Zawsze przed świętami Bożego Narodzenia układam listę potraw, zwłaszcza ciast, które przygotuję. Przeglądam przepisy, segreguję... Makowce, serniki, pierniki, coś na zimno, z kremem... Te, które lubią wszyscy i, za którymi nie przepadają, ale są tradycyjne i nie może ich zabraknąć na świątecznym stole. Jest jeszcze jedna kategoria - nowości. Na większe okazje zazwyczaj staram się korzystać ze sprawdzonych przepisów i nie eksperymentuję, ale przynajmniej jedno ciasto ma być niespodzianką. Taka moja mała, osobista tradycja.
Czekoladowe ciasto z kremem z serka mascarpone należy jak najbardziej do nowości - nigdy wcześniej takiego nie piekłam. Co więcej, mogę je już zaliczyć także do drugiej grupy, czyli wypieków lubianych przez wszystkich. Poza tym muszę dodać, że pięknie się prezentuje w tych kontrastowych kolorach.To eleganckie ciasto z pewnością będzie prawdziwą ozdobą świątecznego stołu.
Ciasto:
- 120 g masła
- 90 g czekolady (gorzkiej lub półsłodkiej)
- 1 i 1/2 szklanki musu jabłkowego (rozgotowanych i przetartych jabłek)
- 1 szklanka cukru
- 3 jajka
- 220 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- szczypta soli
- 1/2 szklanki grubo posiekanych orzechów włoskich
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową.
Masło rozpuścić w rondelku, zdjąć z ognia, dodać połamaną czekoladę i mieszać, aż się rozpuści. Ostudzić. Następnie wymieszać z musem jabłkowym, cukrem, jajkami ubitymi z solą i wanilię.
W dużej misce wymieszać mąkę z sodą i połączyć z miksturą czekoladową. Na koniec dodać orzechy. Ciasto wyłożyć do dwóch jednakowych, okrągłych form (23 cm średnicy) wyścielonych pergaminem. Piec w temperaturze 180 st.C przez 35-40 minut (lub do suchego patyczka). Studzić w formach przez 10 minut, a następnie wyjąć na kratkę kuchenną do całkowitego wystudzenia.
Krem:
- 500 g serka mascarpone
- 100 g masła
- 3 łyżki cukru pudru
- 1/2 szklanki musu jabłkowego
- 1/2 szklanki masy krówkowej (lub ok. 120 g "krówek" podgrzanych i rozpuszczonych w kilku łyżkach mleka)
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Miękkie masło ubić mikserem z cukrem pudrem i masą krówkową. Dodać serek i ubijać na wysokich obrotach, aż masa dobrze się połączy. Następnie dodawać po łyżce musu jabłkowego i ekstrakt waniliowy.
Gotowym kremem przełożyć ciasto, udekorować wierzch i boki.
Mam dokładnie tak samo - jakaś nowość musi być! :-)Pomysł na ciacho bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wygląda, a do dekorowania boku miałaś szpachelke dekoratorską ?
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt! :)
Ta kontrastująca masa wygląda super na zdjęciu :). Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńimponujące:) i takie śliczne:)
OdpowiedzUsuńWyglada bardzo elegancko!
OdpowiedzUsuńI tez lubie testowac nowe przepisy na swieta.
O mój Boniuuuu, ale cudeńko! :D
OdpowiedzUsuńGdyby to ciasto w moim wykonaniu wygladaloby choc w polowie tak pieknie jak Twoje, to z pewnoscia moglabym je nazwac ''ozdoba wigilijnego stolu'' :))
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję za komentarze :-)
OdpowiedzUsuńMała kuchareczko, skoro tak piszesz, to pewnie właśnie tego użyłam ;-) Miałam taką karbowaną blaszkę i nigdy jej nie używałam, bo nawet nie wiedziałam do czego (nabyłam ją całkiem przypadkiem ponad rok temu). Aż w końcu się przydała ;-)
Kasiuuu, dziękuję i wzajemnie :-)
Ależ smakowicie wygląda!
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis na te masę z mascarpone, a ciasto wygląda bardzo efektownie:)
OdpowiedzUsuńEvenko, wspaniała ta Twoja tradycja:).
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda znakomicie, tak dostojnie i pysznie.
Ja z reguły piekę sprawdzone ciasta, ale czasami coś tam nowego też zrobię. ;)
Więc może i w tym roku,ale zobaczymy, na co starczy czasu.
Ściskam:*
To ciasto to prawdziwe dzieło sztuki. Masa równiuteńka, biszkopty piękne mają wnętrze. Cudo! Czy mogę poprosić o jeden na święta? :)
OdpowiedzUsuńWyglada naprawde swiatecznie:) Az bym porwala kawalek dla siebie:) Pozdrawiam i wesolych swiat zycze:)
OdpowiedzUsuńChyba już wiem co będzie na moim stole nowością:)
OdpowiedzUsuńPiękny i apetyczny torcik))))
OdpowiedzUsuńInspirowane smakiem, Violiśka, dziękuję Wam :-)
OdpowiedzUsuńMajanko, z tym czasem to właśnie największy problem ;-) Chociaż ja w tym roku spokojnie - Święta poza domem :-)
Polko, bo się zarumienię ;-)
P.S. Mowy nie ma, sama musisz upiec ;-))
Marzena, dziękuję i wzajemnie :-)
Anula, w takim razie "chyba" się cieszę ;-)
Megii, dziękuję :-)
Piękne zimowe ciasto powstało :).
OdpowiedzUsuńWesołych i pysznych świąt!
Wspaniały! :)
OdpowiedzUsuńpiekne zdjecia :)
Wesolych świat!
Evitaa, Mysia, dziękuję i również wesołych Świąt życzę :-)
OdpowiedzUsuńChciałam się o coś Ciebie zapytać, droga Evenko :)Czy uważasz, że to ciasto mogłabym podać jako ciasto urodzinowe, zamiast tortu? Chodzi mi o przyjęcie w gronie najbliższych osób - 2 urodzinki mojego synka :) Czy lepiej jako dodatkowe ciasto, obok tortu?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i ślę serdeczności na Nowy 2013 Rok! Dużo zdróWka i miłości, szczęścia i wytrwałości. Wszystkiego DOBREGO!
Myślę, że może "bezpieczniej" by było podać to ciasto jako dodatkowe. Nie wiem jak jest u Ciebie, ale u mnie w domu typowy tort biszkoptowy to podstawa (i pewniak) w dniu urodzin, zwłaszcza, jeśli chodzi o dzieci. A z nowościami to nigdy do końca nie wiadomo jak zostaną przyjęte ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia i pozdrawiam :-)
Dziękuję za odpowiedź :) W takim razie torcika zamówię i może pokuszę się o przygotowanie tego ciasta :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie odnośnie jajek. Ubijamy osobno białka z cukrem + żółtka czy tylko je razem roztrzepujemy?
OdpowiedzUsuńJajka ubijamy z solą tylko tyle, żeby się trochę spieniły. Następnie mieszamy z resztą składników.
OdpowiedzUsuńJa to ciasto robiłam już chyba ze 4 razy. Wszystkim bardzo, ale to bardzo smakuje, mimo iż nie wygląda nawet w połowie tak pięknie jak u Evenki ;) Ciasto polecam, jest wyśmienite! Ja robię bez tego ekstraktu waniliowego, ale i tak jest pyszne :)
OdpowiedzUsuńDziś znów je upiekłam, bo zostało mi masy krówkowej i przetartych jabłek. Niestety troszkę spiekły mi się boki, a nagrzałam piekarnik do 180 stpni, góra-dół termoobieg, po cyzm włożyłam ciasto i zmieniłam tylko na dolny termoobieg, bo górna grzałka lubi u mnie przypalać :( Nie wiem co robię źle, ale mi nigdy jeszcze tak pięknie nie wyrosło. No i zastanawiam się jak udało Ci się zrobić kontrastujące boki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Przede wszystkim dziękuję i bardzo się cieszę, że ciasto przypadło do gustu :-)
OdpowiedzUsuńJeżeli piekę z termoobiegiem, to zazwyczaj skracam czas pieczenia o kilka minut lub obniżam temp. o jakieś 10 stopni.
Poza tym może spróbuj dodawać pełniejszą łyżeczkę sody, żeby ciasto było odrobinę pulchniejsze ? - łyżeczka łyżeczce nie równa ;-)
A boki... to tylko przypadek. Nie miałam już więcej kremu, żeby dokładniej je posmarować ;-)
Dziękuję Evenko za podpowiedź. Nie napisałam tego, ale tak skracam czas pieczenia do 30min, ale mimo to spiekły mi się troszkę boki. W piątek muszę znów je upiec, na imieniny teściowej :) Mam nadzieję, że mi wyjdzie. Może potrzymam ciasto kilka minut mniej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie!
Teściowej ? To trzymam mocno kciuki, żeby wszystko się udało :-)
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda, ale odstrasza mnie myśl o smażeniu i przecieraniu jabłek. ale jak siebie znam to tu wrócę i spróbuję. Kamila
OdpowiedzUsuńCiasto się udało. Całe szczęście :)
OdpowiedzUsuńCo do jabłek, ja używam gotowych, przesmażonych np. z cynamonem, a raz to nawet z dodatkiem brzoskwiń mi się trafiło. W ogóle nie zmienia to smaku ciasta, nie wyczuwa się nawet cynamonu. Te jabłka, jak się domyślam, są tylko po to, aby ciasto było wilgotne w środku, a nie suche. Z tymże, ja tych jabłek nie dodaje już do kremu, esencji waniliowej też nie daję.
Pozdrawiam serdecznie!
Uff... no to super, bardzo się cieszę :-)
OdpowiedzUsuńA jabłka rzeczywiście są przede wszystkim po to, żeby ciasto było bardziej wilgotne.
Dziękuję za komentarze :-)
izomorfia3
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo,bardzo zachęcająco!!!
Niestety krem mi się zwarzył 😞 nie wiem co poszło nie tak. Ale tak jak czytam w internecie, to okazuje się, że serkiem mascarpone często tak bywa.
OdpowiedzUsuń