Kolejne ciasto sezamowe, a dokładniej rzecz ujmując z dodatkiem chałwy. Tym razem jednak bez pieczenia. Kremowe ciasto na herbatnikach, z kawową nutą, a jeśli ktoś chce, to również z procentami ;-) Ja ze względu na dzieci alkoholu nie dodawałam i nieco ograniczyłam zawartość kawy w cieście. Niemniej jednak ciasto smakowało wybornie, a do tego miało atrakcyjny wygląd.
Polecam jako wielbicielka chałwy :-)Składniki masę chałwową:
- 1 i 1/2 szkl. mleka
- 100 g cukru
- 1 op. budyniu waniliowego lub śmietankowego (40 g)
- 300 g masła (temp. pokojowa)
- 250 g chałwy
- 2 łyżki likieru Amaretto lub kawowego (pominęłam)
Dodatkowo:
- herbatniki kakaowe (tradycyjne ok. 250 g, a te grubsze ok. 400 g)
- opakowanie podłużnych biszkoptów
- słoiczek dżemu wiśniowego, porzeczkowego lub innego o wyrazistym smaku
- ok. 1 szkl. mocnej kawy, wystudzonej
- 2 łyżki Amaretto (pominęłam)
Pół szklanki mleka wymieszać z proszkiem budyniowym. Resztę mleka zagotować z cukrem, wlać do niego rozrobiony budyń i gotować na małym ogniu ciągle mieszając. Odstawić i wystudzić (od czasu do czasu wymieszać).
Miękkie masło utrzeć za pomocą miksera, dodać pokruszoną chałwę i dokładnie zmiksować. Stopniowo dodawać budyń (po 1 łyżce), ciągle ubijając. Na koniec dodać alkohol (jeśli używamy) i jeszcze raz krótko zmiksować.
Wystudzoną kawę wymieszać z likierem (jeśli używamy).
Formę (23 x 33 cm) wyścielić pergaminem.
Odłożyć 4 łyżki masy chałwowej (do posmarowania wierzchu ciasta).
Herbatniki zamaczać w kawie (dosłownie na 1 sekundę, aby nie zrobiła się papka) i ułożyć na dnie formy. Na herbatnikach rozprowadzić połowę masy chałwowej. Następnie zamaczać w kawie biszkopty (bardzo krótko) i układać jeden obok drugiego, lekko wciskając w masę. Wolne przestrzenie pomiędzy biszkoptami posmarować dżemem. Na to wyłożyć drugą część masy i ostrożnie rozprowadzić na całej powierzchni, po czym ułożyć drugą warstwę herbatników, również zamaczanych w kawie. Wierzch posmarować odłożoną wcześniej masą, posypać startą czekoladą i kakao. Wstawić do lodówki na co najmniej kilka godzin.
Ciasto najlepiej smakuje, gdy trochę postoi w temperaturze pokojowej (15-30 minut).
Uwagi:
Ze względu na dzieci zrezygnowałam z dodawania alkoholu do ciasta. Także z tego samego powodu nie robiłam bardzo mocnej kawy, tylko z 2 łyżeczek. Poza tym nie zamaczałam biszkoptów w kawie (jedynie herbatniki), za to przed wyłożeniem całe zanurzałam w dżemie.
Użyłam budyniu z torebki, ale można też zrobić go samodzielnie (wg przepisu oryginalnego) z 5 żółtek, 40 g mąki ziemniaczanej i cukru waniliowego (ilość mleka i cukru zwykłego bez zmian).
Na podstawie tego przepisu.
Mmmm to wygląda smacznie <3
OdpowiedzUsuńMmm, chałwa... Boskie ciacho :)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne ciasto.Zapach chałwy powala.Warto zrobić i zdenerwować teściową!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowało, ale nie wiedziałam, że to ciasto może mieć też taki efekt uboczny :-))
UsuńDla takich chwil warto żyć!
UsuńWczoraj zrobilam chalwowca dla gosci , u mnie wyglodem nie powalalo , nie mam jakichs specjalnych zdolnsci ozdobnych , ale smak rewelacja , goscie wszyscy po koleizachwyceni , tesci nawet za 2 dzien przyszedl sie pytac czy nie zostalo , bo ma ochote takie pyszne bylo . Takze POLECAM w 100 % . A samo zrobienie banalne , najwiecej czasu zajmuje chyba przelozenie warstw , hehe . MEGA MEGA
OdpowiedzUsuńciasto wyśmienite, zrobiłam z konfiturą z czarnej porzeczki a na wierzch bita śmietana wymieszana z cappuccino. niebo w gębie:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne w smaku ciacho, zrobiłam z mocną kawą i Amaretto. Ładnie się prezentuje, krem się nie jest płynny tylko zwarty. Szybko się je robi. Również polecam ! Mi kojarzy się ze świętami Bożego Narodzenia- nie wiem dlaczego ;)
OdpowiedzUsuń