Kruche, choć drożdżowe, prawie bez cukru, dlatego warto je po upieczeniu polukrować lub obficie posypać cukrem pudrem. No, chyba, że komuś właśnie na tym zależy, żeby rożki były mało słodkie. Nam smakowały, ale osobom wyczulonym na smak/zapach drożdży może on przeszkadzać.
Składniki:
- 250 g margaryny (można zastąpić masłem)
- 50 g świeżych drożdży
- 350 g mąki + 2 łyżki
- 1 łyżka wody
- 1 łyżeczka cukru
- gęsty dżem (lub marmolada)
Drożdże rozpuścić w wodzie z cukrem i odrobiną mąki, odstawić do wyrośnięcia na ok. 15 minut.
Margarynę posiekać z mąką, dodać wyrośnięte drożdże i zagnieść jednolite ciasto. Uformować z niego kulę, włożyć do miski z zimną wodą i odstawić w chłodne miejsce na 1 godzinę (ciasto powinno trochę podrosnąć i wypłynąć na powierzchnię). Po tym czasie ciasto wyjąć z wody, dodać 2 łyżki mąki i ponownie zagnieść. Następnie rozwałkować na kształt prostokąta lub kwadratu i grubość pół centymetra. Pokroić na małe kwadraty o boku ok. 7 cm, na środek każdego położyć trochę dżemu (marmolady) i składać na pół po przekątnej, tworząc trójkąty. Gotowe rożki układać na blasze i piec w temp. 200 st.C przez 15-20 minut na złoty kolor.
Po upieczeniu rożki posypać cukrem pudrem z wanilią lub polukrować.
Przepis znalazłam w książeczce "Poradnika domowego", rocznik '92.
wyglądają bardzo smacznie;)
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie wyglądają Twoje rożki. Aż chciałoby się wyciągnąć rękę po ... ten jeden rożek :)
OdpowiedzUsuńNie dość że mi przypomniałas Poradnik domowy - który pamiętam z dzieciństwa, to jeszcze ulubiony proces rośnięcia ciasta drożdżowego mojego taty - w wodzie - zresztą chyba tez z przepisu z PD na ciasto topielec:-) tylko z tego co pamiętam to tata ciasto zawijam w ściereczki i dopiero do wody wkładał, a ty wkładasz tak bez ściereczki? Ciekawi mnie to czy tak można? Coś mam ochotę wypróbować ten przepis:-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki za odpowiedź! Pamiętam ze zawsze jak padł wybór na ciasto topielec to mama z góry zanaczala ze tata będzie prał scierke:-) bo się ciasto przykleja. Pozdrawiam!
UsuńStary przepis. Zbierasz takie stare gazetki?
OdpowiedzUsuńA ciasteczka - rożki wyglądają bardzo smakowicie .:)
Pozdrowionka :)
Justyna, Krys, dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńAlex, topielca robiłam tak dawno, że już nawet nie pamiętam kolejnych etapów, a przepis gdzieś posiałam i nie doczekał się publikacji ;-)
A jeśli chodzi o ciasto na rożki, to zawiera ono sporo tłuszczu i wkłada się je do zimnej wody, dlatego nie powinno ani przykleić się do dna miski, ani "rozpłynąć" (bez owijania ściereczką).
Majanko, ano stary, mam go jeszcze z czasów szkolnych :-) Teraz już nie zbieram, nawet nie wiem, czy nadal można takie kupić ;-)
Idealna przekąska, nie ma nic lepszego na podwieczorek niż domowe kruche słodkości z marmoladą :)
OdpowiedzUsuń