czwartek, 18 maja 2017

Piankowiec



Piankowiec to takie ciasto "nic" (tak, jak zupa "nic" ;-), które dosłownie rozpływa się w ustach. Pianka stanowi tu jakieś 80% całości, więc określenie jest jak najbardziej trafne. Na resztę ciasta składa się cienki, kruchy spód posmarowany dżemem. Jednak mimo swojej prostoty piankowiec jest bardzo pyszny i w moim domu smakuje wszystkim bez wyjątku :-)



Spód:
- 200 g mąki
- 40 g cukru pudru (2 łyżki cukru pudru)
- szczypta soli
- 100 g zimnego masła
- 2 żółtka

Dodatkowo:
- kwaśny,  gęsty dżem (wiśniowy, śliwkowy)

Pianka:
- 7 białek
- 130 g drobnego cukru
- 1 op. cukru waniliowego (16 g)


Mąkę wymieszać z cukrem pudrem i solą. Posiekać z masłem, dodać żółtka i zagnieść jednolite ciasto. Wyłożyć nim tortownicę (24 cm średnicy) formując mały rant. W wielu miejscach nakłuć widelcem i schłodzić w lodówce przez 30 minut. Następnie piec w temperaturze 180 st.C przez ok. 20 minut (do zarumienienia). Wystudzić.

Białka ubić na sztywno, stopniowo dodawać cukier oraz cukier waniliowy. Ubijać do momentu, aż piana będzie gęsta i lśniąca, a cukier całkowicie się rozpuści.
Boki tortownicy lekko natłuścić, upieczone ciasto kruche posmarować dżemem, po czym wyłożyć pianę. Dokładnie rozprowadzić dociskając łyżką do spodu, aby nie było pustych przestrzeni , wierzch wyrównać. Piec 10 minut w tej samej temperaturze (180 st.C), następnie wyłączyć piekarnik pozostawiając ciasto w środku na kolejne 10 minut. Po tym czasie wyjąć ciasto i zostawić do wystygnięcia.
Piana może nieco przystać do brzegów formy, dlatego należy ją ostrożnie odkroić natłuszczonym nożem. Zdjąć obręcz i przełożyć ciasto na paterę.
Ciasto najepsze jest w dniu pieczenia, ale i na drugi dzień niczego mu nie brakuje.  To, co zostanie na kolejny dzień należy przechowywać w lodówce.

Uwaga:
Jeżeli nie macie wprawy w wyrabianiu ciast kruchych, polecam dodać do ciasta ok. 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia.


Źródło inspiracji

1 komentarz: