Andrzejki za pasem. Z tej okazji córka już dzisiaj miała w szkole małą imprezę, a moim zadaniem było upieczenie ciasteczek. Długo się nie zastanawiałam jakie wybrać, bo jakież inne ciastka lepiej by się nadawały od tych z wróżbą w środku ? Problem polegał jedynie na wybraniu właściwego przepisu. Pierwsze podejście zakończyło się fiaskiem – ciastka wyszły zbyt tłuste, kruche i… klejące Nie można było oderwać od nich karteczek.
Na szczęście za drugim razem wszystko udało się jak należy. Ciasteczka wyszły po upieczeniu elastyczne (można je było bez trudu formować), a po wystygnięciu twarde i chrupiące, czyli właśnie takie, jak powinny być. Dzieciom bardzo smakowały :-)
P.S. Szukając pomysłów na „wróżby” trafiłam m.in. na takie: „Jeżeli ściśniesz pomarańczę, sok pomarańczowy z niej wypłynie – ponieważ właśnie on znajduje się w środku”, „Przyjaciel prosi tylko o Twój czas, nie o pieniądze” albo „Nie staraj się naprawiać rzeczy, które nie są zepsute” :-)
Składniki (na około 25 ciasteczek):
- 2 białka (70 g)
- duża szczypta soli
- 1 i 1/2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
- 3/4 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- 1/2 szkl. cukru
- 1/2 szkl. mąki
- 4 łyżeczki wody
- 3 łyżki oleju
Zanim przejdziemy do samego przepisu, najpierw należy przygotować karteczki z „wróżbami”. Powiedzenia, przysłowia, motta albo co nam tylko przyjdzie do głowy, zapisujemy na komputerze zdanie pod zdaniem (żeby nie były zbyt długie – lepiej zapisać w dwóch linijkach), w odpowiednich odstępach. Następnie drukujemy i wycinamy karteczki z oddzielnymi „wróżbami”. Każda taka karteczka powinna mieć około 1 cm x max. 6 cm.
Teraz trzeba jeszcze przygotować papier do pieczenia – dwa arkusze i jedną lub dwie duże blachy. Na każdym z arkuszy papieru należy odrysować ołówkiem (np. od kubka lub miseczki) 4 okręgi o średnicy 8 cm i odwrócić tę stronę do dołu. Nie radzę rysować więcej kółek, gdyż ciasteczka dosyć szybko twardnieją i nie zdążymy ich pozaginać.
Przygotowanie ciasta:
Białka ubijać przez około 10 sekund. Dodać olej i wanilię, ubijać do momentu, aż lekko się spieni.
W oddzielnej misce wymieszać cukier z wodą, solą, a następnie zmiksować z mąkami. Stopniowo dodawać białkową miksturę i ubijać do uzyskania gładkiej, dosyć płynnej masy.
Nakładać ciasto łyżeczką na odrysowane na papierze kółka (około 1,5 łyżeczki ciasta na jedno kółko) i rozprowadzać spodem łyżeczki aż do samych brzegów. Na raz należy przygotować tylko jeden arkusz z czterema kółkami.
Papier przenieść na blachę, wstawić do nagrzanego do 180 st.C piekarnika i piec 6-7 minut, aż brzegi ciasteczek lekko się zarumienią.
W międzyczasie należy rozprowadzić następną porcję ciasta na drugim arkuszu papieru.
Po wyjęciu upieczonych ciasteczek trzeba działać dosyć sprawnie i szybko. Należy też mieć przygotowaną cienką szpatułkę, kubek oraz muffinkowe lub babeczkowe foremki.
Upieczone ciasteczka zdejmować z papieru po jednym, za pomocą szpatułki. Na środku kłaść karteczkę z „wróżbą”, ciasteczko składać na pół, przytrzymując za „rogi” zaginać je do dołu o brzeg kubka (stronę gładką ciasteczka opierając na brzegu). Ta czynność przypomina otwieranie malutkiego wachlarzyka. Gotowe ciasteczko wkładać do muffinkowej foremki, żeby nie odkształciło się i stwardniało.
W ten sam sposób przygotować pozostałe ciasteczka, aż do wyczerpania ciasta.
Przepis pochodzi z tej strony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz