Znowu sięgnęłam po przepis znaleziony u Tatter. Tym razem obyło się bez niespodzianek i plecionki wyszły przepyszne :-) Co prawda dokonałam pewnych zmian, ale to bardzo niewielkie zmiany, bo zamiast mąki do masy serowej dodałam wiórki kokosowe, a zamiast świeżych owoców dałam dżem. Tatter zrobiła wersję bardziej letnią, a ja zimową (z kolei w oryginale występuje 'lemon curd'). Co kto lubi, do wyboru :-)
Przepis na dwie plecionki:
Zaczyn:
- 170 g ciepłego mleka
- 2 łyżeczki cukru
- 15 g świeżych drożdży
- 60 g białej pszennej mąki chlebowej
Wszystko razem wymieszać , przykryć i odstawić na ok. 15 minut (aż zacznie mocno "bąbelkować")
Ciasto właściwe:
- 170 g jogurtu (dowolnego)
- 2 duże jajka
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- 650 g białej pszennej mąki chlebowej
- 2 łyżeczki soli
- 100 g cukru
- 115 g masła, miękkiego
Zaczyn połączyć z resztą składników i wyrobić gładkie, lśniące, nieco lepkie ciasto. Odstawić na 90 minut. W tym czasie przygotować nadzienie.
Nadzienie:
- 200 g kremowego serka
- 50 g cukru
- 55 g kwaśnej śmietany
- 2 łyżeczki soku z cytryny
- kilka łyżek drobno zmielonych wiórków kokosowych (w oryginale 30 g mąki)
- dżem (truskawkowy)
Wszystko razem (oprócz dżemu) wymieszać na gładką masę.
Wyrośnięte ciasto odgazować i podzielić na dwie równe części. Każdą z nich rozwałkować na prostokąt (o dłuższym boku równym długości blachy). Na środku rozsmarować nadzienie serowe, a na wierzchu rozłożyć łyżeczką dżem. Obydwa boki ciasta pociąć na równe paski i zakładać je na siebie (na nadzieniu) tak, aby utworzył się "niby-warkocz" (tak jak tutaj). Gotowe plecionki przenieść na blachę. Przykryć i zostawić do wyrośnięcia na 50 minut.
W tym czasie nagrzać piekarnik do 190 st.C. Wyrośnięte plecionki wstawić do piekarnika i piec ok. 30 minut. Wyjąć i jeszcze gorące polukrować.
Bardzo lubię takie ciasta, a twoje wygląda niezwykle kusząco i smacznie:)
OdpowiedzUsuńCudowna ta plecionka! Też mam na nią chęć:) Z serem i dzemem , o tak bardzo podoba mi się ta wersja:-)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia Evenko:*
Jak ja lubie takie plecionki... Twoje sa po prostu przeurocze :) I to nadzienie...mniam :))
OdpowiedzUsuńwspaniale wyglada!!!!!!!! bardzo apetycznie :) porywam kawalatek i uciekam do pracy :)
OdpowiedzUsuńMilego dnia-pozdrawiam :)
bardzo ładna!
OdpowiedzUsuńjak znalazł na niedzielne śniadanie do kawki!
OdpowiedzUsuńOooo, ładna ta Twoja plecionka, taka równa. I musi być pycha, jak każde zresztą ciasto z serem :)
OdpowiedzUsuńale jest piękna!
OdpowiedzUsuńPO prostu cudowna! Smak to sobie mogę wyobrazić...Mam pyszne mleko,jak bym do niego taki kawałek chałki mogła poprosić?
OdpowiedzUsuńCudowna ta Twoja plecionka Evenko:)Nie wiem kiedy sie skusze,czeka na mnie jeszcze Twoja jagodzianka do zrobienia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ,Aneta
Dziękuję Wam wszystkim za komentarze i pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńpiekny warkocz:) z serem i dzemem to napewno smakuje pysznie, a do tego kubek mleka i mialabym uczte...:)
OdpowiedzUsuńWitam! Tak pięknie wygląda Twoja plecionka, że musiałam ją zrobić! Niestety nie mogłam mieć takiego nadzienia, ale wykorzystałam tarte migdały, które od dawna leżały w szafce i tak oto dzisiaj uraczyłam rodzinkę plecionką z nadzieniem marcepanowym (z przepisu na krajankę), które posmarowałam jeszcze dla złamania słodyczy odrobiną morelowego dżemu i wyszła przeeepyszna! Dziękuję bardzo za ten przepis i za całego bloga, który jest moją inspiracją coraz częściej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, chaneal.
Piękna!:)
OdpowiedzUsuńPieknie wygląda !
OdpowiedzUsuńZrobiłam! I oswiadczam, ze jest pyszna..nie..nie.. bajecznie pyszna!!:))
OdpowiedzUsuń