sobota, 8 stycznia 2011

Kaiser Rolls



To jedne z najlepszych bułeczek jakie do tej pory piekłam. Smakowały tak, jak kiedyś rogale ze sklepu (w tym wypadku jest to akurat zaletą, bo bardzo je lubiłam :-) Puszyste i mięciutkie w środku z lekko chrupiącą, sezamową skórką tuż po upieczeniu. Rodzinka jednak nie przepada za sezamem, więc następne będę robiła już bez tych ziarenek.





Zaczyn:

- 350 g mąki chlebowej

- 4 g suszonych drożdży

- 210 ml wody


Wszystko razem dokładnie wymieszać, zamknąć w szczelnym pojemniku i zostawić do fermentacji na 4-5 godzin.


Ciasto:

- cały zaczyn

- 150 g mąki chlebowej

- 5 g suszonych drożdży

- 2 łyżeczki soli (dałam niepełne)

- 110 ml wody

- 1 łyżeczka masła


Mąkę, drożdże i sól wymieszać z wodą (najlepiej za pomocą miksera). Stopniowo dodawać zaczyn i mieszać przez 3 minuty. Dodać masło i mieszać kolejne 5-7 minut. Wyrobione ciasto zostawić na 10 minut. Następnie podzielić na 10 części. Z każdej uformować kulkę, zanurzać ją w w miseczce wypełnionej wodą, a następnie w miseczce z ziarnami sezamu. Układać na lekko natłuszczonej blasze. Na wierzchu każdej bułeczki naciąć krzyżyk i odstawić do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę. Piekarnik nagrzać do temp. 230 st.C. Tuż przed włożeniem bułek wstawić na dno piekarnika blaszkę z wodą. Piec przez 12-15 minut - do momentu, aż bułeczki będą złoto-brązowe.



Przepis znaleziony tutaj.

22 komentarze:

  1. Świetne bułeczki! My należymy raczej do wielbicieli sezamu, więc owa posypka byłaby tylko dodatkową zaletą. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. W dzieciństwie moja mama kupowała w pobliskiej piekarni pyszne, ciepłe kajzerki. Uwielbiałam je. Te dzisiejsze niestety nie mają już tego smaku, a więc z tym większą radością upiekę je w domu korzystając z Twojego przepisu. Pozdrawiam noworocznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda na to, że wyszły idealne :) Bardzo puszyte i ładnie się prezentują :)
    Miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne puszyste smaczności.Pozdrawiam Magda

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne, i do tego nie wymagają zakwasu - uwielbiam kajzerki, a domowe...to brzmi pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O jakie pyszne bułeczki! :) Zapisuję:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Swietne, i takie proste! Az nabralam na nie chetki.

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo kuszące te bułeczki, a dodatek sezamu i u mnie cieszy się powodzeniem :) pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ cudownie wyglądają i tak pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  10. piękne są one z tymi ziarenkami.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję za komentarze i szczerze polecam wypróbować przepis :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Smak dawnych rogali... skoro jest zaklęty w Twoich bułeczkach to... muszę je upiec:)
    Wciąż jeszcze wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Kapitalne! Nigdy mi takie ładne nacięcia nie wychodzą...:/

    OdpowiedzUsuń
  14. w środku wyglądają niesamowicie puszyście :)

    OdpowiedzUsuń
  15. jakie cudowne buleczki:) pyszyste i mieciutkie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudowny blog. Witam.. trafiłam tu kiedyś poszukując przepisu na pleśniak.. Dziekuję. Będę gościem..:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wyglądają ślicznie..miałam ochotę na jednego. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. zrobiłam są pyszne , jedynie pozmieniałam rodzaj drożdży bo dałam świeże ,ale w ilości jak są tu na suszone
    I tak rosły jak szalone

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja tez się pokusiłam na te bułeczki i przyznam,iż to najlepsze z bułeczek jakie dotychczas robiłam.
    Przepis na pewno wykorzystam wielokrotnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Zakochałam się w tych bułeczkach od pierwszego wejrzenia... :)

    OdpowiedzUsuń