OdpowiedzUsuń