Co prawda tortille najczęściej robi się z mąki kukurydzianej, jednak tym razem proponuję przepis w wersji pszennej. Można je podawać z nadzieniem mięsnym, warzywnym, do sałatek lub jako samodzielną przekąskę (np. maczane w gęstym sosie). Ja swoje celowo dłużej podpiekłam, żeby bardziej przypominały chipsy i można je było pochrupać :-) Przepis pochodzi z mojej niezawodnej książki "chlebowej".
Składniki na 12 sztuk:
- 225 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka soli (jak dla mnie to za dużo)
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 40 g smalcu lub tłuszczu roślinnego
- 150 ml ciepłej wody
Mąkę wymieszać z solą i proszkiem do pieczenia, rozetrzeć z tłuszczem, dodać wodę i lekko zagnieść miękkie ciasto. Przykryć folią i zostawić na 15 minut. Ciasto podzielić na 12 równych części i uformować z nich kulki. Każdą z nich rozwałkować na lekko posypanej mąką stolnicy na 15-18 cm placki. Ponownie przykryć, żeby nie wysychały. Rozgrzać patelnię z grubym dnem, kłaść po jednej tortilli i smażyć 1 i 1/2 - 2 minut, w międzyczasie przewracając na drugą stronę jak tylko na powierzchni pojawią się bąbelki. Tortille powinny pozostać elastyczne. Zdejmować z patelni i zawijać w kuchenną ściereczkę, żeby pozostały ciepłe zanim wszystkie się upieką.
mmmmm... wyglądają przeapetycznie :) czy Twoja niezawodna książka zawiera przepis na tortillę kukurydzane? :)
OdpowiedzUsuńFajny przepis, z pewnością go wypróbuję. Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńStesknilam sie za Toba:) Dawno Cie tu nie bylo.
OdpowiedzUsuńSuper, już dawno szukałam przepisu na tortille, bo to moje ulubione pieczywo latem :))) Zapisuję przepis i na pewno wykorzystam jak się będzie coraz cieplej robić :)))
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis :) zrobie pewnie dzieciom do pochrupania.
OdpowiedzUsuńEvenko jak cudownie, że wreszcie mam przepis na tortille:) Powiedz mi tylko, czy one się bardzo łamią przy zwijaniu?
OdpowiedzUsuńAgatko , TA książka niestety nie podaje innego przepisu , ale za to widziałam go w innej , więc może kiedyś także go podam ;-)
OdpowiedzUsuńIwonko , jak miło :-) Na swoje usprawiedliwienie powiem tylko , że moja nieobecność to nie zwykłe lenistwo i mam nadzieję , że już niedługo wszystko wróci do normy ;-)
Atinko , szczerze mówiąc to nawet nie próbowałam ich zwijać , bo jak pisałam , celowo chciałam zrobić je na chrupiąco , ale myślę , że jeśli nie przesuszych ich zbyt mocno na patelni , a potem od razu zawiniesz w ściereczkę , to będzie dobrze :-)
Dziękuję Wam wszystkim za komentarze i pozdrawiam :-)
Właśnie czekałam na taki przepis! Zrobię niedługo! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńFajne te tortille ! :)) Evenko, nareszcie jesteś! :)
OdpowiedzUsuńKasiu , jak już je zrobisz , to daj znać , czy o TO właśnie chodziło ;-)
OdpowiedzUsuńMajanko , na razie tylko jedną nogą , że tak powiem (mam kilka zaległych przepisów) ;-)
Witaj z powrotem, cos zniklas na dosc dlugo. ;)
OdpowiedzUsuńPieknie i chrupiaco wygladaja Twoje tortlle. :)
Pozdrawiam!
Dziękuję Notme :-)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście "trochę" mnie nie było , choć wcale nie zamierzałam robić sobie dłuższej przerwy ;-)
Tortille fajne ,nie powiem
OdpowiedzUsuńAle ja tylko chciałam napisać ,że stęskniłam się za Panią i to bardzo:)
Dobrze ,że już jesteś ......
Margot :-) Aż nie wiem co napisać... no bardzo mi miło :-)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji dziękuję Wam wszystkim za to , że mnie tu odwiedzacie , wspieracie i zachęcacie do dalszego działania :-)
Szczęśliwego Nowego Roku 2009, szampańskiej zabawy w dobrym towarzystwie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Notme , dziękuję i Tobie również życzę wspaniałej zabawy sylwestrowej oraz pomyślnego 2009 roku :-)
OdpowiedzUsuńJak to dobrze że już wróciłaś!
OdpowiedzUsuńPrzepis super, chętnie zrobię takie tortille, bo dziewczyny kiedyś szalały z przepisami na tortille z różnymi ciekawymi farszami ;)
Edysiu , w takim razie czekam na Twoje tortille i może podpatrzę u Ciebie jakiś dobry farsz do nich ;-)
OdpowiedzUsuń