Teraz już wiadomo do czego zużyłam prażone orzechy ;-) Zrobiłam z nimi pyszną orzechową babeczkę z dodatkiem posiekanej czekolady. Trudno jednoznacznie określić, czy ciasto wyszło wilgotne, czy suche. Chyba raczej to drugie, ale w tym przypadku zupełnie mi to nie przeszkadzało (zwykle nie przepadam za ciastami piaskowymi). Babka najlepiej smakowała na drugi dzień - nabrała wtedy pełniejszego aromatu.
Składniki:
- 200 g orzechów laskowych
- 250 g margaryny (lub masła)
- 200 g cukru
- 1 cukier waniliowy
- 4 jaja
- 200 g mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- odrobina aromatu rumowego
- 100 g gorzkiej czekolady
Orzechy uprażyć. Połowę zmielić (100 g), a resztę posiekać.
Pozostałe składniki ogrzać do temperatury pokojowej.
Miękką margarynę utrzeć mikserem z cukrem i cukrem waniliowym. Dodawać po jednym jajku, ubijając na wysokich obrotach. Zmniejszyć prędkość i stopniowo dodawać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia oraz zmielone orzechy. Następnie dodać drobno posiekaną czekoladę, aromat rumowy i siekane orzechy, dokładnie wymieszać łyżką.
Ciasto wyłożyć do natłuszczonej formy z kominkiem (o średnicy 22-26 cm). Piec w temp. 170 st.C przez około 60 minut. Po upieczeniu pozostawić ciasto w formie na 10 minut, po czym wyjąć do całkowitego wystygnięcia.
Wygląda cudnie!
OdpowiedzUsuńWspaniała babka. Zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńPozdrówki ślę :)
Czekolada z orzechami, to lubię najbardziej. Smakowicie wygląda Twoja babka :)
OdpowiedzUsuńPiekna! I wcale nie wyglada na sucha, dla mnie wyglada na idealna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zycze milego weekendu!
Dziękuję Wam za komentarze i pozdrawiam weekendowo :-)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda! W zeszłym roku na Wielkanoc robiłam babkę orzechową i bardzo mi smakowała :)
OdpowiedzUsuńWczoraj upiekłam, jest przepyszna!! POLECAM :)
OdpowiedzUsuń