Ciasto cappuccino z orzechami i jabłkami

Od razu na wstępie przyznam się, że nie byłam pewna, czy ten wpis powinien się ukazać. Głównym powodem mojego dylematu było to, że ciasto nie wyszło tak, jak powinno. Masa była dosyć rzadka, a biszkopt nie dał się przekroić na dwa, równe placki (może miałam gorszy dzień ;-). Na powtórkę też się nie zanosiło, przynajmniej w najbliższym czasie, bo ciasto jest jednak dosyć pracochłonne i... bardzo podzielne (to naprawdę duża porcja mocno sycącego ciacha). Poza tym ten rodzaj ciasta bardziej kojarzy mi się z klimatami jesienno-zimowymi, ale to akurat jest szczegół - jak ktoś lubi, to i latem będzie zajadał się piernikami lub makowcem ;-)

W każdym bądź razie zapowiadało się, że ten przepis nie zawita na moim blogu, a jednak... Uznałam, że warto go tu zamieścić, bo ciasto jest pyszne ! Może nie wygląda zbyt ładnie (powinny być widoczne poszczególne warstwy), ale smakuje wyśmienicie. Nie jeden już raz przekonałam się, że tzw. nieudana wersja smakuje lepiej niż ta właściwa ;-) Czy tak jest i tym razem, tego nie wiem, bo nie mam porównania, ale jak zrobię kiedyś drugie podejście, to dam znać :-)

Ciasto jabłkowo-orzechowe:

- 800 g krojonych w kostkę jabłek (waga po obraniu)

- 1 i 1/2 szklanki cukru pudru

- 1 szklanka siekanych orzechów włoskich

- 1 szklanka mąki krupczatki

- 5 jaj

- 1 szklanka mąki

- 1 łyżeczka sody

- 1 łyżeczka proszku do pieczenia


Jabłka obrać, pokroić w kostkę i zasypać 1 szklanką cukru pudru. Gdy jabłka puszczą sok, dodać posiekane orzechy i mąkę krupczatkę. Wymieszać.

Białka ubić na sztywno, dodać pozostały cukier i żółtka. Wszystko razem chwilę ubijać, a następnie dodać mąkę z sodą i proszkiem do pieczenia, wymieszać. Na końcu dodać przygotowane jabłka z orzechami, ponownie wymieszać. Ciasto wyłożyć na blaszkę (24x36 cm) wyścieloną papierem do pieczenia. Piec około 40 minut w 180 st.C.


Biszkopt orzechowy:

- 9 jaj

- 200 g cukru pudru

- 100 g mąki

- 200 g zmielonych orzechów włoskich

- 2 łyżeczki proszku do pieczenia


Białka ubić na sztywno, stopniowo dodawać cukier, a następnie żółtka. Na koniec dodać resztę składników i dokładnie wymieszać. Ciasto przelać do blaszki wyścielonej papierem do pieczenia. Piec w 180 st.C około 30 minut. Odstawić do przestygnięcia na około 10 minut, po czym wyjąć do całkowitego wystygnięcia.


Masa z cappuccino:

- 4 jajka

- 1 szklanka cukru

- 200 g kawy cappuccino (orzechowe, waniliowe lub śmietankowe)

- 1/3 szklanki wody

- 200 g masła (temp. pokojowa)


Dodatkowo:

- wiórki kokosowe do posypania



Kawę zaparzyć w 1/3 szklanki wody. Odstawić.

Jajka z cukrem ubijać na parze, aż masa będzie mocno ciepła (20-30 minut). Dodać wcześniej zaparzoną kawę, wymieszać i ostudzić.

Miękkie masło ucierać, stopniowo dodając wystudzoną masę kawowo-jajeczną (u mnie gotowa masa cappuccino wyszła półpłynna, prawie jak masa krówkowa).

Wystudzony biszkopt przekroić na dwa jednakowe placki. Pierwszy placek posmarować masą cappuccino, na to położyć ciasto jabłkowo-orzechowe, ponownie posmarować masą, przykryć drugim plackiem biszkoptowym, wyłożyć resztę masy i posypać wiórkami kokosowymi.


Uwagi:

Biszkopt wyrósł mi dosyć nierówno (boki były wysokie, a środek zapadnięty), w związku z tym wykroiłam z tego jeden, równy placek na spód ciasta, a resztę rozdrobniłam malakserem na okruszki. Masa była dość płynna, więc wszystko razem ładnie się skleiło, a przy okazji "nasączyło" biszkopt ;-)

Jeżeli masa wyjdzie Wam właśnie taka półpłynna, a nie kremowa, to radzę wszystkie części ciasta składać w blaszce (wyścielonej pergaminem), aby masa nie wypłynęła bokami.

Na podstawie tego przepisu.